Skocz do zawartości

Hikaru

Użytkownicy
  • Postów

    19
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O Hikaru

  • Urodziny 16.04.1988

Osiągnięcia Hikaru

Newbie

Newbie (1/14)

0

Reputacja

  1. Hikaru

    Co czytacie?

    Może dostanę za to po głowię od was jednak żadnej lektury nie przeczytałam od początku do końca..... zdarzyło się, że raz przeczytałam jedną lekturę "Kamienie na szaniec" i bardzo mi się podobała a reszta lektur to dla mnie męka:) jeśli chodzi po Potop to wzięłam się za streszczenie, opracowanie i film, bo nie byłam w stanie tego przeczytać w wyznaczonym czasie przez nauczyciela hehe
  2. Hikaru

    Co czytacie?

    Kanary są takie oklepane..... nie lepiej jakiś nieznany nikomu zakątek świata?? cisza, spokój, nikt by cię tam nie szukał....... żyć nie umierać hehe
  3. Rafael wraz z Melanią i Keysi trzymaną na rekach weszli po schodach do niedużego domu. W około czuć było zapach kwiatów pomieszany z zapachami dochodzącymi z kuchni. Chłopak w dzieciństwie uwielbiał przesiadywać w kuchni razem z mamą i przyglądać się jak przygotowuje posiłki. Często też jej pomagał w najróżniejszych sprawach. Biegał do sklepu po składniki, siekał owoce i warzywa potrzebne do zrobienia jego ulubionych potraw, parę razy sam coś ugotował rodzicom, zanim urodziła się jego siostra. Wchodząc do kuchni coś przeleciało nad jego głową, zdziwiony rozejrzał się, lecz niczego dziwnego nie zauważył. Spoglądał tylko na lekko przygarbioną kobietę stojącą przy kuchence. Serce mu się ścisnęło, nie widział jej od kilku tygodni i strasznie za nią tęsknił. Postawił Keysi na podłodze i przycisnął palec do ust by była cichutko. Podkradł się do kobiety i już chciał porwać ją i przytulić, gdy się odwróciła z figlarnym uśmiechem na ustach, w oczach błyskały iskierki radości. - Wiesz dobrze, że mnie nigdy nie zaskoczysz głuptasie. - Rzekła kobieta i przytuliła się do swego dorosłego syna. Chłopak również nie mógł powstrzymać śmiechu. Sonia usiadła przy stole, chłopak poszedł w jej ślady i dał znak ręką by dziewczyny usiadły przy nich. Kobieta ustawiła na stole cztery kubki i duży imbryk z pyszną zieloną herbatą. Siedząca na skraju taboreciku Keysi bawiła się swoją nowa lalką i częstowała ją małymi ciasteczkami, pomrukując cichutko. Rafael nie mógł się napatrzeć na swoją siostrę….. nie było go tylko klika tygodni, a mała urosła kilka centymetrów w górę, jaj mała posturka przypominała małą kuleczkę. Jej brązowe włoski okalały małą buźkę. Szczere szaroniebieskie oczka z ufnością patrzyły na otaczający ja świat. Odwrócił wzrok od siostry i zerknął na swą mamę wciąż uśmiechającą się do niego. Jej czułe spojrzenie powiedziało mu więcej niż wypowiedziane słowa. Odetchnął i zaczął opowiadać swoje przygody. - Gdy wylądowałem w ustalonym miejscu, nawet się nie spodziewałem, że trafiłem na takie przeceny. Kupiłem więcej, niż było ustalone. - Uśmiechnął się do matki i wyciągną śliczną połyskującą belę jasno błękitnego materiału ze złotymi wzorkami i położył na stole, po czym mówił dalej. - Zrobisz z tego dla siebie i małej śliczne sukienki. Podczas mej wędrówki po targu znalazłem jeszcze więcej przepięknych drobiazgów. Od złotych brosz, pierścieni, łańcuszków, przez pięknie rzeźbione pudełeczka i puzderka ozdobione złotymi i srebrnymi paciorkami. Do tego mnóstwo różności, które spodobałyby ci się Melanio. Jak już odpocznę to wszystko wypakuję i pokaże wam, co znalazłem. Po tych słowach wstał, przeciągnął się zabrał torbę podróżną i plecak i ruszył do swego pokoju na górze. Melania dopiła swoją herbatę i zaczęła powoli wstawać jednak Sonia powstrzymała ja ruchem ręki, więc usiadła z powrotem. Kobieta uśmiechnęła się do dziewczyny. - Moje dziecko, jak sobie radzisz po stracie opiekunów? - Ech….. Jakoś muszę prawda. Tak naprawdę to jeszcze próbuję się pozbierać po tej tragedii. Na szczęście mam Rafaela i panią. - Uśmiechnęła się ze smutkiem Melania. Jako niemowlę dziewczyna została podrzucona na rynek Stolicy. Wielu ludzi próbowało odnaleźć rodziców małej porzuconej dziewczynki, lecz po dwóch tygodniach zaprzestali. Znaleźli jednak małżeństwo, które nie mogło mieć dzieci, więc przyjęli ten dar nieba. Dziewczynka dorastała w cudownej atmosferze miłości i zaufania. W wieku 10ciu lat dowiedziała się, jak ją znaleźli, jak bardzo pragnęli dać tej małej istotce, która pojawiła się w ich życiu jak najwięcej miłości. Nigdy nie