Skocz do zawartości

Zimek

Użytkownicy
  • Postów

    29
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Zimek

  1. Ekhem. Mówiąc, że nie robię nic w samym życiu, zrównałeś mnie do poziomu grata leżącego na ulicy. On nic nie robi. Nawet roślina, która jest stworzeniem niezbyt interaktywnym, coś czuje, coś robi. Więc dla Ciebie nie jestem nawet rośliną. Więc czym? Prosta dedukcja... Ale rozumiem, że poniosło Cię pod wpływem emocji
  2. Wybacz, ale kompletnie mnie nie znasz, a śmiesz oceniać mnie jako śmiecia, który ino wegetuje. Śmiesz mi wmówić, że nie płaczę na dobrych filmach, nie wzruszam się przy muzyce? Pohamuj swoje zapędy, jeśli chcesz ocenić kogoś po drugiej strona monitora, jeśli go zawczasu nie poznałeś. Lubię głębię w książkach, ale nie zawsze głęboka filozofia świetnie współgra z fantastyką. Zresztą, niżej napisałeś fajnego babolka, z którym się zabawię za chwilę. Tu się z Tobą zgodzę, brak takich myśli uszczupla wrażenie. Ale mam wrażenie, że strasznie wszystko demonizujesz. Chciałbyś, żebym wytoczył sztywne granice? Wiadomo, że takie rzeczy jak pisarstwo to fach bardzo elastyczny. Wystarczy odrobina, aby książka z przyjemności stała się katorgą. A wymysły filozoficzne niektórych autorów przyprawiają o ból głowy. Dlatego lepiej, jakby po prostu zajęli się akcją. Wybacz, ale nie mogę przestać się śmiać. Nie rozumiem, dlaczego stawiasz FILOZOFICZNĄ GŁĘBIĘ UTWORU na równi ze zwykłą PSYCHOLOGIĄ POSTACI. To, czy Ala ma kota i go kocha, czy jutro zje go na czarnej mszy, to tylko i wyłącznie jej odczucia; i fajnie, dowiem się czy Ala jest zła czy dobra - ale co to wnosi do książki jako do utworu "refleksyjnego", że tak to nazwę? Powieść bez charakteru postaci to kicha, ale gdzie tu filozofia, gdzie tu ten POLOT, o którym Bardal pisał? Hę? Wybacz, ale tak można wytłumaczyć każdą książkę. Wystarczy podstawić kogo się chce. I wybacz, ale nie będę komentował kolejnego przytyku co do mojego wychowania, jeśli ktoś mi wypomina znajomość historii, a sam Hitlera nazywa uzurpatorem. O dziwo, Hitler przejął władzę w pełni legalnie. A to, że wykorzystał spłonięcie Reichstagu i śmierć prezydenta Hindenburga, wysunął odpowiednie pisma blokujące jego oponentom dojście do władzy, też nie jest śladem uzurpatorstwa. Takie cuda-wianki jak "noc długich noży" odbywały się już po przejęciu władzy. A uzurpator to ktoś, kto bezprawnie dochodzi do władzy. Fajnie jest się czepiać pojedynczych słówek, prawda?
  3. Zimek

    FALKON 2010 CYBER FALKON

    Super, czekam na kolejny Falkon, ale... trochę mnie zmartwił ten cyberpunk. Nie wiem czy się w nim odnajdę :-\
  4. Właśnie ten chyba był tylko płatny. Dziwne.
  5. No co, nie wszyscy u nas są bogatymi studentami A ja sponsorować wszystkiego nie będę...
  6. No oczywiście że mamy. Ale nam się odechciało iść na koncert, bo okazało się jeszcze, że jedyna osoba która wtedy grała a my chcieliśmy jej posłuchać (Czesław Mozil) gra koncert płatny -.-.
  7. Ja już byłem w drodze na koncert, gdy stwierdziłem że nie ma sensu leźć przez pół miasta, żeby napić się piwa. I tak ze znajomymi wylądowaliśmy jak zwykle na stancji. Następnego dnia zorientowałem się, że wszystkie zaskórniaki poszły się walić :
  8. No tak, Lem jest jedynie wyjątkiem, ale wiadomo - Lem to Lem. Drugiego takiego nie będzie.
  9. Wiesz, na tym polega fantastyka - ona ma bawić, a nie zatapiać się w filozoficzne myśli. Jeśli chcesz jakichś prawd życiowych, to poczytaj wspomnienia ludzi, albo jakieś rozprawy filozoficzne. Książka ma być przyjemnością, chwilą relaksu. Oczywiście, dobrze jest jak między rżnięciem wrogów i kochaniem kobiet jest jakaś otoczka psychologiczna, ale bez przesady. Nie wymagajmy od pisarzy fantastycznych habilitacji z filozofii nieożywionej. Tolkien jest klasykiem, który po raz pierwszy stworzył tak ogromny świat, pełen ciekawych postaci. Ale w Tolkienie nie ma żadnej ideologicznej głębi. Jest dobro i zło, ktoś musi wygrać. Tyle to i w dzisiaj powstającym fantasy się dzieje, zawsze jest ten sam konflikt. Tolkien po prostu zrobił coś, czego wiele osób próbuje wyszarpać dla siebie.
  10. A dla mnie ideałem przez dłuugi czas będzie muzyka z Diablo 2... Muzyka w 1 akcie mnie po prostu zmiata, to szarpanie struny... :'(
  11. Zimek

