Skocz do zawartości

aniolbezserca

Użytkownicy
  • Postów

    150
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Treść opublikowana przez aniolbezserca

  1. Polska wersja piątej edycji D&D umarła, ale jednak żyje Black Monk Games przy współpracy z Rebelem opublikowało przetłumaczony na polski wyciąg z SRD do 5e dzięki któremu można będzie zagrać w polską wersję LotR 5e. https://blackmonk.pl/darmowe-pdf/2005-wyciag-z-zasad-srd-51-dungeons-and-dragons-5e.html
  2. Tłumaczenie translatorem książki było by dość karkołomne, ale w przypadku krótkich artykułów na własne potrzeby - zda egzamin. Z grafikami będzie podobnie - jakieś pierdoły do niewielkich projektów będzie można metodą prób i błędów wygenerować, ale poważne rzeczy zostaną dla fachowców.
  3. Z koniem to pragmatyzm - w jukach można trzymać dodatkowe fanty i zwiększyć tempo podróży (zwłaszcza gdy postać jest przeciążona i nie może biegać). Główny bohater jest właśnie kmiotem - synem kowala Jednak nie zmienia to faktu, że mój bohater dysponuje jednym z lepszych dostępnych pancerzy i oręży. Ba nawet sam dorobił się konia (koń z oporządzeniem to wydatek kilku tysięcy groszy, najlepsze elementy pancerza kosztują w granicach 1-3 k groszy; moja postać ma ok 90k). Mechanicznie postać jest też dopakowana tak, że nawet strażnicy schodzą z drogi - wola nie ryzykować konfrontacji z wielkim typem z czarnej płytówce żeby dać mu mandat za brak pochodni po zmroku O ile konfrontacja z kilkoma wrogami na raz nie ma racji powodzenia, o tyle losowe deathmatche są spoko - pomagasz strażnikom albo patrzysz jak bandyci tłuką się ze sobą i dobijasz pozostałych, a na koniec zbierasz wszystkie fanty Z tymi czarnymi to na serio? W tamtym czasie to była tylko czarna śmierć i górnicy po powrocie z szychty Poprawnym politycznie muszą wystarczyć mongołowaci Kumani
  4. Znalazłem swojego growego Świętego Graala dzięki któremu rozgrywka z serii TES została przeniesiona w średniowiecze. KCD jest naprawdę dość realistycznym symulatorem średniowiecza (ok, koń pojawiający się za plecami bohatera, gdy ten tylko zagwiżdże oraz możliwość targania ze sobą tuzina napierśników, mieczy i toporów nie pasuje)nie tylko z uwagi na osadzenie fabuły w realiach historycznych z okresu poprzedzającego wojny husyckie i dośc obszernego kodeksu przybliżającego życie w wiekach średnich (z którego nawiasem mówiąc można nauczyć się więcej niż z większości szkolnych podręczników i lekcji historii), ale również z uwagi zaimplementowane mechaniki walki (nie ma szans zaklikać na śmierć grupy przeciwników), pancerza (główny pancerz składa się z przeszywanicy, kolczugi i napierśnika, do tego dochodzi hełm/nakrycie głowy, rękawice, naramienniki, nałokietniki, nagolenniki, buty i spodnie) i innych smaczków - np. masz brudne zakrwawione ubranie - ludzie mniej chętnie rozmawiają, przytniesz włosy/ogolisz się - masz bonusy do charyzmy; w ciemnościach jest naprawdę... ciemno i nic nie widać, nawet jeśli bohater ma pochodnię. Robotę robią również spotkania losowe - raz natrafiłem na najemnika, który zaproponował sparing i zaoferował zakład. Spoko. Tylko chłop miał pecha, bo nadział się niefortunnie na mój miecz po zrobieniu uniku). Innym razem - jakiś typ zaoferował mapę skarbu (jeszcze nie obadałem, bo otwieranie zamków to nie jest mocna strona mojej postaci). Rozbójnicy często korzystają z metody "na pielgrzyma" który najpierw zagaduje, ani wyskakują z krzaków i otaczają postać żądając kasy. Niemniej sama mechanika jest mało intuicyjna i jak na mój gust niedorobiona - np. niby są bronie drzewcowe, ale