Skocz do zawartości

Mrozie

Administrator
  • Postów

    1 865
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    13

Treść opublikowana przez Mrozie

  1. Czyli się mylę. Mam wrażenie, że kiedyś było dużo więcej nowości, ale w takim razie zakładam, że to po prostu kwestia tego, że moje zainteresowanie spadło. Chociaż, o ile dobrze pamiętam, to wprowadzenie VATu te kilkanaście lat temu trochę pomieszało. Tak, na pewno książki stały się o wiele droższe i mniej dostępne. Ale czy pojawia się ich mniej? Nie wydaje mi się. Być może jest mniej debiutów, a więcej "bestsellerów" z zagranicy. Najlepiej to chyba widać po Fabryce Słów, która od wydawnictwa publikującego prawie tylko Polaków, przeszła do topki polskich autorów i rynków zagranicznych, nawet tych nieco orientalnych. Wal jak w dym. Haha, niby crunche bolą, ale koniec końców ciężko rzucić gaming. Ja kiedyś mogłem przejść do aplikacji, i to dość specyficznych. Stwierdziłem jednak, że za żadne pieniądze nie zamieniłbym gamingu na appki menstruacyjne.
  2. E, nie sądzę. Nawet indie deweloperzy narzekają przecież, że ta gra jest zbyt dobra. Także BG3 raczej pozostanie jedynym w swoim rodzaju rodzynkiem. Rodzynkiem dryfującym na morzu game-as-a-service i mikropłatności.
  3. Myślałem, że to tylko Larian coś pokićkał, że nie ma bonusów rasowych? A nie, czekaj, przecież niektóre rasy lepiej widzą w ciemności od innych. To jest bonus rasowy! Żadne snowflejki o to nie płaczą? No i zuch Drow, tak trzeba żyć! Może przy drugim przejściu też zrobię sobie Drowa? Chociaż szczerze mówiąc bardziej pociągają mnie githowie...
  4. Przyjrzyj się dokładnie - Kane to Agent 47 Ok, to było dobre! Na to nie zwróciłem uwagi. Czyli mniej więcej jak mówiłem. Ze zdrowiem miał chłop pecha na koniec, choć mogło się to skończyć znacznie gorzej. Dziennikareczki mi nie żal.
  5. Ha, i to mnie jak najbardziej cieszy! Zdecydowanie mam nadzieję, że więcej niż kilka. Brzmi jak plan! Gratulacje! Tak, to z pewnością będzie ciekawe doświadczenie. Polecam jako ojciec dwóch wspaniałych potomkiń. E, no coś ty. Dlaczego? Ha, branża gamingowa od środka jest wspaniała. Ciężka, ale wspaniała. Jak być może wiesz, też w niej robię, choć nie przy samym devie, ale wiem, z czym to się je.
  6. Myślę, że już ożywiło, a po premierze konsolowej będzie tylko lepiej. Jedyny problem polega na tym, że po premierze BG3 oczekiwania naprawdę sięgają nieba, więc może być niewielu takich, którzy podejmą rękawicę. Nawet Obsidian czy inXile mogą nie być zbyt chętne do zaryzykowania, mimo że wcześniej Fargo czy Urquhart byli tymi, którzy wykazywali żywe zainteresowanie dziedzictwem Interplaya.
