Skocz do zawartości

Lore


Mrozie

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 84
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Tak sobie wczoraj myślałem i wymyśliłem ze kwestia lezy w jednym miejscu - czy chcemy by Lore był bardziej encyklopedią, w której łatwo wyszukiwaloby sie potrzebne informacje, czy bardziej seria opisowych artów które umozliwiałyby łatwiejsze zrozumienie świata (z kolei trudniej wyszukiwałoby sie info). co wy na to?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja myślę, że informacje można wyszukać w wikipedii. Nasze lore mogłoby więc być zbiorem artów bardziej... artów opisowych, jak to nazwał Markusz. Takich tekstów za wiele nie ma w necie. Oczywiście to nie znaczy, że nie mogłoby być artów encyklopedycznych, obok, niezależnie. Notki encyklopedyczne, typowo informacyjne też znalazły by miejsce dla siebie w tym dziale.

Co myślicie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też mi się tak wydaje. Informacje konkretne, ale jednak ubrane w tekst, w zdania, a nie w równoważniki zdań. Coś jak opowiadanie? TO chyba będzie lepsze do działu o lore. Suche definicje można znaleźć wszędzie. A my tu mamy mieć coś więcej, coś dla prawdziwych fanów.

Z drugiej strony. Takie info jak zamieścił Markusz, np o nazewnictwie w różnych przekładach też się przyda...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście to nie znaczy, że nie mogłoby być artów encyklopedycznych, obok, niezależnie. Notki encyklopedyczne, typowo informacyjne też znalazły by miejsce dla siebie w tym dziale.

Co myślicie?

teraz zwróciłem na to uwage. i mi sie przekurewnie podoba. Wiec niech zostana ci Valarowie tak jak sa (chyba ze ktos ma cos co mozna dodac) a Shane zrobi opisowy art o powstaniu Ardy  :D a ja w nd moze sklece ency Majarów, Eru, Ainurów, Drzewa i Latarnie. Zgoda?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też mi się tak wydaje. Informacje konkretne, ale jednak ubrane w tekst, w zdania, a nie w równoważniki zdań. Coś jak opowiadanie? TO chyba będzie lepsze do działu o lore. Suche definicje można znaleźć wszędzie. A my tu mamy mieć coś więcej, coś dla prawdziwych fanów.

Z drugiej strony. Takie info jak zamieścił Markusz, np o nazewnictwie w różnych przekładach też się przyda...

Samo sedno, dokładnie mi o coś takiego chodziło w założeniu. :)

Co do artu o Gandalfie: mamy jego kompletną historię, ale może przydałoby się do tego dodać jak był postrzegany pośród innych ludów, nie tylko jak był nazywany. Wiem, że w wypadku Gandalfa to truizm, bo niemal wszędzie był swoistym "wybawicielem" etc. etc., ale może jednak? IMHO coś by się również przydało o jego pobudkach. Z artu jasno wynika co robił, ale dlaczego? Jaki miał charakter, czy był typem dyplomaty, czy raczej zdobywcą? Myślę, że coś takiego znacznie ubarwiłoby cały opis. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tyle ze on przez cale zycie mial jeden cel :D a wlasciwie nie zycie tylko pobyt w Sródziemiu ;)

Mówiłem raczej ogólnie, nie o samym Gandalfie, ale jeśli o niego chodzi, to wypada gdzieś w tekście to udokumentować. ;)

o lepiej napisać dokładniejszy profil osobowości. Ale to tylko w wolnym czasie ;p.

Wcale nie poganiam jeśli chodzi o lore, bo wiem, że składanie do kupy precyzyjnych informacji jest procesem czasochłonnym. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie zamieszczę to, co mam jako pierwszy, wstępny art. Powstanie świata, układ, najstarsze dzieje. Czytajcie i mówicie, co wy na to.

Słowo wstępne – czyli o stworzeniu i organizacji Świata.

