Galeria dla dorosłych - Feliks W. Kres - Recenzja

Feliks W. Kres jest jednym z najpopularniejszych i najlepszych autorów tworzących książki fantasy, dlatego też szybko stał się autorytetem dla fanów tego rodzaju literatury, również tych, którzy marzyli o karierze pisarzy. Kiedy w popularnym czasopiśmie branżowym powstała prowadzona przez niego rubryka, do której można było nadsyłać swoje prace i oczekiwać rzetelnej oceny wprawnego oka, pojawiało się wielu, którzy pragnęli poznać opinię mistrza gatunku. Wielu z nich z pewnością pożałowało swojej śmiałości, kiedy zamiast oczekiwanych pochwał i podniesienia na duchu otrzymali solidne cięgi, jakich nie powstydziłby się nawet mistrz Małodobry. Ale po kolei, na sadomasochistyczne uciechy przyjdzie jeszcze pora. Na razie chciałabym z tego miejsca oddać honory i zamaszyste pokłony w stronę absolutnie najsprawniejszego literacko pisarza fantasy, Feliksa W. Kresa. Ale nie liczcie na to, że brodaty czarodziej słowa o dobrotliwej powierzchowności na prawo i lewo rzuca w swoich felietonach pochwały i głaszcze po główkach egzaltowanych pretendentów do nagrody Zajdla. W większości przypadków sprawy mają się wręcz odwrotnie, i chwała mu za to!

Felietony zebrane w „Galerii dla dorosłych” to połączenie wszystkich zalet Kresa-pisarza z zaletami Kresa-człowieka. Mamy więc potężną garść inteligencji, solidną szczyptę wyobraźni, parę kilogramów humoru, a to wszystko w formie lekkiej jak śnieżny puch. Żadnego ciskania niemożliwych do zrozumienia, wydumanych frazesów, a w zamian przelane na papier poglądy niesłychanie mi bliskie. Wielu może zarzucać autorowi zbyt ostre traktowanie „uczniaków”, patrzenie na nich przez pryzmat swoich osiągnięć i niekwestionowanego talentu. Oskarżenia te na dłuższą metę będą jednak bezpodstawne, jeśli spojrzeć na problem z szerszej perspektywy. Kres swoimi felietonami i ostrymi, acz sprawiedliwymi osądami wyświadczył przyszłym pokoleniom fantastów ogromną przysługę. Prawdopodobnie dzięki jego ciętym ripostom ominie nas prawdziwa powódź grafomanów i pozbawionych talentu piewców tandetnych przygód „długouchych” i gnomów. Wszystkie felietony, od początku do końca, napisane są w taki sposób, że chyba tylko głupiec miałby odwagę wdawać się w polemikę. Zresztą argumenty używane przez Kresa to spostrzeżenia tak trafne, że trudno się z nimi nie zgodzić, nawet jeśli oznacza to uzmysłowienie sobie własnych błędów. Przemyślenia autora, wplecione w treść odpowiedzi są tak różnorodne, że nie sposób się nudzić. Przy tym jest w nich tyle humoru i dystansu do siebie i świata, że niemożliwym jest nie zatracić się w ich czarownej lekkości.

Jeśli szukacie w książce Kresa porad w stylu „Jak zostać fantastą w weekend”, lepiej nie zabierajcie się do jej czytania. „Galeria dla dorosłych” nie bez kozery nosi taki właśnie tytuł – do przesłania w niej zawartego trzeba dojrzeć, zastanowić się nad tym, co autor ma do przekazania. Skupianie się wyłącznie na wytkniętych przez niego błędach i zżymanie się za to, na pewno nie pomoże w dalszym pisarskim rozwoju.

 

Tematy, jakie porusza Kres w „Galerii dla dorosłych” dotyczą nie tylko szeroko pojętego pisarstwa i fantastyki – znalazło się także miejsce na poglądy polityczne autora. Atramentowa brzytwa nie oszczędziła także zakłamanego społeczeństwa i religijnego fanatyzmu. Pojawiają się również akapity poświęcone tematom bardziej refleksyjnym, skłaniającym do zadumy. Ta różnorodność działa niewątpliwie na korzystny odbiór całości – dzięki poruszeniu tak wielu odległych od siebie tematycznie kwestii nie sposób popaść w czytelniczy marazm. Inteligencja Kresa ujawniająca się w każdym niemal zdaniu zmusza odbiorcę do myślenia, nie pozwala na zejście poniżej pewnego poziomu – dlatego też „Galeria dla dorosłych” nie nadaje się na rozrywkową lekturę do poduszki. Niemniej, jeśli chcecie się dowiedzieć – a warto – dlaczego aktorzy nie chcą grywać ze zwierzętami, i jak umiejętnie biadolić tak, by czytelnicy uwierzyli, koniecznie zapoznajcie się z felietonami Feliksa W. Kresa – autora jak widać bardzo wszechstronnego.

Kreskówki Kresa to opowieści barwne, pięknie, kunsztownie narysowane stawianymi bez widocznego wysiłku obrazami. W ich fabule humor miesza się z goryczą, a pokora z buntem, pozwalając czytelnikowi samemu stanąć po stronie, która jest mu bliższa. Autor nie narzuca swoich racji – po prostu przedstawia je tak, że nie sposób się im sprzeciwić. Lektura idealna – z pełną odpowiedzialnością godna polecenia.


Farsa


Opublikowano:


Komentarze

Ostrzeżenie

Komentowanie jest zarezerwowane dla zarejestrowanych użytkowników. Zaloguj się poniżej lub zarejestruj - za darmo i w mniej niż 5 minut!

Zaloguj się

Nie zalecane na współdzielonych komputerach

Szybsze logowanie

Możesz również zalogować się poprzez jeden z poniższych serwisów.