Skocz do zawartości

Jachoo

Użytkownicy
  • Postów

    121
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Jachoo

  1. Uwa?am, i? tak gra jest absolutnie smerfastyczna!!! Miejscami mia?em wrazenie, iz sam AS uczestniczy? w tworzeniu dialogów i fabu?y. W zwiazku z powyzszym pragn? uchyli? czo?a przed scenarzystami ww. gry, "odwalili" kawa? ?wietnej roboty. Wida? przy tym, ?e s? prawdziwymi fanami sagi. Obecnie jestem na poziomie przechodzenia tej gry ponownie, ale na najwyzszym poziomie trudnosci. I tym razem gram zdecydowanie inaczej, niz za pierwszym razem (tzn. nie post?puje jak ksiazkowy Geralt, tylko jestem sko?conym chamem dla ka?dego i robi? ka?demu pod górk? {jak w codziennym ?yciu z reszta }). Pomimo tego gra w dalszym ci?gu sprawia mi niezwyk?? frajd?, ci?gle odnajduj? w niej "nowalijki". Jest to obowiazkowa pozycja dla kazdego, kto zaznajomil sie z tworczoscia ASa, a dal calej reszty gra warta "zaliczenia". Nie przypominam sobie drugiej takiej pozycji, w której wszystko by?oby tak niejednoznaczne... mam na mysli absolutny brak podzialu na czarne-biale... czesto po kilku godzinach gry od momentu podjetej decyzji dowiadujemy sie o jej faktycznych skutkach (wtedy jest zdecydowanie za pozno na "load"). Niesamowicie wplywa to na grywalnosc, i uwierzcie mi, ze niejednokrotnie miewalem wyrzuty sumienia, ze jednak moglem postapic inaczej. Jestem ciekawy, czy ci, co grali, odnie?li podobne wrazenia dotyczace tej, jak?e smerfastycznej, produkcji! Z mi?? ch?cia poznam Wasze zdanie.
  2. Oj tak, "Miasteczko Salem" równie? "daje po garach". W du?ym stopniu historia z Miasteczka... zosta?a wykorzystana w Mrocznej Wie?y. Jest tam bardzo ciekawie rozwini?ta (przynajmniej, je?li chodzi o dalsze losy ojca Callahana). To bodaj?e najwi?kszy odno?nik do innych ksi??ek Kinga zawarty w serii o Wie?y. Czyta? ktokolwiek z Was "Bezsenno??"? To jest z kolei ksi?zka, gdzie wyst?puje najbardziej wyraziste odniesienie do "Mrocznej Wie?y". (nomen omen bohater tej ksi??ki {bezsennosci} pojawia si? równie? w znacz?cej roli w ww. cyklu.)
  3. B?dzie offtop, ale z mi?? ch?ci? odpowiem - zarób sam, je?li zale?y. Nie widz? wi?kszego problemu ze znalezieniem roboty na weekendy lub wieczory, wystarczy chcie?. A je?li nie w taki sposób, to zawsze mo?na dawa? korepetycje, chocia?by gimnazjalistom. Ale w tym momencie trzeba by? kompetentnym, a w zwi?zku z tym - posiada? wiedz? na dany temat. Jestem pewien, ?e istniej? równie? inne mo?liwo?ci zdobycia funduszy, trzeba mie? tylko do zaoferowania wolny czas i ch?ci. Wierz mi, Markuszu - dla chc?cego nic trudnego, jak mawiaj?. Pozostaje kwestia motywacji. (a faktycznie w tym wypadku jest ona mierna, bo dotyczy wy??cznie jednej z mo?liwo?ci sp?dzania wolnego czasu). On i pieni?dze , To Co mu ze studiów zostaje, przepija ze mn? w weekendy. Zreszt? ?ukasz nie ma czasu na prac?, musi uzupe?nia? p?yny fizjologiczne ja to w ca?ej rozci?g?o?ci rozumiem, trudno jest zatrzyma? kas? na studiach. niemniej jednak jest to mo?liwe. Wiem z autopsji (a sam abstynentem nie jestem) Koniec offtopu.
  4. z tego tomu to opowiadanie, które ja najbardziej zapami?ta?em, to to traktuj?ce o studencie medycyny, który zwariowa? i zacz?? z akademika strzela? do ludzi. (tytu? to bodaj?e "Kain") Tematyka ww. jest mi w miar? bliska . Tak samo zapami?ta?em opowiadanie o lekarzu, który przemyca? heroin? i utkn?? na ma?ej, skalistej wysepce - rewelacja. "Edytor tekstu" rownie? dzia?a na wyobra?ni?. Jednak?e, je?li mia?bym wybra? najlepsze opowiadanie Kinga, to stawiam na "Prosektorium nr 4" z cyklu "Wszystko jest wzgl?dne". Dla mnie jest to absolutny nr 1 - jak wyobrazam sobie, ze jestem w podobnej sytuacji, jak bohater, to mnie po prostu skreca ze strachu.
  5. Jachoo

