Recenzujemy "Cenę milczenia" J. Pawełka
Jakub Pawełek nie jest pisarzem anonimowym, choć w swoim życiu nie zdarzyło mu się jeszcze pisać fantastyki - aż do teraz. Jego najnowsza książka, Cena milczenia, właśnie trafiła pod naszą lupę.
Kanion to przerażające miejsce. Pełna skalistych, ostrych jak brzytwa zębów, duszna od morowego powietrza rozpadlina. Śmierć, to pewna śmierć – tak wam powiem, zacni ludzie.
Dobrze, żeśmy przed wiekami wypędzili tam Najeźdźców, którzy chcieli zepchnąć nas do morza i omal nie potopili nas jak kocięta.
Ale odzyskaliśmy nasze plaże, Rozlewisko Wezery, największy szlak handlowy, o który cały czas bezpardonowo, toczymy miedzy sobą wojny.
Mamy swoich odchodzących w niełaskę czarowników, mamy nowa magie – inżynierów, którzy jak lubią mawiać – parą i ogniem wprowadza nasz świat w przyszłość. Mamy nasz świat, kontynent, królestwa i księstewka, od morza, aż po Góry Kolumnowe i wybity w nich Kanion...
Jakub Pawełek nie jest pisarzem anonimowym, choć w swoim życiu nie zdarzyło mu się jeszcze pisać fantastyki - aż do teraz. Jego najnowsza książka, Cena milczenia, właśnie trafiła pod naszą lupę.
Jest! W końcu jest – zwykła, klasyczna fantastyka z mieczami, zbrojami i magią! (...) Jakub Pawełek dostał więc ode mnie na starcie ogromny kredyt zaufania, mimo że jego poprzednich dzieł (utrzymanych w zupełnie innym, współczesnym klimacie) nigdy nie czytałem.