Andrzej Ziemiański jest pisarzem, który żadnej konwencji się nie boi. Dobrym tego przykładem jest jego najnowsza powieść, Cyberpunk. Odrodzenie, którą od kilku dni można znaleźć w księgarniach.
Tym razem Ziemiański zabiera czytelników w podróż do futurystycznego Zakazanego Miasta. To tam emerytowany policjant Shey Scott próbuje rozwiązać sprawę tajemniczego morderstwa popełnionego w pilnie strzeżonym laboratorium.
Ta [cyberpunkowa] wizja przyszłości od dawna nas już otacza. Choć oczywiście z perspektywy ciągle trochę prowincjonalnej Polski trudno to zauważyć. Ale wystarczy spojrzeć na Chiny. Cybernetyczny totalitaryzm już jest. [...] A niestety współczesne społeczeństwa są bardzo łatwym celem. Wystarczy porozmawiać o cenach. Najlepiej dać coś ludziom za darmo (jak choćby Facebook czy Google). A jak mówił Steve Jobs: jeśli dostajesz coś za darmo, to w tej transakcji ty jesteś towarem. Nie będziemy się wzbraniać wejścia do matrixa nie dlatego, że ktoś nieprzekonująco pokazywał nam kolczaste druty i strażnicze wieżyczki. Wejdziemy do niego, ponieważ tam jest fajnie. Miło, ciepło i dostatnio. Sprzedamy prawo do decydowania o sobie, bo dostaniemy tyle rzeczy za darmo… - powiedział pisarz w wywiadzie dla serwisu antyweb.pl.
Cyberpunk. Odrodzenie pozwala zanurzyć się w otchłani gigantycznego, rozświetlonego neonami miasta, w którym rządzą zbrodnia i nauka przyszłości. Powieść Andrzeja Ziemiańskiego już przed polską premierą wzbudziła zainteresowanie poza granicami kraju – książka ukaże się m.in. w Czechach, trwają rozmowy o sprzedaży praw do innych państw.
Więcej informacji o powieści Cyberpunk. Odrodzenie znajdziecie na jej stronie.
Komentarze
Komentowanie jest zarezerwowane dla zarejestrowanych użytkowników. Zaloguj się poniżej lub zarejestruj - za darmo i w mniej niż 5 minut!