Skocz do zawartości

Co czytacie?


Mrozie

Rekomendowane odpowiedzi

  • 1 miesiąc temu...
  • 3 tygodnie później...

Ja właśnie dziś zacząłem czytać Gears of War. Pola Aspho. Sądząc po grze, książka też raczej będzie brutalna. A akurat klimat GoW, jako jeden z nielicznych przypadł mi do gustu. Jak przeczytam całość zdam relacje. :D

Nie czytałem, ale podziękowania dla bodaj specjalisty w dziedzinie ran powstałych po spotkaniu z piłą mechaniczną mówią same za siebie :D już widzę te wieczorki przy herbacie i ciasteczku, podczas których autorka z owym specjalistą wymienia uwagi na temat haratania ludzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Zadziadowaliście się coś tutaj;] Nikt nic nie czyta?:<

Ja aktualnie użeram się z "Mój przyjaciel Kaligula". Ciężko mi idzie. Nie lubię Piekary, drażnią mnie jego koncepcje fabuły, drażni mnie sposób, w jaki  prowadzi narrację. Jak skończę, wezmę się pewnie za dalsze części "Pieśni Lodu i Ognia", mimo że za cholerę już nie pamiętam, kto kogo w poprzednich tomach zabił i dlaczego ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Właśnie skończyłem lekturę "Celu snajpera", autobiografii byłego strzelca wyborowego z oddziału SEALs. Rewelacyjna lektura, szczerze polecam każdemu, kto interesuje się militariami, a już szczególnie fanom snajperstwa. W kilku momentach możecie się zdziwić, jak bardzo ta robota odbiega od tego. co wciska wam telewizja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Polecam książkę Evana Wrighta pt. "Prawdziwy gangster". To biografia Jona Robertsa, jednego z największych handlarzy kokainą w USA. Jest bezkompromisowa, szczera i pokazuje, że świat nie jest tak bezpiecznym i uporządkowanym miejscem, jak się z pozoru wydaje. Warto wiedzieć, że nie jest to lektura dla mięczaków - opisy scen zbrodni bywają bardzo drastyczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
  • 2 miesiące temu...

Właśnie skończyłem "Niełatwy dzień" autorstwa byłego SEALa kryjącego się pod pseudonimem Mark Owen. Książka opowiada o akcji Geronimo w wyniku której zginął Bin Laden. Zawiera m.in. szczegółowe mapy jego posiadłości, a także opis procesu przygotowań. Całkiem niezła rzecz, ale wbrew obiegowej opinii autor nie zdradza tajnych informacji, a jedynie te, które nie mogą już nikomu zagrozić. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytam Jabłońskiego "Słowo i miecz". Na razie super!

A czytałaś może Koronę... Cherezińskiej? Bo jestem ciekawy jak wypada porównanie "polskich Gier o tron". ;)

A sam dopadłem Cień kata Wolfe'a i jest świetnie. Mam zamiar skończyć, zanim dotrze do mnie najnowsza odsłona cyklu M.J. Sullivana. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Generalnie te "odpowiedzi" na Grę o tron ostatnio mnożą się jak grzyby po deszczu. Nie wiem, skąd ten trend - tak wielu pisarzy chce udowodnić, że Martin stworzył coś nieszczególnie trudnego do napisania i każdy może to powielić? Myślę oczywiście o Forysiu, a ostatnio mignął mi jeszcze ktoś, ale nie pomnę kto.

Meh, chyba trzeba będzie tę Koronę... przeczytać. Na razie jednak czytuje Pazur Łagodziciela Wolfe'a, a w dalszej perspektywie jest gdzieś Nawałnica mieczy. :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podchodzisz do zagadnienia tak, jakby każdy pisarz był kapitalistą, a to raczej niekoniecznie ma miejsce. :> Ale możesz mieć sporo racji. Ze swojego księgarskiego doświadczenia powiem, ze Korona... jest obecnie jednym z lepiej sprzedających się tytułów fantastycznych - ustępuje może jedynie poszczególnym Martinom i książkom z Uniwersum Metro. Nie licząc oczywiście Tolkienów, Pratchettów, Dicków i Herbertów, bo to się sprzedaje dobrze bez względu na czas i porę roku. Forysiowe cudo trochę słabiej, ale to świeżynka. Ciekaw jednak jestem, co tam spłodził, bo Za garść czerwońców było całkiem całkiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chociaż zastanawia mnie kto decyduje, że książka ma być promowana w ten sposób. Wydawca czy autor? Pewnie to pierwsze. Metoda pewnie z finansowego punktu widzenia skuteczniejsza, ale wtedy zamiast cieszyć się konkretną lekturą jaką jest Korona..., to w pamięci pozostaje myśl, że jednak jest to słabsze od Gry o Stolec. Dobrze się sprzedaje (mimo sporego czasu od premiery), bo to jednak niezła książka jest, acz zgrzyt zostaje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...