Skocz do zawartości

Markusz

Użytkownicy
  • Postów

    148
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O Markusz

  • Urodziny 27.11.1988

Osiągnięcia Markusz

Newbie

Newbie (1/14)

0

Reputacja

  1. sorki, ale czy ktoś mógłby wrzucić to i kilka innych (Finwe, Powstanie Elfów etc.) na stronę w końcu? To jest masakra jak ktoś mnie namawia do pisania w Lore, ja zaczynam się rozglądać za tematem, wchodzę na stronę, a tu się okazuje, że połowa artów od kwietnia (czyli od pół roku!) tkwi na forum. Albo niech osoba odpowiedzialna (nie wiem teraz kto to jest) zajmie się tym, albo niech przekaże uprawnienia do wrzucania do działu Lore osobie, która ma czas i chęci by to robić. Lore miał być, wg słów SJ, sztandarowym projektem Enklawy. Tymczasem widzę, że jest zaniedbywany, i to nie z mojej winy.
  2. W takim razie jestem zła. Przejrzałeś mnie i moje prawdziwe oblicze. wiedziałem!! hahahahahahahahah!!!!! ej siemano!
  3. Tomaszu Wojnowski. Jeżeli nie zaczniesz pojawiać się w szkole, zrezygnuje z pisania na Lore. Pozatym Alina zaprasza na lekcje.
  4. Feanor - (quen. Feanaro - Duch Ognisty, od fea - duch, nar - ogień) właśc. Kurufinwe (co prawdopodobnie oznacza "zręczny", od kuru czyli umiejętność i imienia ojca), syn Finwego i Miriel Serinde, brat przyrodni Fingolfina i Finarfina, urodzony już w Amanie, najpotężniejszy Noldor i ich najwyższy król po śmierci ojca. Matka Feanora zmarła niedługo po porodzie, w ostatnich słowach do męża tłumaczyła, że wszystki siły, które mogłaby dać dzieciom, udzieliła temu jedynemu synowi. Feanor był wysoki, twarz miał władczą i piękną, oczy rozjarzone blaskiem i jasne, a włosy ciemne. Był bardzo wytrwały i zdolny, rzadko słuchał czyichś rad i był najbardziej przenikliwym spośród Quendich. Zaślubił Nerdanelę, córkę kowala Mahtana, od którego Feanor się uczył. Ta urodziła mu siedmiu synów i powściągała jego emocje, stopniowo jednak małżonkowie oddalali się od siebie. Feanor niezbyt czuł więź ze swoimi przyrodnimi braćmi i ich matką. Poświęcał się swojej pracy i nie interesował się ich sprawami. Był twórcą tengwaru (zmodyfikowanego alfabetu elfów - sarati). pozniej dopize.
  5. Ungolianta - prawdopodobnie Ainur żeński, który zstąpił do Ei i został na samym początku zdemoralizowany przez Melkora. Stała się demonicą pustki, nękaną wiecznym głodem. Wyparła się swego pana i odeszła w mroki kontynentu Avathar, by tam urządzić sobie własną domenę i pożerać wszystko co jej się trafi. Najbardziej pożądała jednak i nienawidziła zarazem świateł Amanu. Dlatego przybrała postać gigantycznej pajęczycy i osnuła się siecią utkaną z ciemności, tak by wychwytywać promienie dochodzące z Królestwa Valarów. W końcu jednak sieć stała się tak gęsta, że promienie przestały dochodzić, a Ungolianta poczęła głodować. W takim stanie odnalazł ją Melkor, który uciekł z Valinoru przed gniewem Noldorów i Valarów, gdy jego próby skłócenia synów Finwego wyszły na jaw. Obietnicami nasycenia głodu nakłonił ją do pomocy. Ungolianta okryła ich oboje Bezświatłem, "w którym każda rzecz znika i którego żadne oko nie przeniknie, gdyż jest ono próżnią" i rozpoczęli mozolny marsz ku Amanowi. Tam akurat odbywało