Losy tearlingu

Trzecia część trylogii Eriki Johansen. Trzecia = ostatnia. Powiem szczerze, że zdarzało mi się wspominać tę trylogię zanim pojawił się w sprzedaży trzeci tom i niemal czekać na zakończenie. Niestety nie dlatego, że to wspaniała opowieść, a raczej z czystej ciekawości, czy autorka wreszcie pokusi się o wyjaśnienie czytelnikowi, o co właściwie chodziło jej przez pierwsze dwa grube tomiszcza. Czy wyjaśniła? Sama nie wiem.

Strony: 1