Diablo III: Reaper of Souls: z wizytą na Krwawych Moczarach

W związku ze zbliżającą się wielkimi krokami premierą Diablo III: Reaper of Souls Blizzard postanowił odsłonić historię kolejnej krainy, którą przyjdzie nam przemierzać w drodze na spotkanie ze Żniwiarzem Dusz. Mowa tutaj o Krwawych Moczarach.

Jak czytamy:

 

Krwawe Moczary – obejmujące znaczne połacie zachodnich rubieży Khanduras – to rozległe tereny podmokłe, poprzecinane siecią rzek i strumieni, często wykorzystywanych do spławiania towarów i przewozu podróżnych. Choć współcześnie miejsce to nie należy do przyjaznych, nie zawsze budziło trwogę – wręcz przeciwnie, Krwawe Moczary stanowiły niegdyś kolebkę jednej z najwspanialszych cywilizacji w całej historii Sanktuarium.

Miasto Korvus i podbój Rakkisa:

Na długo przed tym, zanim król Rakkis postawił swą stopę w krainie, która stała się później Zachodnią Marchią, miejsce Krwawych Moczarów zajmowała wspaniała, olśniewająca swym przepychem metropolia: miasto Korvus.

W pradawnych czasach, gdy na świecie wciąż roiło się od dzieci Inariusa i Lilith, Korvus stał się jednym z pierwszych miast, jakie wzniesiono w świecie Sanktuarium. Zamieszkiwali je wyłącznie nefalemowie i przez wiele lat metropolia cieszyła się pokojem i dobrobytem. Po wydarzeniach Wielkiej Czystki (które opisano w Księdze Caina), Inarius zmienił Kamień Świata tak, aby osłabić nefalemów. Z biegiem lat ich moc stopniowo gasła, a potomkowie aniołów i demonów stali się śmiertelni – i zapomnieli o swoim dziedzictwie. Przeminęła również chwała wspaniałego miasta Korvus, a wszelkie wzmianki o nim zaginęły w nieprzeniknionych mrokach dziejów.

Wszystko, co się zagubi, musi w końcu zostać odnalezione. Kiedy armie Rakkisa opanowały Zachód, król natknął się na starożytne ruiny Korvusu. Władcę fascynowali nefalemowie i ich niewyobrażalna wręcz potęga, a jego największym pragnieniem stało się odzyskanie utraconej przez nich mocy. Rakkis założył swoją stolicę w pobliżu ruin, tak aby mógł bez ograniczeń dawać upust ciekawości i kiełkującej w jego umyśle obsesji. Perspektywa osiągnięcia nieśmiertelności była dla niego pokusą nie do odparcia. Król doszedł nawet do przekonania, że sam mógłby stać się nefalemem – jednak po długich latach bezowocnej tułaczki wśród niszczejących ruin musiał się zadowolić pochówkiem w cieniu dawnej potęgi miasta.

Z czasem zapomniano o starożytnych tajemnicach skrywanych przez Krwawe Moczary, a potężne mechanizmy obronne stworzone przez nefalemów powstrzymały żądnych łupów poszukiwaczy przygód przed splądrowaniem ruin Korvusu.

Pełną historię tej krainy oraz informacje o procesie jej tworzenia znajdziecie tutaj, razem z licznymi screenami i szkicami koncepcyjnymi. Prawdziwa gratka dla miłośników uniwersum Diablo!


Mrozie


Opublikowano:


Komentarze

Ostrzeżenie

Komentowanie jest zarezerwowane dla zarejestrowanych użytkowników. Zaloguj się poniżej lub zarejestruj - za darmo i w mniej niż 5 minut!

Zaloguj się

Nie zalecane na współdzielonych komputerach

Szybsze logowanie

Możesz również zalogować się poprzez jeden z poniższych serwisów.