A ja lubiłem najemników właśnie za to, że to tacy ''czyści'' wojownicy. Nie żadni paladyni z łaskami innosa i prowizorycznymi czarami. Niby w jedynce są też strażnicy ze starego obozy, ale najemnicy wydają się jednak najbardziej doświadczeni w machaniu mieczem, toporem czy czym tam jeszcze można. A spośród magów, złodziei, paladynów i innych klas postaci wojownik jest moją ulubioną.
A przecież najemnik w 2 części ''mutuje'' w łowce smoków, a niech mnie piorun z samego szponu beliara trzaśnie jeśli to nie jest jedna z moich ulubionych frakcji w grach ever.
PS. jak dla mnie to gra najemnikiem jest trudna tylko na początku gdy już wyrobimy staty to siekamy naszym wielkim dwuręcznym mieczorem praktycznie wszystko, może oprócz smoków, ale to tylko w nocy kruka.
To może teraz zapytam o coś odnośnie postaci, jaka była wasza ulubiona(oprócz bezimiennego)
Ja najbardziej lubiłem gorna, taki koleś do bitki i wypitki. Sympatyczny i odważny, gotowy ruszyć w paszcze lwa, czyli do górniczej doliny, po to by w razie ataku orków ostrzec swoich kamratów.