  7. Jak niektórzy wiedzą, od dawna siliłem się na zainicjowanie swego rodzaju "dziennika", w którym mógłbym opowiedzieć nieco więcej o Enklawie i sprawach bieżących. I wygląda na to, że w końcu się udało. Okazja jest ku temu całkiem niezła, ponieważ dzisiaj portal kończy 17 lat... Tak, trudno mi w to uwierzyć, ale moje pierwsze "dziecko" już niedługo osiągnie pełnoletność! Zanim to jednak nastąpi, chciałbym jeszcze poprawić to i tamto... i poniekąd o tym będzie pierwszy, prawdopodobnie dość przydługi wpis. Gdzie jesteśmy i dokąd zmierzamy? Enklawa na przestrzeni tych 17 lat zmieniła się nie do poznania. Wizualnie, pod względem osobowym, pod względem treści, i nie tylko. Przeszło też przez nią mnóstwo ludzi, którzy wspierali mnie lub nadal wspierają (hej, @Murky, @Sonky!): artykułem, wsparciem przy designie strony czy po prostu dobrym słowem. Za to dziękuję wszystkim razem i każdemu z osobna. To co w Enklawie niezmienne, to bez wątpienia moja osoba u steru. Niemniej i charakter mojej pracy zmienił się tutaj przez te 17 lat. Jakby nie patrzeć, gdy wszystko zaczynałem, miałem lat naście i mnóstwo czasu. Teraz mam już ponad trzydzieści, życie zawodowe i rodzinne, a przez to niewiele czasu wolnego. Szczególnie można to zauważyć w ostatnich 3-5 latach, kiedy na świecie zaczęły pojawiać się moje dzieci i co, w połączeniu z coraz intensywniejszym rozwijaniem innego biznesu, znacząco ograniczyło moją produktywność na Enklawie. Tak, był nawet moment, że zastanawiałem się, czy to wszystko dalej ma sens. Niemniej granie i pisanie już mi tak weszło w krew, że raczej nie potrafiłbym z tego całkowicie zrezygnować. Co to oznacza? Ano to, że Enklawa też zaczęła się zmieniać i ten proces będzie trwać. Nie są i nie będą to może zmiany o 180 stopni, ale jednak wszystko musi iść w kierunku większej automatyzacji. Można by powiedzieć, z duchem czasu, choć mogę zapewnić, że bynajmniej nie chodzi o pisanie artykułów przez Chat GPT - tego w Enklawie nie będzie nigdy. Nie muszę przekształcać Enklawy w prężny biznes i np. ulegać namowom reklamodawców, by wprowadzać reklamy natywne, których szczerze nienawidzę; nie będzie też na Enklawie nigdy artykułów sposorowanych zlecanych przez firmy kasynowe, choć byłoby to dosyć intratne, ani żadnej formy paywalla. Nie muszę też tutaj pisać o rzeczach, których nie chce. Niemniej chciałbym, żeby Enklawa dalej potrafiła dostarczać kompletne solucje i poradniki, szczere recenzje i ciekawe newsy. I to jest nadal możliwe, choć będzie wymagało sporo czasu i pracy. Ale do rzeczy! Więcej solucji i poradników nowych gier Solucje i poradniki były tym, co sprawiło, że Enklawa w ogóle powstała i miała okazję się rozwijać. Do dziś nasze artykuły są jednymi z najlepszych w polskim internecie, a w niektórych przypadkach być może najlepszymi. Sęk w tym, że jest ich mało, a w ostatnich latach nie przybywa ich prawie w ogóle... Winę za to ponoszę ja i bardzo powolne tempo pisania. Jako się rzekło, praca, dzieci, etc. nie pomagają. Niemniej od jakiegoś czasu reorganizuje sobie obowiązki w taki sposób, że pojawia się i światełko w tunelu dla Enklawy. I bynajmniej nie jest to pociąg! W przyszłym tygodniu niemal na pewno wypuścimy połowę solucji Wasteland 2. Od dawna chciałem opisać tę grę, szczególnie że inXile w niektórych fragmentach postawiło na naprawdę solidną reaktywność. Sęk w tym, że odkrycie wszystkiego zajęło sporo czasu, a opisanie tego... cóż, o liczbach lepiej nie mówić. Ktoś może rzec: ale w tę grę już nikt nie gra! Niemniej mi pisanie tego poradnika sprawiło przyjemność, a jak już rzekłem, nie muszę się specjalnie przejmować "sprzedażą". Także pierwsza połówka poradnika jest już w drodze. Z drugą powinno pójść sprawniej, ale jak sprawnie - tego na razie nie zdradzę. Co dalej? Na pewno będę chciał domknąć Wasteland 2 i powoli zacząć pracować nad Baldur's Gate III, które jest grą naprawdę przełomową. Niemniej napisanie kompletnego poradnika do niej zajmie wiele miesięcy... myślę więc zatem, że kolejne artykuły będą pojawiać się stopniowo. Bardzo stopniowo. Mam też w głowie, że Larian zapewne wypuści w pewnym momencie Definitive Edition, które może znacząco zdezaktualizować taką solucję, a tego bym nie chciał. Niemniej w kolejce czeka już wiele innych cRPG-ów, które zamierzam opisać. Choćby obie części Pillars of Eternity, Kingdom Come: Deliverance, Divinity: Original Sin II. Nadal brakuje też na Enklawie takich klasyków jak seria Fallout, Neverwinter Nights 2 czy Arcanum. Materiału wystarczy mi zatem na kilka kolejnych lat, a przecież