    Smajl Korner

    A ja przytocze kawa?, który szczerze mnie rozbawi?, gdy go us?ysza?em. Trzech przyjació? z Polski mia?o wspólne marzenie - wyruszy? w egzotyczn? podró? do Afryki. Mieli tylko du?y problem - byli do?? biedni, a jak wiadomo wyprawa taka wi??e si? ze sporymi nak?adami finansowymi. W zwi?zku z tym postanowili, ze od?o?a troszke grosza i zrealizuj? marzenie. I tak ciu?ali grosz do grosza, ?yj?c wr?cz o chlebie i wodzie przez niemal?e dziesi?? lat, ale uzbierali potrzebna kwot?. Pojechali. Na miejscu oczywi?cie ró?ne safari, ogl?danie dzikiej zwierzyny, zwiedzanie wiekszych miast, zabytków, etc. Pewnego dnia, gdy rozbili ju? obóz na noc, dwóch z nich wpad?o na taki pomys? i zagaduj? trzeciego: -Ej, stary, chod?, zrzucimy si? na wódke i sobie popijemy, tyle lat nic nie spo?ywali?my alkoholu, to teraz w Afryce mo?emy sobie na to pozwoli?. A on na to: -Nie, ch?opaki, dajcie spokój. Wol? zostawi? t? kas? i wyda? j? po?niej na jakies dodatkowe safarii. W zaistnia?ej sytuacji poszli tylko we dwójke. Wstawili si? ostro i wracaj? do obozu. Patrz?, a na samym ?rodku le?y 5-cio metrowy aligator, z paszczy wystaje mu tylko g?owa ich kompana. I jeden z nich zagaduje do drugiego: -teee....paaatszz, jaaahii gnoojehh.... naa wóde ?a?owa? pieniezzzyyy, a ?piworek to sobie Lacoste kupi?.
  6. Jachoo

