Morderstwo Wron - Anne Bishop - recenzja

Anne Bishop to bestsellerowa autorka, znana z bujnej wyobraźni i naturalnego daru pisania, tworzenia światów, wymyślania historii i bohaterów  zapadających w pamięć i budzących sympatię. Książki które wychodzą spod jej pióra nie są może najwyższych lotów, ale mają w sobie to coś, co powoduje, że  ich lektura sprawia mnóstwo frajdy, a przecież o to właśnie chodzi.

Morderstwo wron jest drugą częścią serii Inni i opowiada o losach Meg, kobiety, która jako wieszczka krwi, potrafi przewidzieć przyszłość, dokonując cięcia na swojej skórze. Meg uciekając przed Kontrolerem wykorzystującym zdolności istot takich jako ona, trafia na Dziedziniec, miejsce stworzone i kontrolowane przez Innych i służące do wymiany zarówno towarowej jak i kulturowej pomiędzy Innymi i ludźmi. Dziewczyna aklimatyzuje się i zaprzyjaźnia ze stworzeniami zamieszkującymi Dziedziniec, ale Kontroler nie daje o sobie zapomnieć. Nadal próbuje odzyskać swoją „własność”. I tak napiętą sytuację jeszcze bardziej zaostrza nasilająca się agresja skierowana przeciwko Innym. Ludzkiemu światu grozi zagłada, gdyż Inni nie pozwolą na bunt, zniszczą każde miasto i osiedle, które nie będzie respektowało prawa.

Anne Bishop wykorzystuje  proste rozwiązania, które sprawdziły się w poprzednich książkach, dzięki czemu po raz kolejny mamy do czynienia z wciągającą i przystępną w odbiorze historią. Fabuła stanowi bezpośrednią kontynuację poprzedniego tomu w skutek czego od razu trafiamy w wir akcji. Obserwujemy rozwój znajomości Meg i Simona Wilczej Straży, z ciekawością przyglądamy się nowej rasie Intuitów, oraz z napięciem śledzimy zaostrzające się stosunki między ludźmi i Innymi.

Pisane szkarłatem – pierwszy tom cyklu – stanowi w zasadzie wprowadzenie do historii, która dopiero teraz zaczyna nabierać rumieńców. Wiele się dzieje, w miejsce zamykanych wątków pojawiają się nowe, niemniej atrakcyjne, bohaterowie na naszych oczach dojrzewają, zmieniają się w skutek gwałtownych przeżyć oraz niespodziewanie rodzących się uczuć.
Poznajemy również nowe szczegóły dotyczące uniwersum powieści, prawa nim rządzące, rasy i legendy o stworzeniu Namid.

Książka Anne Bishop to fantastyka na średnim poziomie, która jednak dostarcza czytelnikowi sporo rozrywki i mimo, że operuje schematami jakimś dziwnym sposobem mocno wciąga.