nowe produkcje będą cały czas wychodzić (Starfield?). Mam nadzieję, że wyrobię się przynajmniej do premiery The Elder Scrolls VI... Odświeżenie starych poradników Lata lecą i niektóre z pierwszych poradników na Enklawie nie zestarzały się najlepiej. Obecnie, gdy większość użytkowników korzysta z urządzeń mobilnych, scrollowanie w nieskończoność poradników Morrowinda czy pierwszego Wiedźmina raczej nie należy do najprzyjemniejszych doświadczeń. W związku z powyższym wszystkie dotychczasowe artykuły na Enklawie przejdą review i, w razie konieczności, stosowny lifting. Z pewnością nie stracą nic na wartość, a być może zyskają - np. nowe mapy. Cały proces review zamierzam zacząć jeszcze w tym roku. Jak długo potrwa? Trudno powiedzieć. Na pewno potrwa co najmniej do końca 2024 r. Czy dłużej - czas pokaże. Zmiany na stronie głównej Strona główna również przejdzie pewien lifting. Nie nazwałbym tego kosmetyką, ale nie będzie to również gruntowna przebudowa. Główna zmiana dot. menu z zawartością danej gry / książki. Obecnie owe menu znajduje się albo po prawej stronie od contentu (desktop) albo jest ukryte pod przyciskiem hamburgera (mobile). Z przeprowadzonych analiz wynika jednak, że użytkownicy rzadko z niego korzystają, ponieważ... prawdopodobnie go nie dostrzegają. Jak to zmienić? Owe menu powędruje na górę stronę, tuż pod główne menu, zarówno na desktopach, jak i mobilkach. W obu przypadkach będzie tam domyślnie "przyklejone", żeby użytkownik go nie przegapił. Niemniej, gdyby komuś owe menu przeszkadzało, będzie je można zminimalizować, a potem ponownie otworzyć. Powinno to pozytywnie wpłynąć na UX. Na razie ów projekt znajduje się tylko na papierze. Kiedy będę go miał w wersji "klikalnej", to go pokażę w którymś z kolejnych wpisów. Docelowo plan zakłada, żeby nowe menu pojawiło się na stronie do końca 2023 r. W tle będą też inne zmiany, m.in. przebudowa działów gier i książek, tak żeby posiadały np. filmy czy fragmenty. Na pewno gruntownie przebuduję galerię, która trąci XX w. W ogólnym rozrachunku nie postrzegam jednak tych jako tak kluczowych, jak modyfikacja pozycji menu. Forum i media społecznościowe Kiedy ok. 10-12 lat temu do Polski zawitały Facebook i Twitter, wydawało się, że to już koniec tradycyjnych for. I w wielu przypadkach tak było, z Enklawowym włącznie. Niemniej odnoszę wrażenie, że w ostatnich latach gracze coraz chętniej do nich wracają, a to z uwagi na coraz większe problemy z anonimowością, której ww. bynajmniej nie zapewniają. Upatruję w tym pewnej szansy na wskrzeszenie forum Enklawy. W tym i w premierze Baldur's Gate III, które ponownie rozpaliło wszelkie platformy dyskusyjne jak chyba żaden inny RPG na przestrzeni ostatniej dekady. Oczywiście rzecz wymaga odpowiedniej strategii i pewnego nakładu środków, ale... jest wykonalna. Nie wydaje mi się jednak, żeby to jednak było teraz kluczowe - najważniejsze to ponownie zacząć regularnie dodawać content w postaci poradników i recenzji, zmodyfikować stronę, a dopiero później wrócić do kwestii budowania społeczności. Trudno bowiem zbudować społeczność wokół pustki, prawda? Inna kwestia to same media społecznościowe. Enklawa niemal zniknęła z nich już prawie 2 lata temu. Dlaczego? Otóż obsługiwanie ich wymaga pewnych nakładu czasu, a pożytki są z tego niewielkie, ponieważ zasięgi tych, którzy nie płacą za reklamę - a Enklawa tego nie zamierza robić na odpowiednią skalę - są minimalne. Kiedy zatem przyszło mi ograniczać czas spędzany przy Enlawe, "socjale" były pierwszym i łatwym wyborem. NIe twierdzę, że nigdy więcej nie będziemy niczego promować na FB czy X. Po prostu wymaga to pewnych rozwiazań, które pozwoliłiby zautomatyzować pewne procesy, a które nie są teraz priorytowe. Zapewne będziemy zatem publikować tam posty od czasu do czasui, ale żeby wrócić do tego z jakimś głębszym zamysłem, trzeba będzie poczekać co najmniej do przyszłego roku. Tl;dr Wyszedł z tego całkiem niezły elaborat. Pewnie powstanie jeszcze przynajmniej kilka takich, być może w nieco innej formule, żeby sprawdzić, czy naszych czytelników interesuje, co się dzieje w samej Enklawie. Będę wdzięczny za każdy feedback. Tymczasem pora brać się do roboty, nowe poradniki same się napiszą, stare się nie poprawią, a menu nie przerobi... Szczerze wierzę, że gdy w przyszłym roku będziemy tutaj obchodzić "osiemnastkę", Enklawa będzie już w zupełnie innym miejscu. A wieczorem... wieczorem zapewne pozwolę sobie na lampkę wina tudzież szklanicę piwa za te 17 lat. Koniec końców jest to chyba jakieś osiągniecie, prawda?