Na początku był Eru, Jedyny, którego na obszarze Ardy nazywają Iluvatarem. On to powołał do życia Ainurów, Istoty Święte, zrodzone z Jego myśli. Ci byli z nim wcześniej, niż powstało wszystko inne.

Tymi słowami rozpoczyna się rozległa i bardzo szczegółowa opowieść o Dawnych Dniach, czyli Pierwszej Erze Świata. Ainurowie, czyli duchowe istoty stworzone przez Jedynego, jak to opisuje Tolkien, śpiewali pieśń podyktowaną przez Eru. Ten polecił im, by radowali się tą muzyką i wzbogacali ją własnymi pomysłami. Muzyka i echa Muzyki rozległy się w Pustce, aż przestała być Pustką. 

Podczas owego śpiewu, jeden z Ainurów, Melkor, myślał kategoriami odmiennymi niż pozostali. Wprowadzał więc do Pieśni liczne dysonanse, które Eru srogo ukrócał, wyprowadzając swoje tematy na pierwszy tor. Stało się tak trzykrotnie, a każdy z tych tematów odpowiada historii jednej z Er świata. Melkor jednak nie dawał za wygraną i próbował dalej, wprowadzając w Muzykę swoje, niezgodne z zamysłem Jedynego, wątki. Wtedy to po raz pierwszy Melkor począł sprzeciwiać się woli Eru. W ten sposób zakłócił historię trzech Epok.

Potem Eru Jedyny pokazał Ainurom wizję ich dzieła: z Muzyki Ainurów czyli Ainulindalë, powstał świat w postaci kuli zawieszonej pośród Pustki. Każdy z nich swoim śpiewem wprowadził do tego tworu coś swojego, cząstkę siebie. Coś jednak Iluvatar zostawił wyłącznie dla siebie, a swego zamysłu nie przedstawił nawet Ainurom. Planował bowiem stworzyć inne istoty żyjące – zwane Dziećmi Iluvatara, by zamieszkali siedzibę przygotowaną przez  Ainulindalë.

Dziećmi tymi byli tzw Pierworodni, czyli elfy, oraz ludzie zwani ich Następcami. Ainurowie pokochali te istoty od razu, zachwyceni ich odmiennością i mądrością wielkiego Eru. Elfy stworzone zostały wcześniej, jeszcze gdy nieboskłon oświetlały tylko gwiazdy. Ludzie natomiast pojawili się dużo później, w momencie, gdy po raz pierwszy na niebie pojawiło się słońce.

Ainurowie poczuli pragnienie uczestniczenia w życiu tego miejsca i mieszkających tam Dzieci Jedynego. Również Melkor chciał tam zstąpić, nie miał jednak dobrych zamiarów. Pragnął bowiem podporządkować sobie zarówno Pierworodnych, jak i ich Następców, był bowiem zazdrosny o błogosławieństwa zsyłane im przez Iluvatara. Inni Ainurowie poświęcili się dobru świata stworzonego przez ich Muzykę, zaczęli się więc zajmować określonymi „dziedzinami” Ardy, czyli Ziemi, jak nazwały ją elfy. Tak więc Ainur, zwany przez Pierworodnych Ulmem, postanowił poświecić się całkowicie wodzie, uważał bowiem, że w niej nadal słychać echa pierwotnej Muzyki. Powietrze i wiatry były domeną Manwego, najdostojniejszego z Ainurów. Ziemią w sensie fizycznym zajmował się Aule, który ponad wszystko cenił sobie przyjemność tworzenia i dzielenia się dziełami z innymi.

Część z nich zeszła na świat, a elfowie nazwali ich później Valarami (czyli Potęgami Świata) i Majarami. Ci przystąpili do tworzenia wszystkiego, co zobaczyli w wizji Iluvatara. Melkor natomiast próbował sobie podporządkowywać wszystko, co mógł. Rozgorzał spór, wskutek którego Manwe wraz z innymi Valarami zmusili Melkora do wycofania się w inne strefy Ardy, nie porzucił on jednak swoich planów zawładnięcia Światem. Melkor wrócił po czasie, mocniejszy, w cielesnej postaci, wtedy to wybuchła pierwsza bitwa Valarów z Melkorem. Ci pierwsi starali się przygotować Ardę do pojawienia się Pierworodnych, Melkor zaś niweczył wszystko, co oni stworzyli.

