CD Projekt RED wyjaśnia powody zastrzeżenia słowa Cyberpunk

Chyba niewiele osób spodziewało się, że CD Projekt RED z powodzeniem zarejestruje słowo "Cyberpunk" jako własny znak handlowy. Procedura zakończyła się jednak pomyślnie, co spowodowało niemałą konsternację. Polski producent gier postanowił odnieść się do całej sprawy w oficjalnym oświadczeniu.

Przypomnijmy, że CD Projekt RED w dalszym ciągu pracuje nad swoim kolejnym dużym projektem - Cyberpunkiem 2077. Aby zabezpieczyć przyszłość projektu, polski deweloper postanowił zastrzec prawo do wyłącznego korzystania ze słowa "cyberpunk". Samo pojęcie jest o wiele szersze i starsze od gry CDPR. Wymyślił je jeszcze w latach '80 pisarz science-fiction Bruce Bethke, który opublikował nowelę o dokładnie takim tytule, a spopularyzował niedługo później inny autor książek sf - William Gibson. Obecnie słowo to określa cały podgatunek fantastyki naukowej, dlatego zastrzeżenie go na potrzeby pojedynczej serii gier może brzmieć niedorzecznie.

Jednak nie dla prawników i właścicieli CDPR. We wspomnianym wyżej oświadczeniu czytamy m.in.:

 

Życie zna wiele przypadków firm, które rejestrowały marki podobne do dobrze rozpoznawalnych marek, a następnie próbowały je sprzedać za duże pieniądze. (...) Jeśli kiedyś zdecydowaliśmy się na stworzenie kontynuacji, istniałaby możliwość, że ktoś powie nam, iż nie możemy jej nazwać np, Cyberpunkiem 2078 lub Cyberpunkiem 2. (...) Co więcej, gdyby w przyszłości ktoś zarejestrował ten znak handlowy, mógłby zabronić CD Projektowi stworzenia jakichkolwiek dodatków pod nazwą Cyberpunk. Powodem rejestracji jest ochrona naszego produktu przed bezprawnymi czynami nieuczciwej konkurencji.

Czy to oznacza, że polski deweloper zamierza pozwać każdego, kto stworzy grę lub książkę zawierającą słowo "cyberpunk" w tytule? Biorąc pod uwagę, jak wielkie firmy potrafią zazdrośnie bronić swoich znaków handlowych  - doskonałym przykładem jest tutaj Bethesda i zastrzeżone przez nią słowo "scrolls" - można mieć takie obawy. CD Projekt RED nie zamierza jednak podążać tą drogą.

Jeśli ktoś nazwie swoją grę John Smith: Przygody w Cyberpunkowym Dystopijnym Społeczeństwie lub 20 Krótkich Gier Wideo w Świecie Cybperunka, żaden z tych tytułów nie zostanie potraktowany jako naruszający nasze prawa.

W teorii wszystko wydaje się jasna. Jaka będzie praktyka - czas pokaże.

Z pełnym oświadczeniem CD Projekt RED możecie zapoznać się tutaj.


Mrozie


Opublikowano:


Komentarze

Ostrzeżenie

Komentowanie jest zarezerwowane dla zarejestrowanych użytkowników. Zaloguj się poniżej lub zarejestruj - za darmo i w mniej niż 5 minut!

Zaloguj się

Nie zalecane na współdzielonych komputerach

Szybsze logowanie

Możesz również zalogować się poprzez jeden z poniższych serwisów.