  8. Tymczasem GOG.com szykuje Autumn Sale. Powinno wystartować dzisiaj. Więcej szczegółów wkrótce.
  9. Mam wrażenie, że niektórzy postrzegają tę grę jako D&D-kowego Tindera i jeśli dana postać nie grucha do Ciebie na każdym kroku, to jest "słaba". No i znów chciałoby się rzec "typowy Larian". Męczyli ten Akt 1 przez 3 lata, to wygląda dobrze, a reszta... pewnie dodadzą takie wybory w Definitive Edition.
  10. Wiem wiem, to jeden z moich ulubionych piłkarzy. Na pewno nie było. Sekcja żeńska liczy sobie 2-3 lata. Nie chce mi się dokładnie sprawdzac, ale na pewno nie więcej. Rzekłbym nawet, że najlepiej! Taki Iker, zanim dorwała go żądna krwi dziennikareczka. Że niby Kane miałby wynająć Agenta 47?
  11. Brzmi całkiem nieźle. Brakuje trochę emocji, ale na upartego, można byłoby grać z takim voiceoverem.
  12. Oj, ESO to ma bardzo prężnie działającą grupę fanowskich tłumaczy! Wprawdzie ich praca pewnie nigdy się nie skończy, ale udało im się przetłumaczyć całkiem spory kawałek gry: https://eso-spolszczenie.eu/
  13. Na razie nie było mi dane się o tym przekonać. Dam znać, jeśli pojawi się opcja, żeby otworzyć nim zamek, czy coś. btw a czy w oryginalnej 5 Ed. D&D penis daje jakieś bonusy do statystyk? Pytam, bo może o czymś nie wiem...
  14. Widziałem ostatnio sporo memów z BG3, ale ten...
  15. Ok, BG3 ma już ponad dwa tygodnie, jakie są Wasze ogólne odczucia? Ja, przez pewne problemy techniczne - niezależne od gry - wbiłem na razie tylko 15 godzin. Niemniej nie jestem nawet chyba w połowie Aktu I, a ogrom rzeczy do zrobienia, ciekawostek do odkrycia, jest naprawdę przytłaczający. Pozytywnie przytłaczający. Mnogość wyborów i rezultatów jest niesamowita. Wszyscy mówią o tym, czy w Akcie I stanęli po stronie druidów, czy goblinów. Ale... SPOJLER ALERT. Ja tam jeszcze nie doszedłem, ale mojego barbarzyńcy nie spodobało się zachowanie nowej przywódczyni Gaju, więc... no cóż, postanowiłem ją skrócić o głowę. Miałem zabić tylko ją, a rozpętałem na miejscu małą rebelię, w rezultacie czego wszyscy druidzi połączyli się z Silvanusem. Ciekawe, co na to gobliny... Z rozmów ze znajomymi, którzy są o wiele dalej, wynika że nikt nie poszedł taką samą ścieżką jak ja i wszyscy są ciekawi, do czego to doprowadzi. Nie przypominam sobie podobnej sytuacji od czasów BG2 i Morrowinda. Inna ciekawa sprawa dot. jaskini pająków w opuszczonej wiosce, której też nie wszyscy moi znajomi odkryli. Walką z matką roju może być ciężka, zwłaszcza na poz. 3, ale można sobie to ułatwić np... wyczekując, aż pajęczyca znajdzie się w swojej sieci, a następnie ją podpalić, by bestyjka spadła i straciła co najmniej połowę PŻ! Wspaniałe rozwiązanie. A słyszałem - choć nie udało mi się tego sprawdzić - że jeśli taka akcja powiedzie się w momencie, gdy pajęczyca znajduje się nad rozpadliną, to w ten sposób można ją strącić do samego Podrmoku. Jeśli to prawda - czapki z głów! /SPOJLER ALERT Z minusów, UI nie należy do najbardziej intuicyjnych. Poskładanie tylu możliwości w intuicyjny sposób na pewno nie jest łatwe, ale jednak wykonanie niektórych akcji wymaga ode mnie zbyt wielu przeklikań, bo ciągle nie pamiętam, gdzie co powinno być... Kamera również pozostawia nieco do życzenia, ale jest ok. Ogólnie rzecz biorąc, jest to jednak naprawdę znakomita gra. Spodziewałem się co najwyżej D:OS2 na sterydach, a tymczasem Larian naprawdę przewyższył moje oczekiwania. I to znacząco.