nie ma pod nie żadnej umiejętności, łucznictwo i walka wręcz nie mają "drzewka" perków. Otwarta walka z dużą liczbą przeciwników to samobójstwo, nawet jeśli nie są oni zbyt bystrzy. Przykład - wypatrzyłem w ukrytych w krzakach 2 bandytów czekajacych na nieświadomego wędrowca. Zakradłem się za nich - ogłuszyłem pierwszego, a drugi, który był tuż obok - nic, więc szybko podzielił losy kolegi. Inny przykład - większa grupka zorganizowała zasadzkę wzdłuż drogi na wzgórzu. Wypatrzyłem pierwszego napastnika, zakradłem się za niego, ukręciłem łeb, zabrałem wszystkie jego fanty, a jego ciało sturlało się pod nogi drugiego, który w sumie w żaden sposób nie zareagował na nagie truchło swojego kompana. Jeszcze inny przykład z samego prologu - zakradłem się i ogłuszyłem strażnika, zabrałem jego fanty i dumnie zacząłem w nich paradować po wiosce. Nikt nie miał z tym problemu, nawet sam poszkodowany Ciekawym smaczkiem jest to, że czasem bandyci uciekają lub poddają się oraz również dają taką możliwość postaci (i co ciekawe można się poddać i zastraszyć bandytów, aby się wycofali - kolejne kuriozum - po takiej akcji dwóch typów poszło sobie drogą przez pola, a postać ruszyła za nimi w trybie skradania i obu zasztyletowała). Najbardziej epicka akcja dotychczas - zlecenie na spacyfikowanie obozu bandytów. było ich 5, więc za dużo żeby wyciec ich solo. Poczekałem do nocy, gdy poszli spać. Jeden został na straży, drugi poszedł się odlać w krzaki, wiec wykorzystałem tę chwile na zasztyletowanie trzech śpiących i skrycie się w cieniu. Typ po powrocie z krzaków narobił rabanu i zaczął chaotycznie biegać i nawet nie zauważył jak dostał mieczem przez plery, a pokonanie ostatniego było już formalnością.
  5. Z jednej strony rozumiem niepokój jaki niesie używanie AI w branżach kreatywnych, ale z drugiej Tłumacz Google i inne translatory działają od ponad 15 lat i jakoś tłumacze nie poszli z torbami. Wiele zależy sposobu wykorzystania narzędzia - nozem kuchennym możesz pokroić warzywa na sałatkę albo... poderżnąć komuś gardło.
  6. Z drugiej strony to się powoli zaczynać robić przerażające - o ile wykorzystywanie AI do zabawy nikomu krzywdy nie robią, o tyle pojawiają się sygnały wykorzystywania algorytmów usuwających ubrania ze zdjęć i szantażowania młodych kobiet. Możliwości przerabiania głosu mogą doprowadzić do tego, że ktoś może obudzić się z wziętym przez telefon kredytem czy kompletem diablo drogich garów.
  7. Mój Stary Fanatyk Erpegów dzięki Suno AI ma szansę zostać hitem YouTube’a. Webowa aplikacja umożliwia po wpisaniu promptu (opisu) wygenerowanie krótkiego (od ok. pół minuty do nieco ponad 2 minut) utworu muzycznego z wokalem. Co ciekawe można wrzucić swój tekst piosenki, ale również dobrze AI może go wygenerować na podstawie wytycznych z promptu. Później można również próbować doszlifować wygenerowany wcześniej utwór, który wpadł w ucho gustu.
  8. Fredrik Malmberg, filmowy i growy producent (m. in. dyrektor Paradox Entertainment) - filmy słabe/średnie (w sumie miałem okazję obejrzeć tylko Pozwól mi wejść, które nie było złe) ale za to z grami szło lepiej Europa Universalis, Hearts of Iron, czy Crusader Kings. PS: co do tego czy pracował w Chaosium to w sumie nie jestem pewien - nie ma info tego w jego CV, ale ponoć był na stażu. Wydaje mi sie, że chłop pilnuje swojej prywatności - nie ma strony na wiki i musiałem się trochę naszukać jego daty urodzenia).
  9. Z tego co czytałem to autor pierwszej edycji nie lubił D&D, więc mechanike wziął do Chaosium (gdzie swoją drogą pracował) - Basic Role-Playing.