się święto na cześć Eru, podczas którego Manwe pragnął doprowadzić do zgody między Noldorami. Korzystając z tego, Ungolianta wraz z Melkorem prześliznęła się przez straże i dotarła do Drzew Valinoru. Tam Melkor wbił swą czarną włócznię w pnie drzew, aż zaczęły krwawić żywicą. Ungolianta zlizała żywicę i wyssała życiodajne soki z drzew, po czym wsączyła w nie swój jad. Nienasycona jednak była w dalszym ciągu, wypiła więc Studnię Vardy, gdzie składowano wodę z drzew. Pijąc ją puchła i czerniała, aż sam Melkor zaczął się jej obawiać, stała się mu bowiem równa mocą. Razem z Melkorem przybyła jeszcze do Formenos i tam obrabowali wspólnie skarbiec elfów, zabierając Silmarille. Uciekli w postaci czarnej chmury, gdy świat otuliła Ciemność i cisza. Zatrzymali się dopiero za cieśniną Helkarakse, oddzielającą Śródziemie od Amanu. Wówczas pajęczyca zażądała od Morgotha zapłaty za swoją pracę. Ten zaczął niechętnie jej podawać piękne klejnoty z Formenos, a Ungolianta puchła, czerniała i stawała się coraz potężniejsza. W końcu zażądała od Melkora Silmarilów, a po usłyszeniu odmowy, związała go czarną nicią i poczęła dusić. Morgoth wydał wówczas z siebie krzyk tak straszny i rozpaczliwy, że okoliczne skały popękały a jego pogłos dotarł do najgłębszych lochów Angbandu. Tam zbudził balrogów, którzy przybyli i ognistymi biczami przepędzili Ungoliantę. Od tej pory kraina ta zwana jest Lammoth, Kraj Echa, gdyż każdy słyszy echo Czarnego Pana, gdy się tam znajdzie. Ungolianta uciekając przed balrogami zawędrowała w granice dziedziny Meliany, która ją odpędziła swą mocą. Wówczas pajęczyca zamieszkała na zboczu gór na północ od Doriathu, w dolinie którą nazwano później Nan Dungortheb, czyli Doliną Okropnej Śmierci, a góry, które wznosiły się powyżej - Ered Gorgoroth - Górami Zgrozy. Tam bowiem Ungolianta zaczęła pleść swe sieci i pochłaniać wszelkie światło, a gdy się pojawiły w tych stronach pająki, które wyszły z Angbandu, zaczęła się z nimi parzyć i je pożerać. Powstało wówczas plemię Wielkich Pająków, które miało straszyć wiele jeszcze wieków w różnych krajach Śródziemia. Do plemienia tego należała Szeloba, która omal nie zabiła powiernika Pierścienia u kresu Trzeciej Ery. Wedle legend Ungolianta mieszkała w Ered Gorgoroth bardzo długo i nie wiadomo co się z nią stało później. Legendy jednak mówią, że w swym nieskończonym głodzie, pożarła wreszcie samą siebie. Według niektórych Ungolianta była antytezą Eru. Iluvatar symbolizować miał Blask, Światło, moce twórcze i utrzymujące, pajęczyca natomiast była destrukcją, pustką i Ciemnością nie jako brak światła, ale jako jego przeciwieństwo. Tak jak Pratchett kiedyś wprowadził pojęcie Ciszy Absolutnej, która nie była brakiem dźwięku, ale ciszą tak głośną, że rozsadzała czaszkę, tak Ciemność Ungolianty zaćmiewała umysł i serce i paraliżowała wolę. Ungolianta była Nocą, której żadna potęga nie mogła unicestwić, a przeląkł się jej nawet Morgoth, który był najpotężniejszą istotą jaka zstąpiła do Ei.
  6. spoko, ja wole na zapas zrobic, bo pozniej znowu sie trafi okres kiedy bede musial poswiecac caly wolny czas MSowi albo partii i bedzie kolejny zastój lore'owy
  7. Markusz

