Skocz do zawartości

Co czytacie?


Mrozie

Rekomendowane odpowiedzi

Drobna zmiana planów... Dorwałem dziś dwa tomy Miecza Prawdy, także biorę się za czytanie Bractwa Czystej Krwi. Z 5 książek do zapoznania 3 to właśnie dzieła Goodkinda, dlatego wolę je rozdzielić, aby nie doznać przesytu. Choć ostatnio po prawie 1k stron Kamienia Łez wciąż było mi mało... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja ostatnio miałem przerąbane z komputer(ami)em (najpierw awaria systemu, potem padł ekran, a na końcu dobiły trzy fale rozwścieczonych trojanów na paradzie równości) i miałem naprawdę dużo czasu na zakup i czytanie książek... i nie moglem pisać recenzji ;/

Mniejsza. Co ostatnio czytałem ciekawego?

Decathexis - Ł. Śmigiel. Jej, pokochałem steampunk! Może i recenzje bym napisał (jak już skończę tą z City).

Zbierzacz Burz - Kossakowska. Połknąłem w parę godzin. Było warto. Angel fantasy w wykonaniu Pani M. naprawdę robi wrażenie.

Poza tym PLO3 by Jarosław Grzędowicz - tak, jak żona, ma naprawdę niezwykły talent do napisania czegoś, co wciąga.

A poza tym ,,Marzenia i Koszmary" S. KING - Tu nic nie powiem. Ciągle jestem w fazie ekstazy po przeczytaniu opowiadań pisarskiego boga.

A do przeczytania jeszcze ,,tyyyyle" książek. I do napisania tyyle rzeczy. Miejmy nadzieję, że wirusy mi odpuszczą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Decathexis - Ł. Śmigiel. Jej, pokochałem steampunk!

Poza tym PLO3 by Jarosław Grzędowicz - tak, jak żona, ma naprawdę niezwykły talent do napisania czegoś, co wciąga.

Czy ty wiesz, co to jest steampunk? Proszę, bez takich akcji, bo na moment zatrzymała mi się akcja serca. ;)

Teraz może wyjdę na szowinistę, ale myślałem, że Jarek pierwszy zaczął wydawać książki i raczej to jego żona ma podobny do niego talent, nie odwrotnie, prawda?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytamy...a raczej męczymy się z "Zemstą Nekrarchy" ze świata warhammera.... męczymy się bo słabe...czytamy bo jestesmy fanami universum...nietety ta książka to pomyłka...odradzam..ani horror ani noir ani heroic najwyżej fantasy ale to i tak bardzo naciągane bo nie wystarczy mieć wampira, zombiaków i paru bohaterów z mieczami (oczywiście próbujcych hmmm"ukatrupić"? rzeczonego wampira) żby wyszło z tego fantasy.... Za to niedawno skończyłem "łups" Terrey'ego pratchetta i muszę powiedzieć, że dobre..a nawet niezłe.... aczkolwiek mistrzowi daleko wciąz do formy z"Ciekawych czasów" chociażby...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cieszę się, że są tu też ludzie czytający S.Kinga.... "Marzenia i Koszmary" są świetne...ale polecam bardziej "4 pory roku".... A tak wgóle to najbardziej polecam "bastion" ( choc tutaj to jest duuuuuża kniga). No i chcciałbym z powrotem sięgnąc po innego, mniej czytanego mistrza...N.Gaimana... wrócic  do "chłopaków Anansiego" i "Amerykańskich bogów"... razem te dwa tomy tak naprawdę jednej powiesci to mnóstwo czytania...ale jaka frajda...polecam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kot_Behemot :

Jak wypada na tle Siewcy Wiatru?

Gorzej. Mimo, że czyta się świetnie, to do ,,Siewcy" jednak mu trochę brakuje. Przede wszystkim humoru. Oczywiście, śmiałem się, ale w ,,Siewcy" były momenty, że słychać mnie było w całym mieszkaniu. Humoru, takiego, jak w Siewcy nie ma. Choć ogólnie jest :)

,,Zbieracz" jest bardzo dobrą książką. Po prostu ,,Siewca" jest lepszy ;)

Sir Jedi:

Czy ty wiesz, co to jest steampunk? Proszę, bez takich akcji, bo na moment zatrzymała mi się akcja serca.

Tak, wiem. I nie mów mi nawet, że w ,,Decathexis" nie ma obecnego steampunku! Bo jak się zacznę śmiać, to mnie usłyszysz, mimo, że w Krakowie mieszkam...

No błagam...

