CDPR otrzyma karę przez Wiedźmina 3?

Opublikowany w tym tygodniu list otwarty Marcina Iwińskiego do graczy może stać się źródłem kłopotów dla CD Projekt RED. Jak się bowiem okazuje, tak nagłe wydanie informacji o sprzedaży gry uderzyło w wielu inwestorów, wskutek czego sprawą zajmie się Komisja Nadzoru Finansowego.

Wstępne wyniki sprzedaży Wiedźmina 3: Dzikiego Gonu wywołały na giełdzie prawdziwą euforię. W trakcie wtorkowej i środowej sesji, w zaledwie kilka godzin, wartość akcji polskiego dewelopera wzrosła o całe 26%. Inwestorzy pilnie śledzący rynek z pewnością sporo na tym zarobili. Problem stanowią pozostali gracze, którzy oczekiwali na informację w systemie ESPI, w którym spółki publikują raporty finansowe, w tym m.in. informacje poufne. W tym przypadku informacja przedostała się do opinii publicznej z pominięciem ESPI, co zainteresowało nawet KNF.

 

Zgodnie z przepisami prawa, jeśli informacja ma charakter informacji poufnej, to musi zostać przekazana przez ESPI - powiedział portalowi bankier.pl Maciej Krzysztoszek z Departamentu Komunikacji Społecznej Komisji Nadzoru Finansowego. Sprawa jest nam znana i wyjaśniamy ją ze spółką. Na tę chwilę nie chcemy zagłębiać się w szczegóły.

Nieco inaczej na całą sytuację patrzy jednak CD Projekt RED.

Wtorkowy komunikat jest komunikatem marketingowym - przekonywała Karolina Gnaś, manager ds. relacji inwestorskich w CD Projekcie. Skierowany był on głównie do naszych klientów, czyli graczy, którzy kupili lub zastanawiają się nad kupnem "Wiedźmina 3: Dziki Gon". Zdecydowaliśmy, że warto podziękować graczom za zaufanie i dotychczasową sprzedaż oraz jasno pokazać tym graczom, którzy jeszcze nie zdecydowali się na zakup, że Wiedźmin 3 jest nie tylko tytułem o najwyższej światowej jakości, ale też globalnym hitem sprzedażowym. Taka polityka jest stosowana przez wielu największych światowych producentów z naszej branży.

Sprawa ma jeszcze jedno dno. Otóż jeszcze na początku czerwca prezes CDPR, Adam Kiciński, twierdził że wyniku sprzedaży Dzikiego Gonu zostaną podane dopiero w zestawieniu półrocznym, a więc pod koniec sierpnia. W świetle takich oświadczeń decyzja o zaprezentowaniu nawet wstępnych informacji sprzedażowych już teraz jest dla wielu zupełnie niezrozumiała i z pewnością odbije się na wizerunku firmy. Deweloper broni jednak swojej strategii marketingowej.

 

4 mln egzemplarzy sprzedanych do klienta końcowego, czyli tzw. sell through, nie odzwierciedla raportowanych w późniejszym okresie przychodów, które generowane są przez sprzedaż hurtową tzw. sell in. Pełne dane uwzględniające sprzedaż hurtową, która generuje przychód, za okres drugiego kwartału 2015 r., przekażemy zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami pod koniec sierpnia w raporcie za pierwsze półrocze 2015 r - powiedziała portalowi bankier.pl Gnaś.

Na roztrzygnięcie tej sprawy przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać. Jeśli jednak KNF orzecze, że postępowanie CDPR było niezgodne z prawem, polski deweloper musi liczyć się z wysoką karą. Wątpliwe, by zagroziła ona płynności finansowej CDPR, bowiem pod tym względem sytuacja studia chyba jeszcze nigdy nie była tak dobra; niemniej całe to zamieszanie kładzie się cieniem na nieskalanej do tej pory reputacji Polaków.


Mrozie


Opublikowano:


Komentarze

Ostrzeżenie

Komentowanie jest zarezerwowane dla zarejestrowanych użytkowników. Zaloguj się poniżej lub zarejestruj - za darmo i w mniej niż 5 minut!

Zaloguj się

Nie zalecane na współdzielonych komputerach

Szybsze logowanie

Możesz również zalogować się poprzez jeden z poniższych serwisów.