Skocz do zawartości

Co czytacie?


Mrozie

Rekomendowane odpowiedzi

Czy by to była lektura czy nie, "Potop" przeczytać trza, należy i powinno się. "Nie może inaczej być!" cytując Kmicica.

O, w to nikt nie wątpi :)

,,Potop" trzeba przeczytać. Inna tylko sprawa, czy ,,trzeba" znaczy ,,chcę" ,,mogę" ,,zrobię" , czy też ,,muszę" ,,zmuszają mnie" ,,ech" ,, może znajdę w necie bryka?" bo to znacząco wpływa na odbiór książki. Nawet tak dobrej, jak ,,Potop".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ced dobrze prawi. Lektury żadnej w życiu nie opuściłem. Ba, kilka mi się nawet spodobało (w tym Krzyżacy, inaczej na widok 900 stron Potopu chyba bym zemdlał), jednak czuję, że wrażenia mogłyby być zupełnie inne, gdyby do poznawania owych pozycji nikt mnie nie zmuszał. Racja, znać trzeba, ale sposób, z jakim szkoła stara się pokazać nam rodzimą klasykę sprawia, iż staje się ona tylko obowiązkiem, często przykrym. Ale cóż, póki co źle nie jest, nawet się uśmiechnąłem kilka razy. Choć przyznam, że jestem dopiero na 30 stronie. :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może dostanę za to po głowię od was jednak żadnej lektury nie przeczytałam od początku do końca..... zdarzyło się, że raz przeczytałam jedną lekturę "Kamienie na szaniec" i bardzo mi się podobała a reszta lektur to dla mnie męka:) jeśli chodzi po Potop to wzięłam się za streszczenie, opracowanie i film, bo nie byłam w stanie tego przeczytać w wyznaczonym czasie przez nauczyciela hehe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Błąd. Lektury właśnie po to są lekturami, żeby orientował się w nich każdy przeciętny Polak. Nie mogę się nie zgodzić z tym, że nie wszystkie są przyjemne, dla mnie niektóre teksty też były katorgą, jednak coś ze sobą niosą i należy je znać. Nie myślałaś nad tym, żeby bez wiszącego nad głową terminu spróbować wrócić do tych "lepszych"?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popieram popierających, oraz Shane ;]

Ale zgodzę się też z Hikaru - jest kłopot. Czas. Czasami nauczyciele dają go za mało, by przeczytać książkę... nie, może inaczej - przeczytać książkę w tym czasie by się dało, gdyby nie to, że mamy jeszcze nauczyć się X przedmiotów na X sprawdzianów i Y kartkówek, jeść, spać, załatwiać fizjologiczne potrzeby i mieć JAKIŚ czas dla siebie. Tu jest kłopot.

Z kolei nie jest to wina nauczycieli, a naszego chorego systemu edukacji, który potrafi np. z 4-letniego Liceum zrobić w zasadzie 2 i 3/4 lub 2.5 roku, przy tym dodając jeszcze więcej materiału do przerobienia i dodatkowo ustanawiając gimnazja, które są zwykle przerwą od nauki (poważnej) pomiędzy podstawówką a LO. I potem się dziwić, że lektury trzeba czytać właściwie z lekcji na lekcje, przy czym lekcje są właściwie codziennie.

I teraz mów tu, człowieku, o powinnościach i przyjemnościach z czytania zadanych książek.

Nie dziwię się, że wielu ludzi dzisiaj nie lubi czytać. Sam bym nie lubił, gdyby nie to, że jestem psychopatą książkowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze mówiąc niedoborów czasu na czytanie jeszcze nie uświadczyłem. Ba, tak "swobodnie" poczynamy sobie z materiałem, że często lektury omawiamy ze znacznym opóźnieniem. Makbeta np. mieliśmy przerobić zaraz po nowym roku - przeczytałem, byłem gotów, a omawialiśmy go... teraz, tuż przed Wielkanocą. Przez to człowiek prawie nie pamięta, co czytał. Choć teraz mogę mieć problem, aby się wyrobić. Czas wystawiania ocen się zbliża, a 870 stron Potopu czeka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie myślałaś nad tym' date=' żeby bez wiszącego nad głową terminu spróbować wrócić do tych "lepszych"?[/quote']

