Niespełna dwa tygodnie temu do księgarń zawitał Banita - nowa powieść Wojciecha Zielińskiego. Teraz kontynuacją Kontrolera trafiła pod naszą recenzencką lupę.
O ocenę książki pokusił się Murky, który swój artykuł rozpoczyna tak:
Pisanie recenzji drugiego tomu dłuższej serii jest trudne samo w sobie, a jeśli robi się to po mniej więcej tygodniu od pierwszego tekstu, ryzyko powtarzania samego siebie rośnie niepomiernie. Jeśli czytając poniższe zdania, odniesiecie wrażenie, że gdzieś już to widzieliście, to zapewne macie rację. Będzie to wina zarówno moja, jak i Wojciecha Zielińskiego. Dlaczego wplątuję w to wszystko autora? Cóż, opisuję to, co widzę, a widzę, że przyświecała mu znana skądinąd maksyma “bigger, better, more badass”.
Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej o mocnych i słabych stronach najnowszej powieści Zielińskiego, zapoznajcie się z całą recenzją Banity.
Komentarze
Komentowanie jest zarezerwowane dla zarejestrowanych użytkowników. Zaloguj się poniżej lub zarejestruj - za darmo i w mniej niż 5 minut!