  10. Każdy ma w sobie coś z fanatyka Dragonbane – szwedzkie „dedeki” w staroszkolnym duchu https://przygody-dnd-5e.blogspot.com/2023/11/dragonbane-szwedzkie-dedeki-w.html Kompleksowa charakterystyka mechaniki wydanej w tym roku szwedzkiej gry fabularnej Dragonbane, która wyraźnie nawiązuje do D&D i stanowi ciekawą alternatywę dla Lochów i Smoków, zwłaszcza dla osób, które szukają prostszego systemu i rozgrywki nastawionej na eksplorację.
  11. Tak jest. Retro story z jego kariery w Madrycie
  12. Mój stary to fanatyk erpegów https://przygody-dnd-5e.blogspot.com/2023/09/moj-stary-to-fanatyk-erpegow.html Pół mieszkania zawalone kostkami i figurkami. Średnio raz w miesiącu ktoś wdepnie w walającą się po podłodze figurkę goblina z włócznią lub metalową k4. Druga połowa mieszkania zawalona D&D, Warhammerem, Kryształami Czasu, Neuroshimą i tonami pokserowanych "homebrew", których nawet mój stary nie ogarnia. Byłem na tyle głupi, że nauczyłem go into internety, bo myślałem, że trochę forsy zaoszczędzimy na tej makulaturze, ale teraz nie dość, że kupuje papierowe pody, to jeszcze pedeefy z DriveThruRPG i na dodatek siedzi na jakiś grupach dla erpegowców i kręci gównoburze z innymi Januszami o najmiodniejsze systemy. Do tego potrafi drzeć mordę do monitora albo wywalić klawiaturę przez okno. Kiedyś jak mnie ojciec wnerwił, to założyłem konto i go trollowałem pisząc w jego tematach jakieś losowe głupoty typu "paladyn to ciota". Matka nie nadążała z...
  13. @Mrozie Wydaje mi się, że mogło być tak, że kiścień-kolczasta kula na łańcuchu faktycznie wyewoluował z chłopskiego cepa, a dopiero później, gdy przestał przestał byc użyteczny na polu bitwy z uwagi na rozwój broni palnej (i ew. drzewcowej) został zrównany z biczem-korbaczem z uwagi na skojarzenie z kiścią malutkich metalowych kuleczek na rzemieniach i oba te pojęcia były używane zamiennie
  14. @Mrozie to patrz teraz na BG: Cienie Madrytu Dwimerytowy zestaw zabójcy magów https://przygody-dnd-5e.blogspot.com/2023/08/dwimerytowy-zestaw-zabojcy-magow.html Z kolei premiery trzeciego sezonu netfliksowego Wiedźmina stworzyłem i przeniosłem na mechanikę D&D 5e kilka dwimerytowych przedmiotów chroniących przed działaniem magii. Idealne dla inkwizytora czy zabójcy magów. Baldur's Gate: Cienie Madrytu https://przygody-dnd-5e.blogspot.com/2023/08/baldurs-gate-cienie-madrytu.html Z okazji premiery trzeciej części kultowego Baldur’s Gate’a przygotowałem alternatywne wersje postaci, które pojawiły się w BG2, który były inspirowane zawodnikami Realu Madryt. Korbacz czy kiścień? https://przygody-dnd-5e.blogspot.com/2023/08/korbacz-czy-kiscien.html Obszerny wpis na temat tego co jest kolczastą kulą na łańcuchu, a co biczem lub… penisem byka. Przeanalizowałem po tym kątem kilka leksykonów dotyczących uzbrojenia, stare słowniki języka polskiego, a także sprawdziłem co było korbaczem/kiścieniem w podręcznikach od „Młotka” i „Dedeków” oraz w grach komputerowych odwołujących się do „Lochów i Smoków”. PS: Wolny Strzelec został zaktualizowany: https://przygody-dnd-5e.blogspot.com/2023/06/wolny-strzelec.html
  15. @Murky Sarevok wyszedł jakoś tak dziwnie ze względu na brak blasku w oku. Jeśli chodzi o Cernda teraz sobie przypomniałem, że miałem dać mu twarz klubowego ogrodnika Paula Burgessa. @Mrozie Pamietam jak jakoś na przełomie 80/09 Real kupił brazylijskiego CR7 - Alipio Brandao, który później okazał się kompletnym niewypałem i który ponoc zakumplował się z Pepe.
  16. Tego tytułu nie znam, ale póki co ogrywam ponownie King's Bounty. Dzięki!
  17. Tym razem bez Ikera. Przed wyruszeniem w drogę należy zebrać drużynę. Cienie Madrytu czekają
  18. Sara jeśli dobrze pamiętam też miała jakieś problemy zdrowotne i ogólnie covidowe zamieszanie źle wpłynęło na ich relacje. Jej mi nie żal bo zrobiła z Ikera kreta, ale samego Casillasa mi szkoda.