    Akademik

    Shane, nie kłam. W akademikach nie ma knurów. Dawno poszły na amatorski ubój dokonany przez głodnych studentów. Z mankamentów akademika to chyba jedyny taki poważny to taki, że o 3 w nocy wbija ci sie do pokoju pijany Sylwek, wyciaga cie z łózka polnagiego, niesie do swojego pokoju, stawia przy stole i każe ci pić z nim wódkę. Po partu tygodniach to faktycznie zaczyna wkur...
  8. juz pierdole nie zmieniam tego nie chce mi sie.
  9. Z początku elfowie dzielili się na trzy szczepy pochodzące od towarzyszy trzech pierwszych elfów którzy zbudzili się za Lat Drzew nad wodami Kuivienen - Imina, Taty i Enela. Mistrz pisze, że od nich pochodzą późniejsze szczepy - Vanyarowie, Noldorowie i Teleri, którym przewodzili później Ingwe, Finwe i Elwe. Oni to zostali posłami Quendich na Najdalszy Zachód i oni też przekonali swych rodaków o tym by zawędrować do tego kraju. Część elfów nie wyraziła jednak takiej chęci. Nazwano ich więc Avarimi, to znaczy Niechętnymi lub Opornymi. Reszta od tego czasu nazywana była Eldarami, tj. Ludem Gwiazd, choć Orome z początku nazwę tą nadał wszystkim Quendim. Tak więc na Wielką Wędrówkę wyruszył cały (choć najmniej liczny) szczep Ingwego (który był najwyższym królem elfów) - Vanyarowie czyli Elfy Piękne, oraz większość szczepów Finwego (Noldorowie - Elfy Głębokie, lub Elfy Wysokie, nazwane tak ze względu na swoją mądrość) i Elwego (Teleri - "ci co idą ostatni", nazwani tak ze względu na niezdecydowanie. Sami nazywali siebie Lindarami, czyli Śpiewakami, zaś w Amanie przezwano ich Falarimi, czyli Elfami Morskimi, ze względu na ich zamiłowanie do morza). Szczep Telerich, ze względu na swą liczebność, był prowadzony przez dwóch wodzów - Elwego Singollo (czyli Szarego Płaszcza) oraz jego brata - Olwego. Podczas wędrówki wielu elfów cofało się, rezygnowało lub błądziło. Tych nazwano Umanyarami ("Tymi, co nie byli w Amanie"). W końcu Eldarowie dotarli do granic zachodniego Śródziemia - Anduiny i Gór Mglistych. Przeprawili się przez nie Noldorowie i Vanyarowie, oraz ostatecznie Teleri, po drugiej stronie została jednak spora grupa, która pod wodzą Lenwego osiedliła się w dolnym biegu Anduiny i dopiero po wiekach dołączyli do reszty elfów. Po przebyciu Ered Luin i wejściu do Beleriandu, Quendi przelękli się Wielkiej Wody i postanowili zostać tam. Orome natomiast podążył na Zachód by naradzić się z Manwem. Wówczas Elwe, wędrując przez kraje Beleriandu w poszukiwaniu Finwego, zaszedł do lasu Nan Elmoth i tam spotkał i zakochał się w Melianie, przedstawicielce Majarów. Panował później nad okolicznymi lasami jako król Doriathu, a lud jego nazywano Sindarami, czyli Elfami Szarymi, Elfami Półmroku. Valarowie szukali sposobu by przeprawić Eldarów na Najdalszy Zachód. Na północy istniał lodowy pomost łączący Beleriand z Amanem, lecz Orome nie chciał z niego korzystać z uwagi na twórcę pomostu - Melkora. Postanowili więc wspólnie z Ulmem, że Pan Wód wyrwie z korzeni wyspę na której sterczała niegdyś Illuina i na niej przetransportuje Eldarów do Błogosławionego Królestwa. Noldorowie i Vanyarowie weszli na wyspę, wraz z nimi weszła część Telerich. Reszta zamieszkała na wybrzeżach Beleriandu i nazwano ich odtąd Falathrimami, inni z kolei nazwali siebie Eglath, to jest Ludem Opuszczonym i zamieszkała w lasach blisko Ered Luin, by później zgromadzić się w Doriathu wokół Elwego. Wyspa, na której Eldarowie dostali się do Amanu nazwano Tol Eresseą - Samotną Wyspą. Fragment jej, zbyt mocno utknięty