Okej, okej, masz sporo racji w tym czym piszesz, jednak uważaj z tym porównaniem do Black Sabbath. Vader nigdy nie był prekursorem stylu, za którym podążały tysiące kapel na całym świecie.
Popularność pozostaje na stałym poziomie ( lub nawet się zwiększa) na przestrzeni lat tylko w przypadku zespołów określanych szumnie mianem 'kultowych'. W przypadku innych, przychodzi i odchodzi często nie pozostawiając w świadomości słuchaczy żadnych śladów. Behemoth jest teraz na fali wznoszącej, zobaczymy, jak to będzie wyglądało za jakieś 10 lat.
Niestety, problemem Vadera jest to, że zbyt duże piętno na twórczości zespołu odciska jego założyciel, Peter. Innymi słowy, jak już wspomniałem wcześniej, od jakiś 15 lat zespół bazuje na sprawdzonych patentach, 'zjadając własny ogon'. ( znamienne jest, że niedawno cały skład im się posypał)
'Eagles of Death Metal' uznanym zespołem? Bez przesady.
Unsun jako kolejny znany polski zespół na świecie? Wybierz się kiedyś na koncert i zobacz, jaką Aya jest fatalną frontmanką i wokalistką.