    Filmy Fantasy

    Nie wiem dlaczego zabrak?o dzia?u 'Film' ??? gdy? ta dziedzina sztuki w du?ej mierze wnosi ?wie?y powiew w tematyk? fantastyczn?. Uwa?am, ?e taki filmy pozwalaj? 'odpocz??' nam od kreowania ?wiata we w?asnej g?owie, tudzie? zobaczy? jak ten ?wiat widzi kto? inny (czasem ci??ko wyobrazi? sobie dobre efekty specjalne ) Wystarczy wspomnie? o takich filmach jak W?adca Pier?cieni (do bólu oklepany ), Opowie?ci z Narnii, Eragon, czy nawet Labirynt Fauna. Wiele z produkcji filmowych fantasy otrzymuje liczne nagrody - ka?dy tu potrafi wymieni? wszystkie oskary dla LOTRa ;D (musz? si? przyzna? ?e mn? ten film nie wstrz?sn?? [no poza doskona?? kreacj? Viggo Mortensena jako Aragorna {zagra? go przesmerfnie}]). Co s?dzicie o ekranizacjach ksi??ek fantasy? Warto to robi?, czy ?wiat ten powinien pozosta? w naszej wyobra?ni?
  7. Nie wiem czy kto? z Was mia? ten miecz, nie wiem te? czy ktokolwiek z Was gra w WoW, poniewa? nie widz? tu zbyt du?ego poruszenia. Chocia? nie gra?em w WoW na oficjalnym serwerze (tylko na prywatnym) to nadal uwa?am, ?e jest to gra znakomita (prawie 10 mln graczy [na oficjalnych serwerach!] nie mo?e si? myli?). Odnosz? jednak wra?enie, ?e wiele osób zbyt powa?nie traktuje t? gr? (i nie tylko t?) - znane s? przypadki ?mierci czy chorób ludzi siedz?cych zbyt d?ugo przed kompem. Ale to dyskusja na jaki? smerfniejszy temat (zosta?o to dobrze przedstawione w jednym z odcinków South Park). Sam miecz Tysi?ca Prawd to legendarny artefakt gry, przechowywany pono? na pendrive'ie jednego z pracowników Blizzarda (programi?ci bali si? go umie?ci? w grze gdy? by? zbyt pot??ny). Reasumuj?c, jakie macie odczucia dotycz?ce ww. produkcji? Chcieliby?cie w ni? zagra?, czy wr?cz przeciwnie - odpycha Was ona?
  8. spam spam spam. Żartowałem! (pozdro600 dla SJ) Tak na prawd? chc? napisa? o pierwszej cz??ci Sagi Gothica, jak dumnie okre?lili?cie t? seri?. By?a ona, imo, pewnym nowatorskim pomys?em po??czenia RPGa z hack'n'slashem. Uwag? zwraca? zarówno system walki, jak i wielow?tkowo??, ró?ne mo?liwo?ci rozwoju postaci oraz mo?liwo?? przechodzenia gry na ró?ne sposoby (przy??czaj?c si? do ró?nych frakcji). Wad? by? niestety ca?kiem ma?y ?wiat (chocia? jak na ówczesne realia wyprzedza? konkurentów). Na zako?czenie napisz?, ?e ostatnio chcia?em odkurzy? dobre wspomnienia zwi?zane z t? gr?, jednak szybko mnie znudzi?a (nie by?a tak smerfna jak za pierwszym razem)... Pewnie z powodu tego, ?e gra?em w drug? cz???, która moim zdaniem jest zdecydowanie lepsza, jednakowo? to w?a?nie pierwsza cz??? przekona?a mnie do sagi. Dlatego utrzymuje swoje stare, pozytywne wra?enia dotycz?ce ww. gry. Czy uwa?acie ?e pierwsza cz??? Gothica by?a w pewnym stopniu prze?omem w rozgrywce cRPG? Zmieni?em nazw? tematu na mniej myln?. Dzi?kuj? i pozdrawiam wzajemnie No to mamy kompromis. pozdruuuffffckaaaa
  9. Wydaje mi się, że właśnie wymieniony przeze mnie "Cmentaż zwieżąt" powinien dać rade. Ja swoją przygodę z Kingiem rozpocząłem od "Sklepiku z marzeniami", i też mnie wciagnęło. Równie dobry na początek może być któryś z tomików opowiadań Kinga - "Szkieletowa załoga", "Wszystko jest względne". Pozwalają one poznać styl Kinga bez czytania setek stron wstępu, tylko krótkie, kilkudziesięciostronicowe opowiadania. Nie polecam na początek "Nocnej zmiany", nawet mnie się to dziwnie czytało, bo jest dość specyficzne.
