Powieść "Vol'jin. Cienie Hordy" pod lupą Enklawy
Nakładem wyd. Insignis ukazało się ostatnio nowe wydanie kolejnego powieściowego "klasyku" Blizzarda - World of Warcraft: Vol'jin. Cienie Hordy. Czy warto sięgnąć o opowieść o tytułowym trollu?
Nasłani przez Garosza mordercy dokonują zamachu na życie przywódcy Mrocznych Włóczni – Vol’jina. Szczęśliwym zrządzeniem losu rannego odnajduje znany pandareński gorzelnik Czen Gromowar i zabiera go do ustronnego klasztoru w górach. Pod troskliwą opieką Vol’jin powraca do zdrowia, ale nie jest jedynym rekonwalescentem. W gościnie u mnichów przebywa także tajemniczy ludzki żołnierz z wrogiego Hordzie Przymierza.
Nie jest to jednak jedynie zmartwienie Vol’jina. Do brzegów Pandarii dobija flota Zandalarów, rozpoczynając wielką inwazję. Starożytne plemię trolli chętnie widziałoby Mroczną Włócznię po swej stronie i kusi Vol’jina wizją potęgi i chwały - należnej trollom od pokoleń z racji urodzenia. Pamięć haniebnej zdrady, jakiej dopuścił się Garosza, skłania Vol’jina do rozważenia ich szczodrej oferty.
W lawinie gwałtownych wydarzeń Vol’jina nachodzą tajemnicze wizje z dumnej historii jego rasy, zmuszając go do zadania sobie pytania: komu powinien dochować wierności? Wie, że od odpowiedzi zależeć będzie przyszłość jego ludu. Czy przyniesie mu zbawienie, czy skaże na udrękę pod bezwzględnymi rządami Garosza Piekłorycza?
Nakładem wyd. Insignis ukazało się ostatnio nowe wydanie kolejnego powieściowego "klasyku" Blizzarda - World of Warcraft: Vol'jin. Cienie Hordy. Czy warto sięgnąć o opowieść o tytułowym trollu?
Biorąc do ręki książę ze słowem „Warcraft” na okładce, człowiek niejako automatycznie nastawia się na względnie szybkie tempo i regularne okładanie się po buźkach. To tak oczywiste, że inne podejście wydaje się w zasadzie niemożliwe. Co, jeśli jednak?
Autor:
Michael A. Stackpole
Wydawca: Fabryka Słów
Nr wydania: 1
Data premiery: 28.03.2024