-
Postów
206 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Odpowiedzi opublikowane przez Sonky
-
-
10 godzin temu, Mrozie napisał:
E, no coś ty. Dlaczego?
Czyli się mylę. Mam wrażenie, że kiedyś było dużo więcej nowości, ale w takim razie zakładam, że to po prostu kwestia tego, że moje zainteresowanie spadło. Chociaż, o ile dobrze pamiętam, to wprowadzenie VATu te kilkanaście lat temu trochę pomieszało.
10 godzin temu, Mrozie napisał:Gratulacje! Tak, to z pewnością będzie ciekawe doświadczenie. Polecam jako ojciec dwóch wspaniałych potomkiń.
Dziękuję, dziękuję, w takim razie już wiem do kogo uderzać po radę jak sobie radzić z więcej niż jedną kobietą w domu
10 godzin temu, Mrozie napisał:Ha, branża gamingowa od środka jest wspaniała. Ciężka, ale wspaniała. Jak być może wiesz, też w niej robię, choć nie przy samym devie, ale wiem, z czym to się je.
Wiem, wiem, widziałem nawet foteczki z gamescomu branża gamingowa jest bardzo... specyficzna. Chętnie by się człowiek wyrwał z tej patologii, ale kurczę, jakoś tęskno by było i w sumie co tu innego (zarobkowego) robić w życiu.
-
Duh, to już... 17 lat? Saga Rodu Windjammerów, od której zaczynałem swoją recenzencką przygodę, cały czas stoi w rodzinnej biblioteczce. Pamiętam, że tekst wysyłałem jako uczeń gimnazjum. No, może to był przełom gimnazjum/liceum, najpóźniej. Jeśli dobrze liczę, to będzie to jakieś 14 lat? Cholera wie, na pewno da się to sprawdzić, ale to pozostawmy na "osiemnastkę". Niestety, od dawna już udzielam się dużo mniej, niż kiedyś. Dorosłe życie kawał czasu temu uderzyło mnie z siłą pędzącego tramwaju i bardzo mocno namieszało w worku o nazwie: "Hobby, rzeczy do zrobienia i inne osobliwości". Część rzeczy odłożone na czas nieokreślony, a z częścią pogodziłem się, że nie uda się ich nigdy zrealizować. A że niedługo doczekam się najprawdopodobniej potomkini, to ponownie trzeba będzie się odnaleźć w drastycznie zmienionej rzeczywistości.
I cóż, wstyd przyznać, Panie i Panowie, ale jakoś z worka wypadło "Czytanie". Nie bawi mnie to już jak kiedyś, a i mam wrażenie, że jakoś rynek podupadł. Mam tylko nadzieję, że to kwestia wypadnięcia z obiegu i nieaktualnych wiadomości, więc poprawcie mnie, jeśli się mylę. Chętnie poznam opinie ludzi, którzy są dużo lepiej rozeznani. Wracając do czytania. Paradoksalnie faktowi nie pomaga to, że koniec końców udało się zrealizować marzenie i tworzyć gry, a to drenuje ogrom energii, ale w zamian pozwala się kreatywnie realizować. A niestety, ale twórczej siły nie wystarcza mi na wiele więcej. -
Eh, tak wszyscy zachwalają, że chyba sam się skuszę. Chciałem chociaż na kilka poprawek poczekać
-
O to to. Lajtowe Soulsy dla takich niedzielnych ziemniaków, jak my. Takich gier potrzeba więcej
- 1
-
Mi to tylko szkoda, że to bardziej przypomina Dark Souls 3.5, niż oryginalnego LotFa, którego bardzo lubię :<
-
Jak @Mrozie mówi, że napisze w tym tygodniu, to napisze, nie trzeba przypominać co pół roku
-
W życiu, żadnych przecieków, oficjalnie było zasugerowane, że Remake wyjdzie po "czwórce"
-
Spokojnie, masz kilka lat
-
Wow, nie wiedziałem, że jest w ogóle coś takiego :O zawsze mnie zaskakuje, jak gry, które jeszcze niedawno (niedawno, prawda?) ledwo działały na komputerach, teraz śmigają na telefonach. Da się w ogóle w to sensownie grać czy to raczej ciekawostka? Jeśli miałbym podłączać klawiaturę i myszkę do telefonu, żeby grać w port gry, to wolałbym po prostu odpalić na PC
-
Neverwinter tak niesamowicie mnie wynudził, że nic już z niego nie pamiętam. I te walki, w trakcie których postacie się na siebie patrzyły i czekały, to były czasy
-
Cytat
"The problem was, we looked at the class and didn't think that we could really make him a lot better," he explained. "We could add some new stuff to him but for the most part -- curses, corpse explosion, skeleton pets -- done. That's the class. We wanted to create new gameplay, so we chose to do the Witch Doctor as a different kind of class."