  16. A to ciekawy wybór. Łowca jest chyba jedną z tą mniej popularnych klas w BG3. Słyszałem, że nieszczególnie ciekawą. Jak to jest? Powiedz mi coś, czego nie wiem. To typowy Larian, od czasów Divine Divinity zawsze tak mają. Pewnie poprawią w Definitive Edition w przyszłym roku. Paladynem grałem trochę w Early Access, lubię zaczynać bezpiecznie, ale mnie nie urzekł. Teraz gram barbarzyńcą. I muszę przyznać, że jest naprawdę dobrze! I nie chodzi mi wcale o walkę, w której Szał/Furia robią znakomitą robotę. Zazwyczaj jednak granie napakowanym troglodytą nie robi furory w dialogach. Larian jednak zrobił naprawdę dobrą robotę. Pierwszy raz byłem zaskoczony, gdy kapsułę Shadowheart na nautiloidzie mogłem zwyczajnie wyłamać siłą mięśni, bez cackania się w jakieś przełączniki czy inne ustrojstwa. Dalej jest jeszcze ciekawiej, ponieważ w połączeniu z zastraszaniem mogłem np... naryczeć na Sowiodźwiedzia i tym samym uniknąć walki z nim. Jedyne, czego mi brakuje w takim buildzie, to pożądnego głosu. Wszystkie głosy postaci, jakie były do wyboru, brzmiały jak mój księgowy. Żaden nie pasuje do napakowanego, wiecznie wk... krasnoluda, który wyciąga topór, gdy tylko ktoś na niego krzywo spojrzy. Na marginesie, tu i tam czytałem narzekania, że Lae'zel bardzo rzadko zgadza się z wyborami bohaterami. Bzdura, po prostu ludzie podejmują niewłaściwe wybory. Ilekroć mój krasnal postanawia załatwić sprawę toporem, Lizzy daje okejkę.
  17. Nie, ale jest petycja, żeby to zrobić. Wątpię, żeby to się udało, ale nie takie rzecz już się działy w gamedevie.
  18. Przy wielu różnych podobnych projektach, czasem nawet znacznie większych jak ESO, widziałem, jak ludzie formowali takie ad hoc grupy lokalizacyjne, z mniejszym lub większym skutkiem. Może tutaj też się takowa zawiąże?
  19. A tutaj nie możesz stworzyć podstępnego, złośliwego, niejednoznacznego Drowa? Wszystko jest kwestią tego, jak go poprowadzisz przez fabułę. Ja zacząłem krasnoludem. I tutaj w kreatorze postaci spotkał mnie już pierwszy zawód: chciałem zrobić mu irokeza w stylu Gotreka Gurnissona, ale... takiej opcji nie ma. Ten pseudoirokez, który jest w grze, to jest żart. Naprawdę nie dało się zrobić tak charakterystycznej fryzury? No, ale za to mogłem wybrać jednego z kilku penisów...
  20. Do mnie to bardziej przemawia, zwłaszcza że akurat Madrytowi kibicuję... Ale mimo wszystko prostacka wersja jest dość jasna w przekazie. Face Swapper zrobił to ładniej, ale już np. Higuaina bym na pierwszy rzut oka nie rozpoznał. Khedira w wersji kobiecej - lmao.
  21. Prosta rzecz: jaką klasą zaczynacie przejście pełnej wersji Baldur's Gate III? I dlaczego?
  22. A zatem nadszedł dzień premiery pełnej wersji Baldur's Gate III! Postacią jakiej rasy zamierzacie zacząć? I dlaczego?
  23. Ok, przekonałeś mnie i kupiłem kilka książek Przybyłka, z Granicą rzeczywistości na czele. :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...