Jakoś nie miałam na to wcześniej ochoty co nie oznacza wcale że teraz jakoś mam:) Wiem że każdy polak powinien znać rodzimą literaturę z czasów dla nas trochę odległych lecz, no cóż język pisany w tych dziełach jest tak trudny, że nie zawsze zrozumiały. Gdy zadali mi przeczytanie Potpu chciałam sobie spokojnie zacząć czytać, jednak po 3 stronach przestałam bo nie zrozumiałam ani słowa. Więc język też jest jako takim problemem:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak to powiedział mój polonista, gdy na lekcji zacząłem opowiadać o książkach Stephena Kinga (a wiadomo było, że często nie czytam lektur) - dobrze że przynajmniej czytasz inne rzeczy ;) I takie przesłanie kieruję do Hikaru: dobrze że czytasz mimo wszystko (a zakładając, że jesteś na tym forum też z powodu książek) inne książki niż klasykę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O moje tempo się nie martw. ;) Żebyś tylko tak szybko jak wuja SJ czytał. ;)

Koniec piaskownicy, kolejny nie mający związku z tematem post zostanie usunięty. SJ

No SJ, nie żartuj tak drastycznie ;> tu nie komuna. Żaden logiczny post nie zostanie usunięty. Co nie znaczy, żeby sobie offtop robić, od tego jest inny temat ;> - Shane

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koniec piaskownicy, kolejny nie mający związku z tematem post zostanie usunięty. SJ

No SJ, nie żartuj tak drastycznie ;> tu nie komuna. Żaden logiczny post nie zostanie usunięty. Co nie znaczy, żeby sobie offtop robić, od tego jest inny temat ;> - Shane

Lubię placki.

Ja też bejbe ;> ja też. - Shane

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wracając do tematu, ktoś wie, ile jeszcze będzie tomów Percy'ego Jacksona?? Zmuszona jestem to czytać i co rusz kiedy przychodzi nowy, na okładce z tyłu jest zapowiedź kolejnego :P Nie żeby to było nudne, ale jednak to książki dla dzieci, a ja mam co robić  ::)

Czytam teraz "Klątwe tytana"... a z półki woła mnie Grzędowicz  :-\

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wracając do tematu, ktoś wie, ile jeszcze będzie tomów Percy'ego Jacksona?? Zmuszona jestem to czytać i co rusz kiedy przychodzi nowy, na okładce z tyłu jest zapowiedź kolejnego :P Nie żeby to było nudne, ale jednak to książki dla dzieci, a ja mam co robić  ::)

Czytam teraz "Klątwe tytana"... a z półki woła mnie Grzędowicz  :-\

Musisz czytać tego... Percy'ego? Uch, współczuję.

Dla mnie jest to trochę (mało, ale jednak) książka jadąca na fali mody Potterowej, seria i imię w tytule...

Nie wiem, ile tego może być, ale - z tego, co się orientuję - w kinie jest nawet film, więc seria będzie dopóki będą lecieć pieniążki.

A moim zdaniem, powinniśmy poszukać (może przy okazji konkursu też) kogoś młodszego, kto zająłby się tego typu książkami. I on lepiej by się wczuł... i starsi by mogli się zająć poważniejszą fantastyką ;)

No, a Grzędowicza bierz, bo warto, warto po trzykroć warto ^^

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, a Grzędowicza bierz, bo warto, warto po trzykroć warto ^^

Wiem, połowa PLO już za mną ;)

powinniśmy poszukać (może przy okazji konkursu też) kogoś młodszego, kto zająłby się tego typu książkami. I on lepiej by się wczuł... i starsi by mogli się zająć poważniejszą fantastyką

O to to to...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skończyłem czytać nowego Kinga (Pod kopułą; z ciekawości - czytałem wychwalające tę książkę recenzję, a ostatni King jakiego miałem w rękach chyba ze dwa lata temu to był potworny chłam, którego nawet nie zmęczyłem do końca).

Irytowało mnie tłumaczenie, ale to chyba niewykonalne tak przełożyć całkiem naturalny, mówiony język na inny przy zachowaniu tej naturalności, a niestety książkę kupił ojciec, który po angielsku ni w ząb, więc musiał mnie przekład zadowolić.

W każdym razie, miło było zobaczyć, że King nadal jest dobrym rzemieślnikiem, potrafiącym wyprodukować dobrze czytającą się książkę. Recenzenci opowiadający, jakie to wspaniałe studium psychologiczne i socjologiczne społeczności i jednostek odizolowanych od świata pieprzą głupoty, postaci są płaskie jak deski, a rozwiązanie zagadki i sama końcówka raczej rozczarowują, ale to nie przeszkadza, bo napięcie jest fajnie stopniowane, całość zaś napisana bardzo sprawnie i generalnie świetnie sprawdza się w roli niewymagającej rozrywki, która też czasem jest potrzebna. Znaczy się, King jest w formie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...