Wikingowie. Wilcze dziedzictwo - pierwsza część polskiej Gry o tron w księgarniach od 30 marca

Opowieści o dzielnych wikingach oraz ich wyprawach na kraje zachodniej Europy zdają się nie nudzić. Niebawem będziemy mieli okazję, by ponownie wypłynąć na Morze Północne i dalej, ku południowem rubieżom Starego Kontynentu. Wszystko za sprawą Radosława Lewandowskiego i jego nowej powieścci pt. Wikingowie. Wilcze dziedzictwo.

Informacja prasowa wyd. Akurat:

 

Książkę Radosława Lewandowskiego polecają czołowi polscy autorzy fantasy. „Podobno nieprawdą jest, że autor to prawdziwy Wiking. Jednak czytając »Wilcze dziedzictwo« śmiem w to wątpić. Jeśli szukaliście polskiej »Gry o tron«, możecie przestać. Lewandowski to nasz George R.R. Martin” – pisze Andrzej Ziemiański. Jarosław Grzędowicz rekomenduje: „Lewandowski pisze o X-wiecznych żeglarzach-wojownikach z takim znawstwem, jakby się pomiędzy nimi urodził”.

Od pierwszych stron książka przenosi w barwny, choć okrutny świat Wikingów – ludzi, którzy ze śmiechem na ustach szli na spotkanie śmierci. Tłem dla pasjonującej, trzymającej w napięciu akcji są wielkie lądowe i morskie bitwy, wspaniałe zwycięstwa i dotkliwe klęski, tajemne groty wypełnione nieprzebranymi skarbami, gorąca miłość i młodzieńcze zauroczenia. Szaleńcza odwaga i niewyczerpana żądza władzy, chciwość i bezwzględność, ciekawość świata i chęć podporządkowania go sobie – w tej książce jest wszystko, co składa się na legendę Wikingów, a także dużo więcej: opowiedziane ze swadą ludzkie losy, historie o miłości i nienawiści, dzieje wielkich przyjaźni i nikczemnych zdrad, a także makiaweliczny świat walki o władzę, nieustannych intryg i nietrwałych sojuszy.

Europa Północna, X wiek. Szwedzi, Norwegowie i Duńczycy od lat toczą między sobą krwawe wojny o ziemię, bogactwa i honor. Ambicje Wikingów sięgają również daleko poza granice skutej lodem Skandynawii. W poszukiwaniu nadziei, której brakuje w ubogiej w żyzne ziemie i przeludnionej ojczyźnie, narody północy wyruszają na łupieżcze zamorskie wyprawy. Niczym biblijny Dawid przed Goliatem, stają naprzeciw europejskich potęg i waląc toporami w drewniane bramy żądają okupu: danegeld. Autor zabiera czytelnika na Półwysep Skandynawski, Iberyjski – w surowy świat chrześcijańskiego królestwa Leónu i barwny muzułmańskiego Kalifatu Kordoby, a także do Ameryki Północnej – w świat Indian z wymarłego już dzisiaj, północnoamerykańskiego plemienia Beothuk, żyjących na Nowej Fundlandii i Inuitów, których spotykają na swojej drodze wikińscy odkrywcy.

Powieść „Wikingowie. Wilcze dziedzictwo” to pierwsza część trylogii opowiadającej o X-wiecznej Europie – początek doskonale zapowiadającej się serii, która z pewnością zainteresuje zarówno miłośników powieści historycznych, jak i wielbicieli fantastyki. I nie tylko – wartka akcja, kopalnia doskonale udokumentowanej wiedzy o dawnych czasach, galeria niezwykłych, zapadających w pamięć postaci to rewelacyjna rozrywka dla wszystkich miłośników pisanej z rozmachem i fantazją literatury przygodowej. Książka Radosława Lewandowskiego to doskonale wyważona mieszanka historii z fikcją literacką najwyższej, światowej próby.

W tej powieści jest wszystko, co czyni historię Wikingów tak fascynującą: okręty prujące morskie fale, starożytni bogowie, bitewny szał, topory, krew i specyficzne poczucie humoru. Przy tym Lewandowski pisze o X – wiecznych żeglarzach – wojownikach z takim znawstwem, jakby się pomiędzy nimi urodził. Polecam. - Jarosław Grzędowicz

Podobno nieprawdą jest, że autor to prawdziwy Wiking. Jednak czytając “Wilcze dziedzictwo” śmiem w to wątpić. Ta pełna energii i werwy opowieść wydaje się historią kogoś kto był naocznym świadkiem zamierzchłych zdarzeń. Jeśli szukaliście polskiej “Gry o tron”, możecie przestać. Lewandowski to nasz George R.R. Martin. - Andrzej Ziemiański

Radosław Lewandowski – rocznik '68, autor powieści „Yggdrasil Struny Czasu” oraz space opery „Yggdrasil Exodus”. Współzałożyciel Płockiego Klubu Fantastyki „Elgalh'ai”. Miłośnik literatury i filmu z gatunku fantasy, science fiction, space opera, fantastyki apokaliptycznej oraz barwnych i nieco krwawych opowieści historycznych. Historyk-amator, przejawiający niezdrowe zainteresowanie kulturą wczesnosłowiańską i skandynawską, w tym głównie trzema „złotymi wiekami wikingów”. Wyszkolony kucharz, ale marny wojownik i skald. Długoletni i niezmiennie stały w swoich upodobaniach wielbiciel własnej żony i dzieci. Mieszka w Płocku.


Mrozie


Opublikowano:


Komentarze

Ostrzeżenie

Komentowanie jest zarezerwowane dla zarejestrowanych użytkowników. Zaloguj się poniżej lub zarejestruj - za darmo i w mniej niż 5 minut!

Zaloguj się

Nie zalecane na współdzielonych komputerach

Szybsze logowanie

Możesz również zalogować się poprzez jeden z poniższych serwisów.