  10. Autor ten może i nie jest typowym pisarzem książek fantasy, jednakowoż uważam, że warto się zaznajomić bliżej z książkami przez niego stworzonymi. A tych jest naprawdę niemało. Większość z nich to typowe horrory, ale generalnie można w nich znaleźć właściwie wszystkie wątki spotykane w literaturze - kryminał, romans itd. Książki Kinga cechuje niezwykle wyrazista i złożona psychika postaci. Normalni ludzie zostają postawieni w absolutnie niezwyklej sytuacji, i zachowują sie bardzo sugestywnie. Niejednokrotnie ciarki przechodzą po plecach. Ukoronowaniem twórczości tego autora jest cykl pt. "Mroczna Wieża" z rewolwerowcem Rolandem w roli głównego bohatera. Jest to seria wielowątkowa i wielopłaszczyznowa. King raczy nas w niej (oprócz genialnej fabuły oczywiście) wieloma "smaczkami", które są do wychwycenia dla wiernych czytelników. Niejednokrotnie czułem się usatysfakcjonowany, gdy wiedziałem, jakiej innej książki dotyczy zdanie, myśl czy bohater pojawiający się wy?łącznie przez chwilę. Nie znaczy to, że niezaznajomieni z dziełami Stephena nie będą czerpali satysfakcji z lektury tejże, tylko po prostu umieszczone s w niej "bonusy" dla stałych czytelników :-). Szczególnie polecam książki pt. "Cmentaż zwieżąt" (błędy ortograficzne celowe), "To", czy "Bastion" (wielkość tych dwóch ostatnich może przerazić, ale naprawdę warto przez nie przebrnąć). Nie jestem bojaźliwy i przeczytałem niejeden horror, ale przy lekturze "To" autentycznie przechodziły mnie dreszcze i jakisś czas bałem się ciemności . Mam nadzieję, że sięgniecie po książki Stephen Kinga, bo naprawdę warto.
  11. Terry Goodkind jest raczej mało znanym autorem książek fantasy. A moim zdaniem naprawdę warto zaznajomić się ze stworzonym przez niego cyklem pt. "Miecz Prawdy", oraz kontynuacją "Chainfire" (przetłumaczone na bodajże "Pożoga"). Goodkind wykreował niezwykle sugestywny świat, w którym ukazane i w miarę dobrze wytłumaczone zostały zasady władania magią. Nie posiadam olbrzymiej, przekrojowej wiedzy dot. wszelakich uniwersów fantasy, ale odniosłem wrażenie, że Stary i Nowy świat (bo tak, może i niezbyt wyszukanie zostały nazwane krainy, w których toczy się akcja cyklu) wnosi powiew świeżości do tematu. Nie znajdziemy tutaj tak oklepanych postaci jak krasnoludy, elfy czy inne trolle. (no dobra, z wyjątkiem smoków, bo te występują ) W ich miejsce tworzy inne, które znacznie różnią sie od ww. i doskonale wpasowuj? się w realia. Akcja jest wartka, niejednokrotnie zaskakująca, książkę się wręcz "pożera". Jest to saga wielotomowa, a tomy cieniutkie nie są, wiec jest co czytać przed długie godziny. To pierwszy, zatytułowany jest "Pierwsze prawo magii", kolejny "Kamień Łez". To tak tylko, żeby Was jakoś naprowadzic na początek serii :-). Jeśli będziecie mieli możliwość przeczytania, nie wahajcie się ani chwili.
  12. Bior?c przyk?ad z innych forów, na których takie tematy istniej?, zak?adam w?tek, w którym nowo zarejestrowani u?ytkownicy mog? powiedzie? po prostu "Cze??" i da? jaki? pierwszy znak, ?e do??czyli do spo?eczno?ci forum. Dlatego mówi? wszystkim niezwyk?e, przesmerfne "Cze??!", jako ?e w?a?nie zaczynam dzia?alno?? na forum :-) (no, mo?e zacz??em wcze?niej, ale ciii - pozdrowienia szczególne dla SJ`a) Niech Moc b?dzie z Wami, u?ytkownicy! :-)
  13. Jachoo

    Rangi

    0-10 p?drak 10-50 skrzekacz 50-200 guar 200-500 Wojownik Kwama 500-1000 Postrach Klanów 1000-2000 Lord Dremor 2000+ Lord Vivek (zamienne na Luks-Orzeszek, bardzo mi si? podoba, brawa dla SJ za pomys?owo?? )
×
×
  • Dodaj nową pozycję...