Shane Posted November 21, 2008 Report Share Posted November 21, 2008 Jestem ciekawa, czy ktoś już miał okazję pograć w kolejną odsłonę i jakie ma wrażenia. Minęło już trochę czasu od premiery, więc na pewno ktoś jest w stanie podzielić się swoimi odczuciami i opinią. Więc jak? Podobno gra jest strasznie krótka i marnie się ma do poprzednich części - sprzedaje się jednak jak woda, więc musi mieć też dobre strony. Zachęcam do wyrażania opinii Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jachoo Posted November 21, 2008 Report Share Posted November 21, 2008 Z tego co słyszałem gra jest strasznie zabugowana (wtapianie w tekstury, wywalanie do systemu itp), ale jednocześnie bardzo dobrze zrobiona fabularnie. Mimo tego jest też prostsza od swoich poprzedniczek, to nawet zagorzali fani wypowiadają się pozytywnie o grze. może skusze się na F3 jak tylko panowie z bethesdy połatają wszystkie dziurki i podepczą bugi... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Fly_killer Posted November 22, 2008 Report Share Posted November 22, 2008 Uważam że bugi w F3 nie mają tu wiele do rzeczy. Trochę już gram i jakoś specjalnie nie zwracam na nie uwagi. Fallout 2 w dniu premiery miał o wiele poważniejsze i liczniejsze blędy. Część z nich uniemożliwiala ukończenie gry (kto gral ten pamieta np znikajacy samochod wraz z calym ekwipunkiem w bagazniku i przedmiotami niezbędnymi do ukończenia questow :-P ). Błędow bylo naprawde sporo... żeby bylo zabawniej wszelkie patche wymagały rozpoczęcia gry od początku, a ta do krotkich nie należała...Pomimo tego wszystkiego z przyjemnoscia zaczynalem od nowa. Gra byla niesamowita jak na rok 98, zostala uznana za gre kultowa i o wiele lepsza od poprzedniczki. Bugi typu znikajace tekstury to pryszczka. Wracajac do najnowszej częsci nie wiem skad sie wzięly te wszystkie pochlebne recenzje... Z porzedniczkami F3 ma niewiele wspolnego i nie mam tu na mysli tylko przerobienie obliviona w pseudo - fallouta (a taki zabieg zostal ewidentnie wykonany). Ok, minęło dziesięc lat, technologia poszla do przodu - ale Beth obiecywala ze pomimo nowej koncepcji to nadal bedzie stary dobry Fallout. Niestety moim zdaniem tak nie jest. Kompletny brak dawnego klimatu, pomimo tej calej amerykanskiej propagandy z lat 50 - spotykanej na kazdym kroku. Nie czuc juz tej atmosfery brutalnego, niedostepnego swiata, gdzie każdy troszczy sie tylko o siebie. NPC są żalosni, niektorzy wrecz denerwuja swoja uprzejmoscia, dialogi sa piekielnie nudne, a lektorzy z obliviona przyprawiaja mnie o spazmy malaryczne. Muzyka z Fallouta 1 i 2 szybko wpadala w ucho, budowala klimat zagrozenia. Soundtrack w Falloucie 3 po pewnym czasie sie nudzi i denerwuje (na szczescie latwo go podmienic na ten z poprzednich czesci - polecam), a muzyczka z radia w klimatach louisa amsronga ewidentnie nie pasuje podczas rzezi na zmutowanych szczurach :-P. Z Pythonowskiego humoru panów z Black Isle tez nic nie zostało, za to mamy wpleciony na siłę irytujący humor panów z Beth, w postaci śmiesznych broni rodem z Postala 2 (wyrzutnia mini bomb nuklearnych?! bron zrobiona odkurzacza? Mozliwosc zabicia kogos pluszowym misiem? trzymajcie mnie...). Oczywiscie sa znane elementy jak karawany,super mutanty (wyjatkowo malo zywotne w tej czesci...), ghoule (przerobione z zombie znanych z obliviona...), niektore bronie i medykamenty, pip boy (ewidentnie przystosowany do konsolowego pada...) system tworzenia postaci S.P.E.C.I.A.L. Bethesda dala ciala jesli chodzi o tag skills - wybiarane na poczatku umiejetnosci dodaja tylko 10% do statystyk i nic wiecej. Natomiast w klasycznych Falloutach oprocz bonusu dostawalismy 2 razy wiecej punktow podczas inwestowania w dana specjalnosc - co umozliwialo stworzenie