    Kilka słów o sobie

    Witamy bodyguarda
  12. Przyjedź do Lublina to pogadamy Zdziwisz się
  13. Jawohl. I wtedy stajesz się Człowiekiem, Który Ma Na Piwo.
  14. Jak już to pisarz Dziennikarz = Pisarz? ;D ;D ;D ;D
  15. W temacie Co czytacie? Superkarpik napisał coś takiego: Jestem skłonny nie zgodzić się z takim uogólnianiem. To, że w "Lśnieniu", "Misery" i "Mrocznej Połowie" głównymi bohaterowie byli pisarze, nie znaczy to że w innych 40 powieściach głównymi bohaterami muszą być pisarze i jest to trwała naleciałość Kinga. Tak dla ścisłości, to w jednej jeszcze powieści mamy pisarza jako "main character": w "Worku kości". W "Historii Lisey" zmarłym mężem tytułowej żony jest pisarz. W nowelach "Ciało" i "Tajemnicze Okno. Tajemnicze Ogród" jest pisarz. W opowiadaniach pewnie też by się ktoś znalazł, ale nie przypominam sobie żadnego. Dalej - daje to więc 4 pełnoprawnych głównych bohaterów jako pisarzy w powieściach(tego z Historii Lisey nie liczę, skoro od początku jest martwy), 2 z nowel i załóżmy, że było ich paru w opowiadaniach. Jak dotąd King napisał 49 powieści, wydał 3 zbiory nowel i 5 zbiorów opowiadań po plus-minus 20 opowiadań. Według mnie, 6 plus paru z opowiadań to nie jest większość Także jestem w stanie obalić tezę, jakoby King szafował czytelników kolegami ze swojej profesji EDIT: Aaa no i zapomniałem, że w "Stukostrachach" Bobbi Anderson też była pisarką, smarowała bodajże westerny. Także mamy 7 pisarzy z dużych tekstów.
  16. Zimek

    Co czytacie?

    Kończę "Alpha Team" Roberta J. Szmidta. A zaraz zabieram się za to, co tygryski na studiach lubią najbardziej: nagromadzone lektury zaraz przed terminem zaliczenia, czyli "Normanowie", "Karolingowie", "Mieszko II" i "Henryk Sandomierski". Miodzio.
  17. Zimek

    Co czytacie?

    Ced, Lovecraft naprawdę jest epicki. Poza tym, King się od niego uczył, więc wiesz... swoją genialność Król mógł wynieść właśnie od Lovecrafta :]
  18. Zimek

    Grojkon 2010

    Ludzie, podniecacie się rzeczami, które za pół roku będą dla was obowiązkiem studenckim Poza tym, co to jedno piwo... Toż to nic. PS. Ładny offtop nam wyszedł... Chyba trzeba na tym uciąć
  19. No ja myślę że tego nawet tłumaczyć nie trzeba. May stara się naśladować Freddiego, ale mu nie wychodzi Mrozie co by nie było, to i tak nasi schrzanili, pakując tyle ludu w jeden pojazd. Ludzie z BOR-u chyba nie mają wyobraźni skoro nie wiedzą, że nawet nowy samolot mógłby się rozbić. Poczekajmy do niedzieli, może jeszcze jakieś nowe cyrki dojdą. Wulkan z Islandii dzisiaj napsuł trochę atmosfery (dosłownie i w przenośni), do tego tyle ważnych głów w jednym miejscu... Arabowie z dynamitem pod pazuchą tylko na to czekają.
  20. To samo mi przyszło na myśl. Pierwszy raz usłyszałem w radiu "Too Much Love Will Kill You" Queenu. I to jeszcze śpiewane przez gitarzystę. Woah!
  21. Właśnie tak sobie myślałem, że pewnie odwołacie na ten czas konwent. Wszystko ok, tylko nie walnijcie go w weekend majowy!
  22. Zimek

    Co czytacie?

    Jak to powiedział mój polonista, gdy na lekcji zacząłem opowiadać o książkach Stephena Kinga (a wiadomo było, że często nie czytam lektur) - dobrze że przynajmniej czytasz inne rzeczy I takie przesłanie kieruję do Hikaru: dobrze że czytasz mimo wszystko (a zakładając, że jesteś na tym forum też z powodu książek) inne książki niż klasykę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...