Tyle, że Twoim zdaniem miłosierność ma się objawiać tym, że na każdą krzywdę Bóg zakrzykni "OMIGOD THATS NOT FAIR" i karzącą ręką sprawiedliwości dosięgnie złoczyńców. WRONG. Skoro nas wszystkich stworzył i jesteśmy na jego podobieństwo to miłosierdzie objawiać się może tym, że wszystkim masowym mordercom, chamom i brutalom daje szanse na odmienienie swojego życia zamiast pierdzielnąć od razu piorunem.
I nie umawiam się, ani nie uznaję, że piszesz o rzeczach "którym nie da się zaprzeczyć" bo żadnej prawdy absolutnej nie głosisz.