Mekor wycofał się po raz kolejny dopiero wówczas, kiedy na Ardę zstąpił Tulkas. Ten przyłączył się do Valarów i został z nimi na stałe. Wtedy to Valarowie mogli dokończyć dzieła, ukryć obudzone przez Melkora Ognie pod górami i przygotować Ardę do pojawienia się życia. Yavanna posiała w końcu ziarna roślin, powstały też dwie ogromne latarnie, które miały oświetlać Śródziemie – obszar przygotowany w okręgu mórz. Jedna z nich zwana była Illuiną, a umieszczona była na północnym krańcu Śródziemia. Druga, znajdująca się na krańcu południowym, nosiła nazwę Ormal. Zostały one wykute przez Aulego, napełnione światłem przez Vardę, a przez Manwego otoczone aureolą. Pozostali Valarowie natomiast umieścili je na ogromnych kolumnach, wyższych niż wszelkie wypiętrzone szczyty gór. Ich światło świeciło bezustannie, na Ziemi więc niezmiennie panował dzień. Wtedy to z nasion Yavanny skiełkowały rośliny, pojawiły się też zwierzęta.

Gdy Valarowie skończyli pracę i poczęli napawać się swoim dziełem, Melkor wzmacniał się infiltrując ich szeregi za pomocą przeciągniętych na swoją stronę sług Valarów zwanych Majarami. Pojawił się znów na północy Środziemia, gdzie w tajemnicy począł budowę swej podziemnej twierdzy – Utumno. Obecność Melkora spowodował skaziła  Ardę. Przyroda zdziczała stając się co najmniej dokuczliwa, a w wielu przypadkach nawet niebezpieczna.

Valarowie zorientowali się i zaczęli szukać siedziby Melkora, ten jednak, korzystając z ich dezorientacji, zaatakował latarnie i doszczętnie je zniszczył, pogrążając Ardę na powrót w ciemnościach. Ich upadek był na tyle dotkliwy, że trwale uszkodził harmonię lądów i wód; struktura świata została zaburzona. Siedziba, którą wybrali sobie Valarowie – wyspa Almaren – została zrujnowana, przenieśli się więc oni na stałe poza Śródziemie i zamieszkali w wysuniętej najdalej na zachód części Świata – Amanie. Ich nowa siedziba znana później była jako Valinor.

Tam też podczas śpiewu Yavanny z ziemi wyrosły dwa pędy, z których potem powstały dwa potężne drzewa zwane Dwoma Drzewami Valinoru. Drzewa te, czyli Telperion i Laurelin, świeciły łagodnym światłem na zmianę. Gdy jedno zasypiało, drugie budziło się do życia. Odtąd zaczęła się też rachuba czasu.

Wiele wieków Śródziemie pozostawało w mroku, podczas gdy w Valinorze ich mieszkańcy cieszyli się światłem Dwóch Drzew. Ziemie te, pozbawione światła, zniszczały, a Valarowie rzadko się tam zapuszczali. Tymczasem w Utumno Melkor rósł w siłę, gromadząc pod swoją władzą liczne potwory i sługi, które rozprzestrzeniał po mrocznych lasach Śródziemia. U swego boku natomiast potężne duchy, nazwane później Balrogami. Zbudował też fortecę Angband, a jej dowództwo powierzył swemu wiernemu słudze... Sauronowi.

Valarowie zlękli się, że Pierworodni mający się niedługo pojawić, uznają Melkora za swego władcę z powodu potęgi zyskanej przez niego w Śródziemiu. Pamiętali jednak, że elfy po narodzinach mają według myśli  Iluvatara najpierw ujrzeć gwiazdy. Varda więc, Pani Gwiazd, zebrała rosę Dwóch Drzew i z nich utworzyła gwiazdy jaśniejsze niż wszystkie inne, którymi to oświetliła miejsce, gdzie Pierworodni mieli przyjść na świat.

