Andrzej Pilipuk może pochwalić się niezwykle bogatym dorobkiem artystycznym. Jego twórczość bywa zabawna, bywa poważna, ale chyba nigdy nie była na wskroś straszna. Wspominam o tym, ponieważ najnowszy zbiór opowiadań autora, Upiór w ruderze, jest na swój sposób przerażający, choć daleko mu do tradycyjnego horroru.
Dlaczego? Odpowiedzi szukajcie w naszej recenzji najnowszego zbioru opowiadań Andrzeja Pilipiuka. Miłej lektury!
Komentarze
Komentowanie jest zarezerwowane dla zarejestrowanych użytkowników. Zaloguj się poniżej lub zarejestruj - za darmo i w mniej niż 5 minut!