Wilcze leże

Nie samym Jakubem Wędrowyczem człowiek żyje... Na szczęście Andrzej Pilipiuk przerwy od pisania nowych przygód egzorcysty w gumofilcach spędza kreując historie zabierające nas do zupełnie innych światów. Kolejnym tego przykładem jest wydane właśnie Wilcze leże.

Od dawna wiadomo, że Andrzej Pilipiuk jest pisarzem niezwykle płodnym i nic nie wskazuje na to, by szybko miało się to zmienić. Fani twórczości "Wielkiego Grafomana" wkrótce będą mogli wziąć do rąk jego kolejne dzieło pt. Wilcze leże.

Strony: 1