Richard A. Knaak

Zacząłem się już obawiać, że Insignis postawiło z jakiegoś powodu wziąć rozbrat z Blizzardem i cisnąć polskich fanów Azeroth w doskonale im znaną otchłań zapomnienia. (...) Na rodzime wydanie Sylwany wprawdzie jeszcze troszkę poczekamy, ale jest za to okazja nadrobić inne zaległości.

Insignis nie przestaje dostarczać nam kolejnych książek z uniwersum Warcrafta i w sumie chwała mu za to, bo polscy fani Thralla i spółki mogą wreszcie nadrobić zaległości i powoli dościgają kolegów z innych zakątków świata. Najnowszą propozycją jest wydany pierwotnie w 2010 roku Malfurion.

Strony: 1