Kiedy Varda zakończyła czasochłonną pracę, oto w tym momencie Pierworodni obudzili się. Stało się to nad wodami jeziora Kuivienen zwanym Wodą Przebudzenia. Tam pierwszy raz spojrzeli w niebo, a widząc gwiazdy, natychmiast pokochali Vardę, którą czcili ponad wszystkich Valarów. Jezioro podobno leżało we północno - wschodniej części Śródziemia, jednak już nigdy nikt nie odnalazł do niego drogi.

Elfy mieszkały w tym miejscu bardzo długo, tworząc język, zapoznając się ze światem, nazywając wszystko, czego doświadczyły lub zobaczyły. Siebie nazywały Quendi , co znaczy „mówiący głosami”.

Valarowie nie wiedzieli o pojawieniu się Pierworodnych, był jednak ktoś, kto dowiedział się wcześniej. Melkor, będąc w Śródziemiu cały czas, szybko zorientował się o ich „przebudzeniu”, zaczął więc prześladowania Dzieci Iluvatara. Wysyłał złe duchy i cienie, męczył i uprowadzał elfy, gdy tylko oddaliły się od współbraci, błądząc wśród lasów. Porwanych upodlał i zniewalał, a po latach wyhodował w ten sposób rasę Orków – najzagorzalszych wrogów elfów. Często Melkor wysyłał swych sług pod postacią jeźdźców, by wrogo nastawić elfy do Oromego, odwiedzającego Środziemie na Naharze, wiernym wierzchowcu. Być może dlatego właśnie Orome długo nie znalazł Pierworodnych – czujne elfy uciekały i ukrywały się na dźwięk rżenia Nahara. Jednak co odważniejsi i ciekawi świata, ujrzeli Oromego i w tym momencie stwierdzili z całym przekonaniem, że nie może on być wysłannikiem Saurona, biło bowiem od niego światło i potęga. Orome jakiś czas spędził wśród Quendich, po czym zaniósł nowinę o pojawieniu się Pierworodnych pozostałym Valarom. Szybko jednak wrócił do Quendich, by chronić ich przed atakami Melkora. Tymczasem Manwe poradził się Iluvatara, po czym zwołał wszystkich Valarów. Razem postanowiono, że za wszelką cenę trzeba odzyskać panowanie nad Ardą. Nie chcieli wojny, ale zbrojnie ruszyli na twierdzę Melkora, by uwolnić od niego elfy.

Bitwa, w której Melkor stracił Angband, a jego sługi wraz z nim uciekły do Utumno, nazwana została później Wielką Bitwą Potęg, ale elfy nawet o niej nie wiedziały. Wskutek tej bitwy całkowicie zmieniło się ukształtowanie Śródziemia, a morze dzielące je od Amanu stało się jeszcze szersze i głębsze. Oblężenie Utumno trwało długo, ale Valarowie w końcu dopięli swego. Tulkas stoczył z Melkorem pojedynek w najgłębszym lochu twierdzy, gdzie Melkor poniósł klęskę. Został skuty Angainorem, łańcuchem zrobionym przez Aulego. Tak oto Nieprzyjaciel został zniewolony, a Świat mógł przez długie wieki cieszyć się spokojem.

Valarowie nie odkryli jednak wszystkich tajemnic Angbandu i Utumno, i choć zdobyli twierdze, nie udało im się oczyścić ich z ukrytych tam sług Melkora. Nie schwytano również Saurona. Zło było więc ogłuszone, ale nie martwe...