w mielizny zatoki Balar, odłamał się i pozostał tam, tworząc wyspę Balar. Noldorowie i Vanyarowie zamieszkali na początku na wzgórzu Tuna w przełęczy Kalkirya, później Piękni przenieśli się na zachód by zamieszkać wokół Góry Manwego. Teleri długo mieszkali na Eressei, później przenieśli się do Alqualonde, Zatoki Łabędzi. Czas teraz podsumować i wypisać wszystkie szczepy: 1.Trzy szczepy pierwotne Towarzysze Imina - "Najstarsza Kompania", od nich pochodzą później Vanyarowie, najmniej liczni. Towarzysze Taty - wysocy, ciemnowłosi i silni, od nich pochodzą Noldorowie Towarzysze Enela - wybitni śpiewacy, najliczniejsi, od nich pochodzą Teleri 2.Moriquendi - elfy, które nigdy nie dotarły do Amanu 2.1.Avari - oporni, którzy nie podjęli się wędrówki 2.2Umanyarowie - ci, którzy nie widzieli Amanu. Rozpoczęli wędrówkę, lecz tam nie dotarl. Są to Ci którzy zagubili się w drodze do Amanu oraz lud Eglath (część Telerich), który później stanowił podstawę plemienia Sindarów z Doriathu. Falathrimowie - elfy które pod wodzą Kirdana zamieszkały w Brithombar i Eglarest, a później w Lindonie. Dawniej szczep Telerich. Nandorowie - Teleri, którzy pod wodzą Lenwego postanowili zamieszkać początkowo w dolnym biegu Anduiny. Laiquendi - Nandorowie, którzy pod wodzą Denethora, syna Lenwego zamieszkali w lasach Ossiriandu. Później część z nich zamieszkała w Wielkim Zielonym Lesie pod wodzą Thranduila. Potoczna nazwa - Elfy Zielone. Iathrimowie - Elfy które razem z ludem Eglath uformowały lud Doriathu Kalaquendi - elfy światła, które były w Amanie Vanyarowie - Elfy Piękne Noldorowie - Elfy Wysokie Falari - Elfy morskie, dawniej szczep Telerich
  10. C.D. Elfowie szybko jednak zrozumieli potęgę i wspaniałość Oromego i postanowili iść z nim do Amanu. Wówczas szczepom nie przewodzili już Tata, Imin i Enel, lecz Ingwe, Finwe i Elwe. O szczepach elfów i wielkiej wędrówce która doprowadziła do podziałów znajdziecie informacje w osobnych artykułach. Elfy są istotami zazwyczaj wysokimi, zawsze smukłymi i młodymi. Tylko po oczach da się poznać wiek takich osób. Występują wśród nich różne kolory włosów, lecz nie jest tak, jak pokazuje popkultura, że elfy miały przeważnie jasne włosy - większość najwybitniejszych postaci tej rasy była ciemnowłosa. Elfowie nade wszystko kochają gwiazdy, które jako pierwsze na świecie zobaczyli po przebudzeniu, oraz morze, które kojarzy się im z Zachodem. Ich więc ukochanymi Valarami są Yavanna i Ulmo. Bardzo czczą także Aulego, który nauczył ich różnych rzemiósł, a z Majarów szczególnie ukochali Melianę oraz Olorina (w Eriadorze zwanego Gandalfem). Zamieszkują różne obszary - leśne, otwarte, wzgórza i równiny. Wielu elfów zamieszkuje lub zamieszkiwało obszary nadmorskie (Tol Eressea czy Lindon). Elfowie posługują się głównie dwoma językami - quenyą (nazywanym też Wysokim Eldarinem) który wyewoluował z pierwotnego języka, oraz sindarinem, językiem także powstałym z pierwotnego, jednak dosyć mocno różniącym się od quenyi. O ile Eldarin był początkowo używany jako język Noldorów w mowie potocznej, to później Noldorowie z Beleriandu przejęli sindarin, quenyą natomiast posługiwali się rzadko. Ostatnie elfy pomieszkujące na zachodzie Śródziemia w III Erze również na co dzień posługiwali się sindarinem lub Westron. Nie wiadomo jakiego języka używają elfy, które pozostały na wschodzie (mowa o Avari i Moriquendi), jednak jest on prawdopodobnie zbliżony do quenyi i sindarinu, być może wzbogacony o słownictwo ludzi z