postaci o konkretnych umiejetnosciach.... . Magiczne przedmioty i zbroje z obliviona zastąpiono dość absurdalnym systemem - np zalożenie fartucha laboratoryjnego albo okularow dodaje nam +5% do umiejetnosci science...skomentuję to tak: na nastepny egzamin teoretyczny z chemii przychodze w fartuchu i w goglach ochronnych, a nie w garniaku...na pewno doda mi to +10 do moich umiejetnosci... Bronie i system walki...hmmm...wielka nowość w serii, czyli zużywanie sie broni - nic specjalnego - system znany z obka, zużyta broń zadaje mniej obrażeń, mozemy ją samemu naprawić (umiejetnosc repair) lub dac do naprawy sprzedawcy w miescie albo napotykajac karawanę...tyle. Opiewany w recenzjach system vats - miły akcent , nawet mi się podoba i często go używam, tym bardziej ze bronie w trybie rzeczywistym sa bardzo niecelne.... System ten bardzo ułatwia rozgrywkę - w ten oto sposob mozemy w czasie walki wcisnac "v" i pistolecikiem 10mm trafic w reke 2 metrowego mutanta trzymajecego bazooke...jego reka rozbryzguje sie w efektowny sposob i okaleczony biedak bez broni próbuje do nas podbiec...ponownie wciskamy "v" i strzelamy kilka serii w glowe....dumni zabieramy jego ekwipunek...genialne ;> Na koniec trochę o otwartości świata - w Falloucie 3 mamy do czynienia ze zniszczona stolica, ktora jest pelna ruin budynkow i mostow, pozostalosci po osiedlach, elektrowniach, hotelach....itd itp -czyli jest mnostwo terenowych przeszkod i barier, ktorych bohater nie jest w stanie przejsc. W efekcie mamy pozorna swobodę, a zeby dostac sie do jakiegos miejsca trzeba podazac tylko jedna sluszna wytyczona trasa - poniewaz napotkamy na sciane zniszcoznego budynku, dziurawy most, lub zasypany tunel...trochę wkurzające. Jesli chodzi o fabułe i nawiązania do fabuly poprzednich czesci nie bede się jeszcze wypowiadał, bo nie ukonczyłem gry i wszystkich questow, ale cos czuje w kościach ze te "nawiazania" beda nielicznie i nie beda trzymac się kupy...Tak na marginesie - akcja Fallouta 3 toczy sie po wydarzeniach z Fallouta 2. W Fallout 2 swiat się trochę pozbieral po wojnie i nawet już byla tłoczona amerykanska waluta w postaci zlotych monet...natomiast w waszyngtonie po tylu lach główna walutą nadal sa kapsle od coli :-P....ale moze sie czepiam... Podsumowujac. Serdecznie polecam ta przewspaniała grę dla ludzi, ktorzy NIE LUBILI poprzednich częsci. Jak jeszcze cos mi sie rzuci w oczy żeby pomarudzic to z pewnoscią się podzielę :-P PS. Shane, jezeli mocno razi cie brak polskich znakow, przecinkow , ewentualnie mozliwe bledy ortograficznie i literowki w moim zlosliwie dlugim poscie - mozesz poprawic, mi sie nie chcialo ;-P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Shane Posted November 24, 2008 Author Report Share Posted November 24, 2008 A jak proponowałam, żebyś art napisał, to stwierdziłeś, że nie umiesz ;> a lektorzy z obliviona przyprawiaja mnie o spazmy malaryczne. Powaga?? Ci sami? Nie żebym narzekała na lektorów z Obka (bo to ci sami, którzy czytali Morrowinda, tylko w okrojonym składzie :*), ale trochę ich tam mało pewnie... Jeszcze mi powiesz, że różnie modulują głos, czytając kilka(naście) rożnych ról... PS. Shane, jezeli mocno razi cie brak polskich znakow, przecinkow , ewentualnie mozliwe bledy ortograficznie i literowki w moim zlosliwie dlugim poscie - mozesz poprawic, mi sie nie chcialo ;-P Ja ci poprawie, poczekaj no, niech tylko wsiądę w 65 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sir Jedi Posted March 17, 2009 Report Share Posted March 17, 2009 Nie grałem w zacne poprzedniczki F3, dlatego moja ocena nie jest w pełnowartościowa. Fallout 3 jako cRPG bardzo mi się podoba. Wprawdzie grałem nie wiele, jednak mam zamiar wrócić jeszcze nie raz do tego tytułu :] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Fly_killer Posted March 17, 2009 Report Share Posted March 17, 2009 Może to i dobrze że nie grałeś w poprzednie części, będziesz bardziej obiektywny niż ja Dla mnie to juz nie to samo...zupełnie inna gra. Czekam na twoja recenzję Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sir Jedi Posted March 17, 2009 Report Share Posted March 17, 2009 Będziesz musiał jeszcze trochę poczekać. Wszak nie napiszę rzetelnej recki po paru godzinach grania we wczesny etap gry. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Fly_killer Posted March 17, 2009 Report Share Posted March 17, 2009 A czy ja cie poganiam? Ja tylko ostrzegam, że jak już napiszesz, to na pewno ją przeczytam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sir Jedi Posted March 17, 2009 Report Share Posted March 17, 2009 Przysięgam na tą bombę w Megatonie, że jak napiszę reckę F3, to zabieram się za granie w dwie pierwsze części, bo klimat jest fenomenalny. Specjalne podziękowania, dla Superkarpika za spisanie przygód bohaterów FT:BOS. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Shane Posted March 18, 2009 Author Report Share Posted March 18, 2009 Fly, a może jednak sam skrobniesz parę słów o tym, dlaczego F3 to nie to? Jak doświadczony gracz na pewno masz coś ciekawego do powiedzenia. To tak jak napisać posta, resztą już ja się zajmę ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
JayL Posted March 19, 2009 Report Share Posted March 19, 2009 klimat jest fenomenalny. O, polejcie mu, bo dobrze prawi! W F3 warto zagrać chociażby dla 3 momentów - urodzin, SPOILER, Fawkesa nadchodzącego z odsieczą KONIEC SPOILERA i właściwie całego ostatniego zadania. Jest w tej grze jeszcze parę świetnych momentów, ale to właśnie te najbardziej zapadły mi w pamięć. Aha, co do 1 - angielski lektor. Koniecznie. Granie z polskimi [wnioskuję z filmu z GOL'a] mija się z celem imo. BTW zauważył ktoś z Was w ogóle jakieś bugi? Bo ja przez ok. 25h zauważyłem tylko jeden - kulejące momentami AI [czyt. wrogów zacinających się na ścianach] a i to bardzo rzadko. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Fly_killer Posted March 20, 2009 Report Share Posted March 20, 2009 Nie wiem co się wam tak podoba w tej tej grze...klimat mi się strasznie nie podoba, podobnie jak wątek główny. Może jestem za stary, wychowałem się na klasycznych Falloutach... Nie napisze żadnego artykułu, proszę mnie już nie męczyć ;-) . Sir Jedi, nie wiem czy dasz rade po Falloucie 3 zabrać się za poprzednie części. Za duży szok, to bardzo stara gra, do tego zupelnie inny gameplay :-) Jeśli jednak się zdecydujesz, to zagraj angielską wersję, nie polską i wgraj najnowsze patche PRZED rozpoczęciem gry - dotyczny to zarówno 1 jak i 2 częsci. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sir Jedi Posted March 20, 2009 Report Share Posted March 20, 2009 Boję się, że z angielską wersją umrę w butach. (Po prostu nie znam zbyt dobrze angola) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Shane Posted March 20, 2009 Author Report Share Posted March 20, 2009 Dasz radę. Wiesz jak to się robi. Słownik online i od razu sobie tłumaczysz, to czego nie rozumiesz. Da się zrobić, a klimat gry w oryginale jest tego warty. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sir Jedi Posted March 20, 2009 Report Share Posted March 20, 2009 Jakoś nie widzi mi się sprawdzanie co drugiego słowa. To dla takich ludzi jak ja tworzy się polskie wersje gier Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Shane Posted March 20, 2009 Author Report Share Posted March 20, 2009 Aż tak...? Szkoda, naprawdę gry w oryginalnych wersjach są O NIEBO lepsze niż spolszczone... Polska wersja po prostu... nie brzmi :-\ Szczególnie dubbingowana, to już jest całkowita zgroza :o Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Fly_killer Posted March 20, 2009 Report Share Posted March 20, 2009 zgadzam się - w większości przypadków tak jest. No ale jak się rzeczywiście nie zna angola...to ewentualnie. Ja raz przeszedłem dwójke w wersji PL i jakoś przeżyłem w Falloutach 1&2 nie ma lektora, są tylko napisy PL. zresztą w całej grze w przeciwieństwie do F3 dialogów mówionych nie ma zbyt dużo. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jachoo Posted April 25, 2009 Report Share Posted April 25, 2009 hmmm dziwne, że jeszcze o tym nie wiecie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Inheritor Posted August 12, 2009 Report Share Posted August 12, 2009 Ja aktualnie zaczołem grać w dodatki DLC do F3, które są tylko w wersji angielskiej i do tego nie dostepne w Polsce (dzięki Cenega!). Musze przyznac, że jestem pod wrażeniem i wielkim oburzeniem, że nasz polski wydawca wciąz nie udostepnia tych świetnych dodatków, które sprawiają, że F3 stają się conajmniej kultowy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hazreth Posted August 12, 2009 Report Share Posted August 12, 2009 wydawca wciąz nie udąstepnia tych świetnych dodatków' date=' [b']które sprawiają, że F3 stają się conajmniej kultowy.[/b] F3 stają się conajmniej kultowy. F3 kultowy. Hmpfh. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Inheritor Posted August 12, 2009 Report Share Posted August 12, 2009 Hazerth coś nie pasi? To jest moje zdanie, znowu chcesz sie pokłucić? Chyba tutuł "Game of the Year 2008" nie do staje sie za byle co? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hazreth Posted August 12, 2009 Report Share Posted August 12, 2009 Hazerth coś nie pasi? To jest moje zdanie, znowu chcesz sie pokłucić? Chyba tutuł "Game of the Year 2008" nie do staje sie za byle co? Przepraszam, och, przepraszam. Od dziś twoje zdanie decyduje o tym, co jest kultowe. Co do tytułu GotY: owszem, nic nie znaczy, skoro nadaje go zupełnie różnym grom, niezależnie od siebie dwadzieścia parę instytucji, i dostają go takie tytuły jak Oblivion, Resident Evil, czy Serius Sam (yeah!). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Inheritor Posted August 12, 2009 Report Share Posted August 12, 2009 Nie decyduje (sam to sobie dodałeś, jak zwykle zresztą), ale uważam że F3 jest kultowy. A jeśli myślisz, ze gry, które wymieniłeś nie zasługją na ten tytuł to radze pomyślec nad trepanacją czaszki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hazreth Posted August 12, 2009 Report Share Posted August 12, 2009 Nie decyduje (sam to sobie dodałeś, jak zwykle zresztą), ale uważam że F3 jest kultowy. Radzę zaznajomić się z definicją pojęcia 'kultowy'. Dla wyjaśnienia: 'kultowym' nie staje się coś, bo ktoś tak postanowi. Na dodatek mówienie o kultowości w chwilę od premiery jest co najmniej śmieszne (choć dużo bardziej adekwatnym określeniem jest: głupie), bo jak hype opadnie, ludzie przejdą tę grę, to i całą kultowość szlag trafi, bo okaże się nagle, że nawet nie ma do czego wracać. A jeśli myślisz, ze gry, które wymieniłeś nie zasługją na ten tytuł to radze pomyślec nad trepanacją czaszki. Doprawdy, kocham ten stosunek do rzeczywistości: jeżeli to ja nie zgadzam się z kimś, to moje prawo; jeżeli ktoś nie zgadza się ze mną, niech się jebnie w łeb. Dodaj sobie do listy słów, które powinieneś wyszukać w słowniku, 'hipokryzja'. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Inheritor Posted August 12, 2009 Report Share Posted August 12, 2009 Tak tak Haziu oczywiście. Skończ bo masz offtopa, a ja mam ciekawsze zajecia niż męczenie się z Toba. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.