Matimak
-
Postów
375 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi opublikowane przez Matimak
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
- Strona 2 z 18
-
-
Mój nieskomplikowany nick to prawdziwe imię i jednocześnie anagram pierwszych liter imienia i nazwiska. I dowód na cholerną kreatywność mamci, bo jaka NORMALNA kobita dałaby synowi na imię Emil? :-[
Przynajmniej się wyróżniasz . Inni mają na imię Łukasz, Mateusz, Michał a Ty inny przynajmniej. Piąteczka!
Ekhem
Widzisz w tym jakiś kłopot?
-
Jestem świeży - nie mam oporów przed forum publicznym :-)
Pomysł konkursów twórczych z nagrodami książkowymi w zamian za reklamę jest niezły. Jeden mój zaprzyjaźniony gościu prowadzi ekskluzywny portal czytelniczy - pewnie będzie zainteresowany, a ma kontakty z najlepszymi wydawnictwami. Pogadam w sprawie jeszcze dzisiaj.
Ale konkursy na poważne formy literackie typu opowiadania to zabawa dla ambitnych. Może spróbować też łatwiejszych konkursów?
Jak najbardziej. Możemy np robić quizy dotyczące twórczości danego autora, w okresie poprzedzającym premierę jego nowej książki. Chyba, że sam masz jakieś pomysły - jesteśmy otwarcie, na wszelkie sugestie.
A nawiązanie współpracy z jakimś renomowanym podmiotem, byłoby czymś po prostu genialnym
-
Kurt Vonnegut - za całokształt.
Osobiście czytałem zaledwie "Rzeźnię numer pięć", ale już po tej lekturze mogę powiedzieć, że to stwierdzenie mnie nie dziwi.
-
Sorry, wlazłem kilka tygodni temu bez przywitania... Najpierw się czepiałem, a teraz znalazłem przywitalnię.
Za brak manier przepraszam.
W takim razie Witaj na forum. W imieniu całej załogi Enklawy, życzę długiego i owocnego pobytu.
-
Mam nadzieję, że zdajesz sobie sprawę, że gdybyś miał wątpliwości co do praktycyzmu studiów medycznych to porozmawialibyśmy inaczej?
Jak mógłbym je mieć, skoro masz leczyć moje psychiczne jestestwo?
-
Powiem tak: słowa może i znali, acz klimat utworu z.. brukali, że tak powiem.
Całe szczęście, że samo Turo dało radę
-
A co myślisz o administracji? Jakaś ciepła posadka za biurkiem. Urzędy i urzędowa robota to nuda jak diabli, ale przynajmniej posada jako tako pewne (przynajmniej bardziej, niż u pracodawcy prywatnego), bo to jednak zawsze państwowe.
-
Skąd jestem?
Ze stawu jestem 8)
To nam naprawdę wiele mówi . Ty masz pojęcie ile ja tu mam stawów w samym Bydgoskim? Na chybił - trafił mam Cię szukać, czy jak?
-
ta wersja rockowa canon d bardzo mi się spodobała. Linkin parka piano znałem już od dawna. Ogólnie stwierdzam że jak piosenka jest dobra to w każdym coverze brzmi świetnie, choćby ją grali na grzebieniu 8)
Ojojoj Karpiu, ciesz się , że nie byłeś na koncercie Turbo w Bydgoszczy. Po profanacji jakiej dokonali panowie z Chainsaw na numerze "Breaking the law" Priestów, nie mogę się z Tobą zgodzić.
-
no to może coś z prawa? Jakby nie patrzeć zdawałem wos więc mógłbym coś chyba znaleźć dla siebie na wydziale prawa i administracji?
Hmm, tylko dobrze by było, żeby ewentualny drugi kierunek jakoś zgrywał się z tym co studiujesz obecnie (wciąż nie wiem co to tak nawiasem ).
