W Torment: Tides of Numenera wcielimy się w postać Ostatniego Odrzuconego (oryg. Last Castoff). Choć główny bohater będzie jeden, to jednak grę będziemy poznawać w co najmniej kilku różnych ciałach, o czym w wywiadzie dla IGN-u zapewnili dewloperzy gry.
IGN: Jak wiele różnych historii rozegramy jako Ostatni Odrzucony? Jak długie będzie Tides of Numenera?
Colin McComb: Gracz zamieszka w wielu różnych ciałach - pamiętaj jednak, że te doświadczenia mają raczej charakter winiety lub krótkiego opowiadania, z ograniczonym czasem gry, w związku z czym nie będą stanowić jej ogromnej części. Jednakże, doprowadzą one do wielu wyborów i dostarczą specyficznych informacji, dzięki czemu stworzą niezły kontrapunkt do głównego wątku fabularnego. Mówienie o długości gry jest teraz niemożliwe. Torment będzie tak długi, jak bardzo będzie wymagało tego opowiedzenie historii Ostatniego Odrzuconego. Wolimy udoskonalić ogólne wrażenia od dodawania wypełniaczy, ponieważ krótsza, intensywna, lecz pełna atrakcji gra jest bardziej w stylu Planescape: Torment. Warto dodać, że stopień reaktywności, który wprowadzamy, zwiększa raczej liczbę atrakcji przy kolejnym przechodzeniu gry, niż wydłuża ją samą. Chcemy, żeby ta gra była czymś, w co możesz grać i grać, za każdym razem odznajdując coś zachwyczającego.
Więcej informacji o różnych aspektach Tormenta, choć niekoniecznie nowych, znajdziecie w pełnym wywiadzie, który ukazał się na IGN-ie.
Komentarze
Komentowanie jest zarezerwowane dla zarejestrowanych użytkowników. Zaloguj się poniżej lub zarejestruj - za darmo i w mniej niż 5 minut!