Teraz może wyjdę na szowinistę, ale myślałem, że Jarek pierwszy zaczął wydawać książki i raczej to jego żona ma podobny do niego talent, nie odwrotnie, prawda?

Tak jak żona, ma niezwykły talent / tak jak mąż, ma niezwykły talent  - wniosek - oboje mają niezwykły talent. Przepraszam za tak niewłaściwą kolejność przy wymienianiu autorów... ;>

araszmaras

Cieszę się, że są tu też ludzie czytający S.Kinga....

Do usług :)

Marzenia i Koszmary" są świetne...ale polecam bardziej "4 pory roku".... A tak wgóle to najbardziej polecam "bastion" ( choc tutaj to jest duuuuuża kniga).

Czytałem ,,M i K".  Ja w sumie bardziej od ,,Bastionu" uwielbiam ,,Mroczną Wieżę" - to jest dopiero DUŻA Kinga ;]

A tak, to na pierwszym miejscu (z powieści jednotomowych) jest ,,Misery". Bardzo mi przypadła do gustu, pochłonęła wręcz.

w ,,4 po północy" było takie opowiadanie z nauczycielką i emocjami (kojarzysz? Czytałeś? Nie chcę spojlerować ^^) - jedyne, które tak naprawdę mnie przeraziło.

I cóż, kupiłem sobie jeszcze ,,To" , ,,Komórkę" i ,,4 pory roku" - jak tylko skończę ,,Nadchodzi" Łukasza Orbitowskiego - zabieram się za te trzy pozycje.

Gaiman... coś tam czytałem, ale wolę D. Adamsa z jego ,,Autostopem przez galaktykę" ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kot_Behemot :

Jak wypada na tle Siewcy Wiatru?

Gorzej. Mimo, że czyta się świetnie, to do ,,Siewcy" jednak mu trochę brakuje. Przede wszystkim humoru. Oczywiście, śmiałem się, ale w ,,Siewcy" były momenty, że słychać mnie było w całym mieszkaniu. Humoru, takiego, jak w Siewcy nie ma. Choć ogólnie jest :)

,,Zbieracz" jest bardzo dobrą książką. Po prostu ,,Siewca" jest lepszy ;)

W takim razie za zbieracza nie mam zamiaru się póki co zabierać - "gorszy od siewcy" to dla mnie kiepska rekomendacja ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  Obecnie czytam "Nację" Terrey'ego Pratchetta. To moje pierwsze "spotkanie" z tym twórca, acz książka warta jest polecenia. Bo choć, nie jest to może dzieło wybitne, ujmuje jednak humorem. Mamy tu także do czynienia z sytuacją tak zwanego 'drugiego dna", które skłania do pewnych dość istotnych refleksji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skończyłem wczoraj Bractwo Czystej Krwi. Goodkind rządzi i basta. Potrafi wywołać u czytelnika dokładnie takie emocje, jakie chce, dzięki czemu może lepiej kształtować historię. A zakończenie w końcu jest bardziej rozciągnięte - do tej pory zajmowało raptem kilkadziesiąt stron, tym razem zaś jest ich kilkaset. A oderwać się nie można. ;) Napiszę tylko reckę i biorę się za I tom Malowanego Człowieka.

EDIT: Tak na marginesie póki co udaje mi się dotrzymać noworocznego postanowienia. Czytam duuużo więcej książek. :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja właśnie odswiezam tzw..klasyki..ew. starocie;) Zamęczam "Kroniki Amberu", które zostały ponownie wydane....ciekawe czy uda mi się przernąć całośc... polecam miłosnikom intryg, mieszaniny fantasy, sf i..realnefo (tak nam wmawia oczywiście matrix heh) świata...

mała uwaga: czasem można sięzakręcić w plątaninie intryg ale któż z nas nie chciałby kiedyś być Corwinem? pomijam tych, którzy nie czytali;P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skończyłem Malowanego. I kolejne rozczarowanie. Księga pierwsza to dłuuugi wstęp i w sumie nic więcej. Ciekawy świat, dość interesujący bohaterowie, ale porywającej akcji brak. A FS Bóg wie czemu rozdzieliła jedną książkę na dwie części. Tak ciężko było wydać coś, co ma ok. 1000 stron? No nic, kupię księgę II, oby w końcu Brett pokazał, co potrafi.

Teraz powinienem napisać, że biorę się za Makbeta, ale lektura to IMO nie książka. Dlatego napiszę, że zaczynam Świątynię Wichrów Goodkinda, bo właśnie za nią mam zamiar się wziąć po dziele Szekspira. :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...