-
Pewnie tak, nie byłam w tamtej części Polski
Żałuj, żałuj. Ten zamek jest po prostu genialny
-
Tak więc Moi Drodzy zapominamy o tym przykrym incydencie, ponownie stawiając pytanie widniejące w temacie. Skąd wzięły się wasze nicki? Czy to tylko przypadkowy zbiór cyfr i liter? A może za ksywą kryje się jakaś głębsza historia, jakaś inspiracja? Opowiedzcie nam o tym.
-
Chciałem iść na jakiś drugi kierunek z prawa i administracji albo coś z nauk humanistycznych. Co byście polecali?
filologia jakakolwiek (ale musiałbyś pewnie rzucić pierwszy kierunek ;D)
-
Co studiujesz tak w ogóle bo jakoś tego nie ogarnąłem wcześniej?
-
A mnie do odhamiania służy Dio
-
Więc siedź cicho, bo skończy się tak jak z konsumpcjonizmem.
Nie sądzę. Tam owszem objawił się mój brak wiedzy, tu zaś objawiają się Twoja upartość do spółki z brakiem zdolności do uznania własnych błędów i wpadek. Cała sytuacja opierała się na terminologii medycznej oraz zapewne na czymś (motywie, sytuacji wcześniejszej), co znane jest tylko jej twórcom tak więc ani mnie ani Tobie no i oczywiscie na kilkuletniej znajomości, co jest tu czynnikiem zapewne najważniejszym.
Więc siedź cicho,
Takie komendy możesz wydawać co najwyżej własnemu odbiciu w lustrze. Na forum prosiłbym jednak o zachowanie spokoju i ogłady.
-
Eee to ja już jednak może wrócę do literaturoznawstwa.
-
Nie zrozumiałam jego zasadności=nie zgodziłam się z nim. Złota zasada dobrego tonu - jeśli nie potrafisz czytać i prawidłowo przetworzyć przyjętej informacji, siedź cicho. To tak na przyszłość...
Nie Moja Droga. Nie widziałaś zasadniczości= nie zrozumiałaś podstaw dla zabiegu słownego, który wykonał, albowiem zapewne nie posiadasz odpowiedniej wiedzy z zakresu medycyny, tudzież nie zrozumiałaś o co tak naprawdę szło w całej sytuacji między Shane a Kotem. Oni znają się dłużej i to, że w takich sytuacjach ktoś postronny nie ma pojęcia o co chodzi jest normalne.
Dlatego właśnie siedziałem cicho, bo prawdę mówiąc Moi Kochani Medycy, niewiele rozumiem z tego waszego żargonu. Świerzb to zło - tyle wiem na pewno
-
Ja nie zrozumiałam zasadności przytyku do tego żartu. Może Kot w takim razie wytłumaczy następnym razem, jak będzie pisał coś trudnego.
Złota zasada dobrego tonu. Jeśli czegoś nie rozumiemy to albo należy grzecznie spytać o co chodzi, albo taktownie siedzieć cicho. To tak na przyszłość...
-
Najwidoczniej i dla Ciebie jest to coś obcego. Miło być uświadomionym nie?
-
Ja mam w sesji raptem jeden egzamin (03.02), ale przedtem pozaliczać wszystko..... oho, to jest inna bajka
-
Kot Behemot - Mistrz Ciętej Riposty
;p
Od początku było jasne kto tu jest mistrzem.
Kiciu, ktoś CI się tu podlizuje na potęgę, nie sadzisz
-
Cóż, pierwsze zaliczenie z głowy. Bitwa wygrana, wojna trwa. Jak tam u Was?
-
Hej, hej bo nam Naczelny Towarzysz w samozachwyt popadnie a to niezdrowe:D
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
- Strona 2 z 18
Kącik miłośników starosłowiańskiej poezji śpiewanej
w Offtopic
Opublikowano
Nie musi. Co prawda mówił raczej o sobie, acz Ty też byłabyś zapewne zdolna do wydrapania komuś kilku organów.
Chociaż z drugiej strony, trzeba tylko wyczuć, jak się z Tobą "obchodzić"