Inkwizytor nie będzie miał łatwego życia w najnowszej grze z cyklu Dragon Age. To na nim spocznie wydawanie wyroków w rozmaitych sprawach, przez co wpłynie na los wielu ludzi. Tak przynajmniej zapewnia Cameron Lee, jeden z producentów gry.
Na oficjalnej stronie BioWare pojawiła się właśnie kolejna odsłona wywiadu z pracownikiem BioWare. Tym razem tematem przewodnim było właśnie wydawanie wyroków.
[DRAGON AGE]: Dochodzimy w ten sposób do wydawania wyroków. Mógłbyś powiedzieć o nich coś więcej?
[CAMERON LEE]: Oczywiście. Naiwni, zagubieni, głupi i prawi – wszyscy muszą zdecydować, po której stronie konfliktu się opowiedzieć. Jeśli wybiorą źle, mogą trafić przed oblicze zasiadającego na tronie Inkwizytora, który osądzi ich i skaże. Gracz zaś będzie mógł dzięki temu dostrzec ludzką stronę swych nieprzyjaciół i zrozumieć ich motywacje – taka perspektywa pozwoli mu też zastanowić się nad własnymi decyzjami i czynami.
[DA]: Tak więc gracz będzie jednocześnie ławą przysięgłych, sędzią i katem?
[CL]: Zgadza się. Gdy zasiądziesz na tronie w Podniebnej Twierdzy, twoi doradcy wprowadzą więźnia do osądzenia. Następnie jeden z nich przedstawi zarzuty i dostarczy dodatkowych informacji, a ty przesłuchasz oskarżonego i zadecydujesz o jego losie. Nie będą to sprawy czarno-białe, do czynienia mieć będziesz raczej z różnymi odcieniami szarości. Uwolnienie, werbunek w szeregi Inkwizycji, przeprowadzona własnoręcznie egzekucja, uczynienie nadwornym błaznem, a nawet wyciszenie – to tylko kilka przykładów wyroków, jakie będziesz mógł wydać.
Całość przeczytacie tutaj.
Komentarze
Komentowanie jest zarezerwowane dla zarejestrowanych użytkowników. Zaloguj się poniżej lub zarejestruj - za darmo i w mniej niż 5 minut!