pragnęła poznać swoich prawdziwych rodziców, skoro oni ją porzucili, ona nie ma powodu by ich odnaleźć. Ponad rok temu w nieszczęśliwym wypadku podczas wycieczki zginęli jej opiekunowie. Melania bardzo to przeżyła. Rafael odmówił wtedy z skorzystania z maszyny, tylko został wraz z nią w jej domu i pomógł wszystko uporządkować i sprzedać duży dom. Dziewczyna nie chciała mieszkać w pustym dużym domu, który przypominał, by jej szczęśliwe chwilę z opiekunami. - Oczywiście, że masz nas, drogie dziecko. Zawsze możesz tu przyjść i porozmawiać. A jak układa się między tobą a moim synem? Jeśli oczywiście to nie jest zbyt osobiste pytanie. - Nic się nie stało - odparła dziewczyna rumieniąc się. - Układa się nam bardzo dobrze. Choć jego częste wyjazdy, trochę działają mi na nerwy. Nie mogę się jeszcze przyzwyczaić, że nie ma go przy mnie….. - Wiem, co masz na myśli. Jako matka też mi go brakuje, gdy wyjeżdża na kilka tygodnie na te swoje wyprawy. Strasznie mi się one nie podobają, jednak nie mam tu nic do powiedzenia. Sam decyduje, co chce robić mój mały łobuziak. Sonia ścisnęła rękę swej przyszłej synowej i zaproponowała jej kolację. Melania przyjęła zaproszenie pod warunkiem, że pomoże przy kuchni. Obie zaczęły czyścić warzywa, oraz przygotowywać różne potrawy. Całość zajęła im parę godzin. Wieczór był ciepły, więc ustawiły wszystko na podwórzu. Stół nakryły ładnym jasnozielonym lnianym obrusem z wyszywanymi kwiatami. Ustawiły krzesła, drzewa i drzwi ozdobiły drobnymi światełkami. Wokół panował przyjemny zapach świec, pieczonego mięsa na grillu i różnorodnych sosów. Rafael obudzony zapachami i śmiechem dochodzącymi z podwórza zszedł na dół. Stanął w drzwiach z uśmiechem na twarzy, który również przeszedł do oczu. Melania odwróciła głowę w stronę domu. Ujrzała swego przyszłego męża i serce jej zamarło ze szczęścia. Spojrzała mu w oczy jego, które wypełniały radosne iskierki. Trochę nie wyspany, lecz pełen energii przyłączył się do zabawy w rodzinnym gronie. Nareszcie, po długiej podróży był wśród bliskich. - Mija właśnie tydzień, od kiedy dostałeś ten list skarbie, od tamtego czasu jesteś jakiś milczący. Co cię tak martwi? - zapytała się Melania siadając obok na dużej kanapie w jej pokoiku na poddaszu. Chłopak nie odpowiedział od razu. Zamyślony wpatrywał się w sufit. - To nic takiego naprawdę. - Jednak widzę, że coś cię trapi. Proszę zaufaj mi i opowiedz co tak cie niepokoi. - Zgromadzenie napisało do mnie wiadomość. - Tak szybko? Przecież niedawno brałeś udział w wyprawie, zawsze dają wam odpocząć kilka tygodni. - Taaak. Tylko teraz jest inaczej. Nie chcą mnie, tylko ciebie. - Odparł trochę szorstko. Wstał i zaczął krążyć po niedużej wolnej powierzchni pokoju. Dziewczyna zaniemówiła. Nie wiedziała jak ma się zachować…… Zgromadzenie pragnie by wzięła udział w kolejnej wyprawie….. Ona nic nie znacząca dziewczyna……. Jednak ma jakieś znaczenie skoro wybrali właśnie JĄ. - Czemu napisali do ciebie skoro to ja mam wziąć udział w wyprawie? - Chcieli znać moje zdanie. Jak wiesz spotkałem się z nimi……. I powiedziałem, że to by była twoja pierwsza podróż, i że muszę to z tobą uzgodnić. - To dlaczego wcześniej mi tego nie powiedziałeś?!- Wrzasnęła Melania i zerwała się z kanapy. - Bo ja….. Ja nie…… Ech nie chciałem byś i ty zaczęła podróżować. - Ale….. Ja nie rozumiem. Dlaczego? Ty możesz, połowa miasta może! Dlaczego ja nie miałabym skorzystać z takiej okazji? Sam dobrze wiesz ile czasu minęło zanim cię wybrali. Twoje podanie z prośbą o wyruszenie w podróż leżało w ich biurze ponad trzy lata. Trzy długie lata niepewności czy pozwolą ci wyruszyć. Ja się o to nie prosiłam, a jednak zostałam wybrana! To największy zaszczyt dla mieszkańca stolicy. Móc podróżować. Ludzie cię szanują, bo jesteś jednym z podróżujących. - Właśnie, dlatego nic ci nie mówiłem. Chciałem najpierw się z tym oswoić, przemyśleć wszystko…. Poprosiłem zgromadzenie o trochę czasu. Nie chciałem cię zranić. Przepraszam. - Wyciągnął rękę do dziewczyny. Gdy podeszła złapał ją za ramiona i mocno do siebie przytulił. Szeptał słowa pociechy i miłości. Dyskretnie otarł kilka łez. Odsunął dziewczynę na odległość ramion, po czym zapytał trochę zachrypniętym głosem czy by chciała spróbować przebrnąć przez nieznane jej tereny. Po chwili namysłu odparła, że przygód nigdy dość. Ty miałeś ich dużo, więc teraz czas na mnie. - Moja ty kochana amazonko. cdn.
  4. Hikaru

