Bar dla potępionych

Piekło jest jednym z niewielu pojęć, którego znaczenia nie trzeba tłumaczyć dosłownie nikomu, choć wyobrażenia o tymże makabrycznym miejscu są rozmaite i subiektywne. Dla jednych to – zgodnie z wizją chrześcijańsko-ludową – otchłań, gdzie Bóg spycha dusze zatwardziałych grzeszników, by smażyli się w jeziorach siarki całą wieczność. Inni nazwą piekłem codzienne zmagania z życiem, które rzadko bywa usłane różami. Bohaterowie powieści Kealana Patricka Burke'a pt. Bar dla potępionych zapewne wybraliby tę drugą definicję.

Strony: 1