  19. @Murky W 3E gracze zachłysnęli się premiami rasowymi i pokłosiem tego było wprowadzanie potężniejszych ras z wyrównaniem poziomu. O ile wyrównanie poziomu było kulą u nogi gracza, o tyle liczenie PD to był koszmarek dla MP - analizowanie specjalnej tabelki i przeliczenie - im wyższy lvl tym mniej PD za przeciwnika. Za wysoki poziom - brak doświadczenia. Drużyna z postaciami na różnych poziomach - wyliczenie PD dla każdej osobno. Kolejnym idiotyzmem związanym z doświadczeniem było płacenie PD za tworzenie magicznych przedmiotów (utratę PD jeśli postać zginęła można jeszcze jakoś przełknąć). Z kolei 4E odeszła od rasowych kar (w zasadzie praktycznie z jakichkolwiek kar zrezygnowała) i skupiła się na bonusach, wyrównanie poziomu poszło do kosza, a z kolei za każdego pokonanie każdego przeciwnika została przydzielana stała liczba PD. 5E poszło w tym kierunku i dodatkowo wprowadziło zasadę Kamieni Milowych - żadnego liczenia PD, drużyna dostaje poziom po osiągnięciu określonego fabularnie celu (albo widzimisie MG), w każdym razie koniec z ciułaniem PD. Natomiast jeden z suplementów - Kociołek Tashy - wprowadził Custom Lineage zamiast tradycyjnych rasowych - w moim odczuciu to efekt tego, że człowiek w 5E był naprawdę potężną rasę (human variant pozwalający na uzyskanie atutu, które w przeciwieństwie do zwykle badziewnych rasowych premii mogło okazać się naprawdę przecięte). Natomiast takie samodzielne ustalanie premii rasowych wg mnie sprawia, że stały się one tak naprawdę nijakie, niby mają one swoją historię, przyzwyczajenia, animozje, ale jeśli nie ma to odbicia statystkach to w sumie na co to komu. Z kolei materiały testowe do OD&D sugerują, że z uwagi na to, że rasa kojarzy się z rasizmem (co przede wszystkim obłudnikom udającym walkę o wyższe wartości, dla których jedyną nadrzędną wartością jest $$$) zostanie zastąpione "gatunkiem", który zapewniać jakieś umiejętności specjalne i drobne premie, ale "grube" premie mają wynikać z "pochodzenia" (historii postaci). Brzmi rozsądnie, ale z tego co pamiętam to pierwotne pomysły dotyczące ras były mocno takie sobie. PS: W 5E Krasnolud wzgórzowy mimo braku premii do Inta jest ciekawym pomysłem na maga/zaklinacza, bo może rzucać czary w średnim pancerzu (z drugiej strony równie dobrze można wojownika multiklasować i czarować bez problemu z płytówce )
  20. Nie Co więcej, zmiany idą w tę stronę, że nie będzie już premii rasowych (bo są... rasistowskie ), a gracze będą sami wybierali do jakiej cechy będą chcieli na start bonus (ma to się wiżac z doborem tła/historii postaci, które ma jeszcze jakieś drobniejsze bonusy zapewniać).
  21. Przyjrzyj się dokładnie - Kane to Agent 47 Sprawdziłem - RM przejął jakiś kobiecy klub w 2019 roku i od tego momentu firmuje go swoją nazwą. Jednak co ciekawe Liga Mistrzyń istnieje od 2002 roku Co do Casillasa - autentycznie zrobiło mi się przykro jak przeczytałem informację o jego rozwodzie. A zaledwie dwa lata wcześniej zawał zakończył jego karierę.
  22. Do czwartku 31 sierpnia do godz. 17:00 w serwisie Epic Games Store można dodać za darmo do swojej biblioteki kosmiczny RTS, Homeworld: Deserts of Kharak. https://store.epicgames.com/pl/p/homeworld-deserts-of-kharak
  23. Łowca z "dedekowego" podręcznika do 5e to najgorzej zrobiona klasa, którą bezskutecznie kilkukrotnie WotC próbowali naprawić Możliwe, że Larianom się w końcu udało
×
×
  • Dodaj nową pozycję...