Pyrkon 2012: scenariusz STALKER

Informajca prasowa organizatorów Pyrkonu 2012:

 

Na krańcach zony od dawna nic się nie działo i tylko martwa cisza unosiła się nad bezkresnymi połaciami pustkowia. Nieliczni stalkerzy, śmiałkowie których ciekawość i chęć zysku gnała w te bezlitosne strony, coraz rzadziej przemierzali tę część zony. Nic dziwnego – nazywana była przez nich „ chemiczną", gdyż dawno temu znajdowały się tu zakłady chemiczne produkujące jakieś szczególnie toksyczne świństwa. Nadal leżą tam spore tego zapasy, co w połączeniu z promieniowaniem i przerażającymi anomaliami stanowi zabójczą kombinację. Żadnemu ze stalkerów nie udało się nigdy znaleźć tam nic tak
cennego, że stanowiło by to godną rekompensatę podejmowanego ryzyka. Jednak... kto umie wsłuchiwać się w pijackie przechwałki stalkerów i przekupnych oficerów, ten zapewne słyszał od kolegi znajomego, że obszar „chemicznej" ma swoją tajemnicę. Podobno, jak mówią, przed kilku laty wojsko zorganizowało w wielkiej tajemnicy ekspedycję naukową w tą część zony. Nie wiadomo co skłoniło ich do opuszczenia swoich ciepłych baz i wyruszenia w nieznane. Na pewno jednak musiało być to COŚ bardzo cennego. Jak dalej głosi plotka, wojskowi naukowcy zdobyli ów tajemniczy przedmiot, jednak z jakiegoś powodu nigdy nie wywieźli go z zony. Gdzieś go ukryli na tym terenie. Oficjalnie ekspedycji nigdy nie było, jednak w tym okresie wydarzyła się spora katastrofa lotnicza – mieli w niej zginąć naukowcy i ... żołnierze sił specjalnych. Dziwne połączenie jak na zwykły lot transportowy. Do tego ktoś tam słyszał, że jego dobry znajomy znał jednego z tych specjali i widział go ponoć kilka miesięcy po katastrofie. Ledwie go poznał – był jakiś taki
zmieniony i ...przerażony. Do tego jeszcze ten bar – położony na skraju zony. Niby nic takiego – wiele barów otacza zonę. Są to miejsca odpoczynku dla zawsze zmęczonych stalkerów i świetne nadają się, aby coś kupić, sprzedać czy kogoś wynająć. Nawet jego nazwa jest taka jak wielu innych – Bar 100 radów. Banał! Tyle, że ten bar powstał krótko po wspomnianych wyżej, a jakże wątpliwych przecież, wydarzeniach. Patrząc na liczbę gości (a raczej ich brak) – dawno już powinien splajtować. Coś jednak trzymało tam właściciela tego lokalu, nie cieszącego się zresztą najlepszą opinią wśród stalkerów (wódka podła a konserwy przeterminowane).

Teraz jednak barman ma pełne ręce roboty – gości przybywa coraz więcej a do tego armia znowu założyła bazę przejściową nieopodal baru. Oprócz stalkerów i wszelkiej maści innych awanturników, niektórzy goście nie pozostawiają złudzeń, że coś wisi w powietrzu – harde spojrzenia, dobry sprzęt i porąbany humor.

Najemnicy!
Czas zatem znowu zmierzyć się z tajemnicami zony...

Zapraszamy wszystkich na scenariusz osadzony w klimatach Stalker. Termin: 17 marca (sobota) na terenie przy ul. Chemicznej w godzinach 10-15. Będzie możliwość postrzelania, potargowania się w barze oraz przeczesywania skażonych rejonów w poszukiwaniu cennych artefaktów. W rozgrywce przewidziane są trzy frakcje: Armia, Stalkerzy oraz Najemnicy – odpowiednia stylizacja bardzo wskazana. Zakładany limit uczestników – 80 osób. Koszt wstępu – 20 zł. Po rozgrywce grill i afterparty.


Mrozie


Opublikowano:


Komentarze

Ostrzeżenie

Komentowanie jest zarezerwowane dla zarejestrowanych użytkowników. Zaloguj się poniżej lub zarejestruj - za darmo i w mniej niż 5 minut!

Zaloguj się

Nie zalecane na współdzielonych komputerach

Szybsze logowanie

Możesz również zalogować się poprzez jeden z poniższych serwisów.