Po wojnie Valarowie zastanawiali się, co zrobić z Dziećmi Iluvatara. Jedni uważali, że powinni żyć w Śródziemiu i rządzić się własnymi prawami, inni, że Quendi potrzebują opieki i należy och sprowadzić do Valinoru. Elfy niechętnie podchodziły do tego pomysłu, bały się bowiem Valarów i ich świata. Wysłano więc posłów do Valinoru, by po uprzednim odwiedzeniu tego miejsca, zdali sprawę swoim plemionom. Posłami tymi byli Ingwe, Finwe i Elwe. Quendi zachwycili się światłem Drzew i pięknem Valinoru. Po zdaniu relacji pozostałym elfom, Pierworodni podzielili się pierwszy raz.

Ci, którzy zechcieli zamieszkać na stałe za morzem, w Amanie, nazwani zostali Eldarami. Był to cały szczep Ingwego i większe części plemion Finwego i Elwego. Reszta, która wolała otwarte przestrzenie Śródziemia, zwani odtąd byli Avarimi, czyli Niechętnymi.

Ingwe po przeprowadzeniu swego szczepu na Zachód, został tam na zawsze i nigdy już nie wrócił do Śródziemia ani nawet nie spojrzał w tamtą stronę. Jego lud zwany został Vanyarami, czyli Elfami Pięknymi. Elfy te cieszyły się szczególną troską Manwego. Drugim szczepem był ten podległy Finwemu, nazwany Noldorami, Elfami Głębokimi, znanymi ze swej mądrości, znajdujący się pod szczególną uwagą Aulego. Trzeci, najbardziej liczny hufiec, nazwano Telerimi, nie byli bowiem zdecydowani na życie w Amanie. Zamieszkali oni na wybrzeżu, ponieważ pokochali morze i często wyglądali ku Wschodowi i Śródziemiu.

Trzeba by to jeszcze jakoś zakończyć. Jakieś ładne mądre zdanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sory ze wczesniej nie pisałem ale nie działa mi "pokaz wiadomosci od ostatniej wizyty" które pokazuje mi ciagle ze nie ma nowych postow ;/

Co do tekstu Shane - dorzucił bym wyjasnienie Wielkiej Muzyki. Mało kto czytajac tego arta zdaje sobie sprawę ze muzyka i spiew w Srodziemiu są sposobem na uzywanie mocy magicznych i ze poprzez śpiew Eru wspomagany przez Ainurów stworzył Eę.

W akapicie zaczynającego sie od "Ainurowie poczuli pragnienie uczestniczenia w życiu tego miejsca i mieszkających tam Dzieci Jedynego(...)" po zdaniu " Inni Ainurowie poświęcili się dobru świata stworzonego przez ich Muzykę, zaczęli się więc zajmować określonymi „dziedzinami” Ardy, czyli Ziemi, jak nazwały ją Elfy." wrzuciłbym "Część z nich zeszła na świat, a elfowie nazwali ich póżniej  Valarami (czyli Potęgami Świata) i Majarami". w związku z powyższym usunąłbym fragment " Stało się więc tak, że część Ainurów została z Iluvatarem poza obrębem Świata, inni zstąpili  na Eę, by zajmować się Dziećmi Iluvatara „bezpośrednio” Tym ostatnim Eru ograniczył władzę tylko do obrębu Świata, na zawsze związał ich z jego losem. Odtąd zwano ich Valarami, czyli „Potęgami Świata”."

Wrzuć doklądniejsze info o latarniach - z czego były zbudowane, kto przy nich pracował, jak i gdzie mieszało sie ich swiatło etc. W Sil jest fajny akapit mowiacy o tym. I przy okazji możnaby dokłądnie opisać Drzewa, choć do obu tych kwestii można walnąć osobne arty.

Pozatym moge sie uczepić jedynie dużej liczby skopiowanego z książki tekstu (wiadomo ze czasami Mistrz opisał wszystko tak przejrzyście ze nie ma potrzeby przeredagowywac, ale troche to koli w oczy) i pisania "Elfy", "Orkowie" etc z wielkich liter. Jestem zwolennikiem pisania takowego tylko przy określaniu szczepu np "Elfy Wysokie".

Pozatym to fest :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...