Z wiedźmińskiego bestiariusza: Wilkołak

Gameplaye, które mieliśmy okazję oglądać, dały jasno do zrozumienia, że w Wiedźminie 3: Dzikim Gonie Geralt na pewno napotka na swojej drodze wilkołaki. Czym są, jak z nimi walczyć? Wyjaśniają znający wiedźmińskie rzemiosłow od podszewki RED-zi.

 

Ni to zwierzę, ni człowiek, Wilkołak z każdego gatunku bierze to, co najgorsze. Jest krwiożerczy i dziki niczym wilk, ale zmyślny i okrutny jak człowiek. Wilkołakiem zostaje się zwykle na skutek klątwy rzuconej przez jakąś wiedźmę - sama przemiana jest niekontrolowana i nieświadoma, więc człowiek, który powróci do swej ludzkiej formy, zwykle nie pamięta swych czynów.

Wilkołaki to potwory nocne, szczególnie aktywne w trakcie pełni. Na żer wychodzą samotnie, gdyż ze względu na ich siłę, szybkość i umiejętność błyskawicznej regeneracji mało kto potrafi stawić im czoła w walce jeden na jednego. Gdyby jednak wilkołak trafił na osobnika, który potrafi z nim walczyć jak równy z równym, stwór potrafi wezwać stado wilków, które wspomoże go w starciu. Wypróbowany sposób radzenia sobie z likantropami to miecz pokryty olejem przeciw istotom przeklętym, lub Czarcią Purchawą. Doskonale sprawdzają się także Srebrne Bomby, które czasowo wstrzymują regenerację potwora.

Wizualizację potwora możecie obejrzeć poniżej.


Mrozie


Opublikowano:


Komentarze

Ostrzeżenie

Komentowanie jest zarezerwowane dla zarejestrowanych użytkowników. Zaloguj się poniżej lub zarejestruj - za darmo i w mniej niż 5 minut!

Zaloguj się

Nie zalecane na współdzielonych komputerach

Szybsze logowanie

Możesz również zalogować się poprzez jeden z poniższych serwisów.