    Seriale fantastyczne

    Co racja to racja raczej już też nie obejrzę nowego sezonu bo jest do bani po pierwszym odcinku miałam dość i wolę doczytać się do końca
  5. Wiesz zawsze znajdzie się ktoś kto tego nie czytał
  6. Hikaru

    Seriale fantastyczne

    Hehe na necie można już znaleźć około 17 odcinków ale nie chcę sobie psuć całej serii:D jednak ciekawość u mnie zawsze bierze górę...... mam nadzieję że uda mi się powstrzymać przed obejrzeniem kolejnych odcinków
  7. Hikaru

    Seriale fantastyczne

    Ja właśnie dzięki serialowi zaczęłam czytać tą serię...... też mi się nie podoba kilka spraw w serialu. Jak już wcześniej pisałam wszystko pomieszali. W drugim sezonie w ogóle nie mogę się połapać choć z czystej ciekawości obejrzałam pierwszy odcinek..... i tego strasznie żałuję! Zero nawiązania do książki nic. Taki totalny misz masz A co do Zagubionych i 6 sezonu..... zastanawiam się jak oni to wszystko rozwiążą już nie mogę się jego doczekać:D:D
  8. Hikaru

    Seriale fantastyczne

    Wiesz każdy ma swoje zdanie na ten temat, poza tym ja najpierw obejrzałam serial potem wzięłam się za książkę, więc siłą rzeczy nie wyobrażam sobie kogoś innego na miejsce Rahla:) Jak w każdej "ekranizacji" jakiegoś dzieła scenarzyści reżyserzy itp. mają swoją własną wizję. Więc pretensję proszę tam kierować
  9. Hikaru

    Co czytacie?

    No nareszcie skończyłam w ogóle nie spodziewałam się takiej wartkiej akcji na samym końcu tomu masakra:D Teraz muszę trochę poczekać zanim zabiorę się za 5 tom ale mam nadzieję, że czas oczekiwania mi się nie będzie przedłużał i w między czasie spróbuję zająć myśli inną książką a dokładniej to sprawdzę o czym jest Pieśń lodu i ognia..... wielu mi to już polecało, więc nadszedł czas hehe
  10. Jeśli ktoś czytał Prawo Pierwszej Magii to je zna:D jest to cytat właśnie z tego tomu:D:D:D i dziękuję za miłe przywitanie:D zauważyłam że można tu spotkać baaardzo różnych ludzi fajnie
  11. Hikaru

    Seriale fantastyczne

    Ej już bez przesady dobra:P argument jak każdy inny
  12. Hejka jestem z Wałbrzycha interesuję się mangą, anime, grami, Japonią, no i fantastyką. Uwielbiam czytać książki o różnorodnej tematyce, jednak od kilku lat pozostaję wierna fantastyce.
  13. Hikaru

    Seriale fantastyczne

    Chodziło mi o to że jestem po 20 niż te tak zwane nastolatki:D Fakt trochę upiększyli i jednego i drugiego jednak może mi powiesz że na Darken Rahla lepiej pasował by np. Daniel Craig(nowy bond) albo jeszcze jakiś inny koleś?? Terry sam napisał że Rahl jest zabójczo przystojny i ma porcelanową twarz i zrobili takiego kolesia. A nie wiem co ci przeszkadza Craig Horny zarąbiście grał
×
×
  • Dodaj nową pozycję...