
Viear
Members-
Posts
77 -
Joined
-
Last visited
Viear's Achievements
Newbie (1/14)
0
Reputation
-
Oj tam, i bez takowych ambicji jest się w stanie dostrzec drobne błędy. Inaczej ja sam nigdy bym niczego nie wychwycił^^
-
Nie. O ile dostrzega się różnicę pomiędzy fantastyką a fantasy. To nie to samo.
-
Dokładnie tak. Mowa potoczna, mową potoczną, twórz sobie, co Ci się żywnie podoba, ale do słowników toto niekoniecznie wejdzie, by zasilić poprawną polszczyznę. A-a. W tym wypadku nie. Otóż Orbit - jak powszechnie wiadomo - para się grozą. Nie wyrywaj z kontekstu, Ced Angel fantasy - nurt fantastyki, czerpiący z religii i wierzeń, którego głównymi bohaterami są istoty wyższe (aniołowie, demony, bogowie). Akcja utworów af. przynajmniej częściowo rozgrywa się w zaświatach. Tak pokrótce. Anioł sam w sobie nie jest wyznacznikiem angel fantasy. Tak jak dla Ferdynanda Wspaniałego nie stworzymy psiej fantastyki.
-
Tak było aż do XXw. Jeszcze literaturę powojenną i peerelowskie propagandowe marnowanie kartek można jakoś przypisać według powyższego schematu, ale później będzie to raczej trudne zadanie. Orbit pisze horror, a wiec fantastykę, czy może realizm magiczny? ;> W "Cichym domu" nie trup odgrywa główną rolę, więc nawet jeśli uznamy, że "fantastyka anielska" istnieje, na pewno nie w tym wypadku. Zresztą, miałem o tym zdanie w recce "13 anioła", jeśli ktoś jeszcze pamięta pierwszą wersję^^
-
Każde uniwersum opiera się na tej zasadzie - szaraczek może uciec od rzeczywistości do świata, w którym dokonuje wielkich czynów. Lub z wypiekami na twarzy obserwować te innych.
-
Przydałoby się. Zainteresowany?
-
Jeśli ściągnęła Cię Ruda i to aż z forum CDA, zgaduję, że jeśli dojdzie do współpracy, zasilisz dział cRPG albo MMO ;] Witam na pokładzie.
-
Escher i jego figury niemożliwe. Trochę gimnastyki umysłowej trzeba, by toto wykombinować, ale jak raz złapie się zasadę, pamięta się ją do końca życia.
-
Wrzucam, bo wątek mi dawno zamarł. edit: Choć może tak wygląda trochę lepiej
-
Ced, cichaj no! Twoje zdanie na temat V. i jego czepialstwa znam już;] No to mnie zaskoczyłeś trochę... http://vimeo.com/3133980 W DMC też tylko czwórkę grałem, ale wirujące ostrza, składające się na zamczysko, wybitnie kojarzą mi się z klimatem Dantomanii. Zwłaszcza jak przypomnę sobie wielofunkcyjną walizeczkę albo obracające się schody o ostrych krawędziach... Ja najbardziej lubię jego felietony, acz muszę zaznaczyć, że mało co od niego czytałem poza nimi... "Farewell Blues" faktycznie dobry. I pomyśleć, że prawdopodobnie sam ustawiłbym się w kolejce...
-
Nie rozumiemy się, pytałem o funkcję w poście. Co do PLO, tylko ja mam wrażenie, że końcówka pierwszego tomu była inspirowana Katedrą i DMC? JayL?
-
... suki;] Z moich obserwacji wynika, że Ziemiański ma dość konkretne kryteria co do kreacji swoich bohaterek. Panna Iceberg z "Toy Wars" jest w 99% Achajką, tyle, że przeniesioną w niedaleką przyszłość. Nawet poczucie humoru się powtarza.
-
Wygląda na to, że Shani raczej nie miała Twojego charakteru. Ale Geralty i jemu podobne pokraki z mieczami nawet głowę potrafiłyby przynieść. Ewentualnie za tacą trzeba by się nabiegać, ale to chyba nawet lepiej^^
-
Nie rozumiesz tej głębi, ona oczekiwała Oznaki Miłości, nie bogactwa. Przyniósł jej biedny Wiedźmin pierścionek z brylantem, to prawie za drzwi wyrzuciła