Chodzi mi o tą wypowiedź. Trochę tak jakby odgrzewali kotleta. Chociaż faktycznie chyba planowali dodanie nekromanty po premierze.
-
Dawno już wypuszczano trójkę, ale czy to nie było tak, że Blizz twierdził jakoby wszystko na temat nekromanty zostało już powiedziane i dlatego wprowadzono szamana?
-
1 godzinę temu, Cursian napisał:
Gdzie są ci trzej ziomkowie? Mgła u mnie na wsi często, ale nie wyleźli jakoś. Cholerni oszuści.
Nie masz nieskazitelnego charakteru, przykro mi :|
-
23 godziny temu, Mrozie napisał:
Scalzi był świetny i poszedł w odstawkę. Na tapetę jednak powróciło fantasy, bowiem Moja Miła użyczyła mi pierwszą część Bohatyra Juraja Cervenaka. Ogólnie czyta się fajnie, akcja rozwija się dobrze, tylko to tło historyczne... Powiedzieć, że autor ma bardzo luźne podejście do historii, to jak nic nie powiedzieć. Ale da się to skonsumować.
Mrozie, proszę Cię, powiedz że żartujesz. Ta powieść to niewyobrażalna pomyłka. Nie lubię rozstawać się z książkami, ale to jest jedyne, co sprzedałem z biblioteczki.
Brzydki ziomek rusza w pościg za Swoją Ukochaną, która go zlewa. I nagle ŁUBUDUBU, z mgły wychodzi trzech... delikwentów, których tak poruszyła ckliwa opowieść bohatera, że czynią go pięknym, silnym i zdrowym. Naprawdę chciałem to przeczytać, ale wymiękłem gdzieś przy snajperskich strzałach z łuku i zachwytach nad nieskazitelnym charakterem postaci. Już powieści o amerykańskim rycerzu były lepsze.
-
Ja właśnie skończyłem Słowa Światłości Sandersona. Chyba za dużo high w tym fantasy. Trzeba znaleźć kolejny po Kronikach Królobójcy cykl do rozgrzebania.
-
Hah, #bojowkagfmx440. Nigdy nie byłem z grami na bieżąco, dlatego słabo wspominam wodę w Morrowindzie. Tym bardziej, że po zmianie karty na GF FX5500, która dopiero pozwoliła zobaczyć ten efekt, ogrywałem... Fable :D "Na fabułę sie nie nastawiam, bo ta firma nie ma pojęcia o dobrych historiach" - ot wszystkie TESy (nie zabijcie!) i Fallout 3 w jednym zdaniu.
-
"Nowocześnie wyglądająca woda w Morrowindzie" :D przecież gra nawet nie zwracała uwagi co powinno się odbijać w tafli. Ale fakt faktem, że to była chyba jedna z pierwszych gier z takim efektem. Tym niemniej śmiesznie dzisiaj sobie przypomnieć jak to kiedyś bywało.
-
Ja tam nie wiem, co post, to link z reklamą w stopce. Kiedyś, to przynajmniej viagrę ze wschodu reklamowali.
-
Na dziś sens ma tylko informatyka lub kierunki ścisłe.
Jak to mówią: wystarczy być dobrym w swojej dziedzinie
-
Wow, wow. Zaostrzają apetyt na film
-
3 osoby w sporym pokoju to dla mnie górny limit
Czemu akurat 3? ^^
Też nigdy nie byłem na tego typu zlotach, ale jakby powstała inicjatywa enklawowego zlotu, to ja z chęcią, ktoś musi wygarnąć Mrozowi
-
Nie, nic. Ale gdyby nie news, to przegapiłbym promocję. Już kij z tym 10 ojro, ale skąd ja wezmę na warunki? :
-
Mrozie, oficjalnie to mówię: moja karta Cię nie lubi :
-
Czasem żałuję, że pozbyłem się Guild Warsów, bo dodatek zapowiada się nieźle. Może trochę ożywi grę, specjalizacje wyglądają ciekawie. No i siedziby gildii. A jeszcze teraz promocja za 10 ojro. Ech, gdyby zamiast Maguumy dali Crystal Desert, to pewnie bym się złamał.
Dziennik z Enklawy #1 - To już 17 lat...
w Wortal EnklawaNetwork.pl
Opublikowano
Wydaje mi się, że w tym wszystkim crunche, to akurat najmniej bolesna rzecz spotkałem się już i z mobbingiem, wyzwiskami, masowymi zwolnieniami, zwolnieniami, bo ktoś się żalił na przełożonego, zamknięciami firm, nepotyzmem. Niby nic i na pewno występuje to wszędzie, ale jakoś tak całkiem przypadkowo zawsze z gamedevem się kojarzą takie zachowania