Rhovanionu, z którymi być może mają kontakt. Kolejną niewiadomą, co do elfów ze wschodu jest ich wyznanie. Być może zachował się tam kult Valarów, być może też stali się wyznawcami Nieprzyjaciela, tak jak ludzie. W jednej z fanfiction, oficjalnie uznanej przez właścicieli praw autorskich Tolkiena, elfy wschodu modlą się do smoczycy, która zamieszkała pomiędzy nimi. Smoczyca ta nie ma jednak złego charakteru jak jej pobratymcy. Więcej informacji na jej temat można znaleźć w bestiariuszu gry RPG "Śródziemie" pt. "Stwory Śródziemia". Elfy nigdy się nie starzeją, nie wiadomo też czy mogą umrzeć naturalnie, w każdym razie żaden elf nigdy nie zmarł w ten sposób, chyba że znużyło go życie w tym świecie i sam wyrzekł się swojego istnienia. Nie cierpią również na większość chorób i są bardzo odporne na trucizny. Nie wiemy nic na temat dorastania elfów, gdyż jedyne pewne informacje dotyczą półelfów. W Śródziemiu elfowie są u progu IV Ery bardzo nieliczni. Wiadomo, że mieszkają w Szarych Przystaniach pod władzą Kirdana, w Mrocznej Puszczy, gdzie władają nimi król Thranduil na północy, a na południu grupą elfów rządzi Keleborn. Nie wiadomo czy pozostał ktoś w Edoras, a w innych częściach Eriadoru i zachodniego Rhovanionu mogą trafić się pojedyncze grupy. Nie wiadomo nic na temat liczebności elfów na wschodzie.
  11. Elfy - jedna z najważniejszych ras Śródziemia. Pierwsze pokolenie Dzieci Iluvatara. Ich pierwotna nazwa wywodząca się z najwcześniejszej wersji języka brzmi "Quendi" co oznacza "mówiący głosami". Pozatym nosili inne jeszcze nazwy - Pierworodni, Eldarowie (wg legendy taką nazwę oznaczającą "Lud Gwiazd" nadał im Valar Orome, później była używana tylko w stosunku do tych Quendich, którzy poszli do Amanu ). Według Kuivienyarny (Legendy o Przebudzeniu) na początku, jeszcze za Lat Drzew, nad brzegiem Kuivienen, przebudziło się trzech elfów o imionach Imin, Tata i Enel ("Pierwszy", "Drugi" i "Trzeci"). Oni to ujrzeli zaraz po przebudzeniu gwiazdy i się w nich zakochali, zaczęli również nazywać wszystko na swój sposób i obudzili swoje żony, które leżały obok nich. Poczęli wówczas poszukiwać innych Quendich i dobierali ich sobie jako towarzyszy. Ostatecznie uformowały się trzy szczepy - Towarzysze Imina, Towarzysze Taty i Towarzysze Enela. A wszystkich ich było z początku stu czterdziestu czterech. Długo elfowie zamieszkiwali Kuivienen w spokoju, tańcząc, śpiewając, nazywając wszystko w swym języku (który znacznie przypominał późniejszą quenyę, wywodzącą się z niego) i mnożąc się. W końcu jednak o ich istnieniu dowiedział się Melkor, który ze swej twierdzy - Utumno - czynił rajdy na kraj elfów, pod postacią czarnego jeźdźca porywając tych, którzy oddalili się od swoich towarzyszy. Następnie elfowie ci byli poddawani złym czarom, tak, że znikczemnieli, zbrzydli, znienawidzili gwiazdy i pozostałych elfów i stali się orkami. Orkowie utracili dar wiecznego życia i wiecznej młodości, utworzyli własny, obrzydliwy język (Czarna Mowa, później język Mordoru) i stali się sługami Nieprzyjaciela i wszelkich złych sił. Valarowie o istnieniu elfów dowiedzieli się późno i właściwie przypadkiem - Orome, jadąc pewnego dnia przez Śródziemie na swym wierzchowcu, Naharze, usłyszał śpiew. Zbliżył się do tego miejsca, jednak rżenie Nahara wprawiło wielu elfów w panikę, myśleli oni bowiem, że znowu pojawił się Czarny Jeździec. Reszte dopisze wieczorem moze. O wielkiej wedrowce i szczepach zrobie chyba osobnego arta. Co wy na to?
  12. Markusz

