
Niedawno wyd. Insignis postanowiło wznowić pierwszą zekranizowaną powieść Dmitrija Głuchowskiego pt. Tekst, która bynajmniej nie ma nic wspólnego z jego "Metrową" twórczością. Dziś, dzień przed premierą nowego wydania, dzieło Rosjanina trafiło pod naszą lupę.
Recenzji - nomen omen - Tekstu podjął się Murky. Tytułem wstępu:
Głuchowski zasłynął w świecie przede wszystkim serią Metro i sam nie wiem, czy mam go za to uwielbiać, czy nienawidzić. Powieści jego autorstwa oraz część tych, które wydano w ramach Uniwersum, pochłonąłem z niekłamaną przyjemnością (...) Insignis postanowiło jednak wznowić jedno z jego starszych dzieł, które jakimś sposobem umknęło mojej uwadze. Jako że pisarz podjął się w nim zupełnie innej tematyki, dałem się przekonać, wszak Futu.re czy Witajcie w Rosji wyszły mu całkiem zacnie.
Zaintrygowani? W takim razie przeczytajcie całą recenzję nowego wydania Tekstu Dmitrija Głuchowskiego i koniecznie podzielcie się swoimi wrażeniami z lektury!
Komentarze
Komentowanie jest zarezerwowane dla zarejestrowanych użytkowników. Zaloguj się poniżej lub zarejestruj - za darmo i w mniej niż 5 minut!