    Finwe

    Finwe - elf, pierwszy król Noldorów, przywódca tego szczepu w wędrówce z Kuivienen do Amanu. Imię jego ma prawdopodobnie coś wspólnego z włosami (fin- quen. "włosy"), nie możemy jednak odgadnąć jego całego znaczenia. Bywa utożsamiany z pierwszym Noldorem, Tatą, nie jest to jednak słuszne, gdyż trzech pierwszych elfów miało już żony, wybrane przez Eru, Finwe natomiast pierwszą swą miłość - Miriel, poznał dopiero na Najdalszym Zachodzie. Jest pewne jednak, że urodził się za Lat Drzew, nad Wodami Przebudzenia. Razem z Ingwem i Elwem był posłem elfów do Błogosławionego Królestwa, do którego udali się razem z Valarem Orome. Tam, ujrzawszy potęgę Valinoru, zapragnęli w nim zamieszkać i wyruszyli w drogę powrotną po swych rodaków. Tutaj udało się Finwemu przeciągnąć na swą stronę większośc swego szczepu (Towarzyszy Taty) i wówczas nazwano jego hufiec Noldorami czyli Elfami Wysokimi lub Elfami Głębokimi, ze względu na swą mądrość. W Amanie, jak już wspomniano, Finwe poznał Miriel Serinde, czyli Hafciarkę, gdyż nikt nie przewyższał jej umiejętności sporządzania pięknych haftów. Porodziła ona mu syna imieniem Kurufinwe, którego matka przezwała Feanorem, to znaczy "Duchem Ognistym". Miriel jednak nie wytrzymała trudów porodu i niedługo po nim zmarła, a Finwe pojął za żonę Indis Piękną z rodu Vanyarów. Ta urodziła mu kolejnych synów - Fingolfina i Finarfina. Panował z początku w grodu Tirion na wzgórzu Tuna, jednakże po wypędzeniu jego syna, Feanora, przeniósł się razem z nim do warowni Formenos, na północy Amanu. Tam, został później zaatakowany przez Melkora i zginął bohatersko samotnie broniąc Silmarilów przed Nieprzyjacielem.
  13. dodałbym fragment o walce Melkora z Ungoliantą (jak chciala zezrec silmarile).
  14. a ja chcialem przeprosic za moja nieobecnosc kilkumiesieczna ale ostatnio non stop pochlania mnie dzialalnosc w MS i nie mam czasu nawet zeby isc sie napic (choc przynosi to efekty - teraz media same do nas dzwonia zeby zapytac co sadzimy na dany temat, nie musimy sie juz wybijac. nawet w nowosciach powstal o nas artykul ) obiecuje aktywniejsza dzialalnosc na rzecz EM, zwlasza jesli chodzi o Lore Śródziemia.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...