szati Opublikowano 5 Lipca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2010 Chyba żartujesz, druga jest gorsza, a przede wszystkim krótsza 3 opowiadania na krzyż, gdyby fabryka miala choc troche przyzwoitosci to wydalaby to razem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Superkarpik Opublikowano 12 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Sierpnia 2010 Jestem w trakcie czytania Krzyża południa Ćwieka. Jestem miło zaskoczony na początku nie wiedziałem w ogóle o czym czytam, a mimo to nim się spostrzegłem 1/3 książki za mną. Według mnie jest lepszy na pewno od piekary, czy od pilipiuka nie jestem pewien Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cedrik Opublikowano 12 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Sierpnia 2010 W tej chwili zabieram się za prasówkę - F&SF, SFFiH, NF, MF - leżą u mnie na biurku Do tego ,,Ty" Pawła Jakubowskiego, krótka, recka będzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hazreth Opublikowano 12 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Sierpnia 2010 Czarne oceany Dukaja - po Perfekcyjnej niedoskonałości i W kraju niewiernych, które przeczytałem do tej pory, rozczarowuje zdecydowanie. Dobrze przynajmniej, że nie szarpnąłem się na wydanie hardcover. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rude Opublikowano 12 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Sierpnia 2010 "Sopel" Kornewa, zdecydowanie cudowny. "Pies i klecha" Orbita, zdecydowanie świetny, chociaż nie jest to lekka lektura przez ten dziwny szyk zdaniowy, do którego dopiero się przyzwyczajam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JayL Opublikowano 12 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Sierpnia 2010 Chyba żartujesz, druga jest gorsza, a przede wszystkim krótsza 3 opowiadania na krzyż, gdyby fabryka miala choc troche przyzwoitosci to wydalaby to razem. Z drobnym opóźnieniem, ale... Przede wszystkim nie opowiadania, a rozdziały, to powieść, a nie zbiór. Poza tym pierwsza księga to jedynie wprowadzenie, zawierające prawie zero akcji. Dopiero w drugiej wszystko rusza i to z takim tempem, że szczęka opada. Dlatego uważam ją za o wiele lepszą, choć jest niestety bardzo krótka. Jakiś czas temu wziąłem się za Bożych Bojowników - trzeba tę Trylogię zmęczyć... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rude Opublikowano 12 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Sierpnia 2010 Bardzo Ci współczuję z tą trylogią. Ja się czułam jakby z obowiązku, z miłości, że muszę przeczytać. Z każdą stroną czułam się coraz podlej, i winiłam się za to, że mi się nie podoba. Tak, wiem, to chore. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sebuuu Opublikowano 13 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2010 Ihahahaha! A ja zacząłem czytać Pana Lodowego Ogrodu. Ksiażka jak na razie "ocieka zajebistością" ;> Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Viear Opublikowano 13 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2010 Ihahahaha! Jak mam to interpretować? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sebuuu Opublikowano 13 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2010 No więc może... "Haha!"? ;O Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JayL Opublikowano 13 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2010 Ihahahaha! A ja zacząłem czytać Pana Lodowego Ogrodu. Ksiażka jak na razie "ocieka zajebistością" ;> Z której strony? O_o Ok, pomysły są niezłe [choć już się pojawiały, vide Oko Jelenia czy Trudno być Bogiem], ale potencjał zmarnowany praktycznie całkowicie. Co nie zmienia faktu, że książka jest niezła. Tylko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Viear Opublikowano 13 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2010 No więc może... "Haha!"? ;O Nie rozumiemy się, pytałem o funkcję w poście. Co do PLO, tylko ja mam wrażenie, że końcówka pierwszego tomu była inspirowana Katedrą i DMC? JayL? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cedrik Opublikowano 13 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2010 V, pfff. Reszty nie przeczytał, a już grymasi... i tak, tylko Ty ;> Co do PLO - mnie się bardzo podobał. Trzeci tom już troszkę mniej, ale dalej jak najbardziej - super ;> Jarek pisać potrafi. Co już nie raz udowodnił ^^ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sebuuu Opublikowano 13 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2010 A skoro już jesteśmy w temacie Grzędowicza, to czy czytał już ktoś wywiad z owym pisarzem w najnwszym numerze "Nowej Fantastyki"? Co o nim sądzicie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rude Opublikowano 13 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2010 Nie wiem Ced, jak Tobie się mogło to podobać. Mnie Grzędowicz urzeka raczej w krótszych formach, trzeci raz z rzędu czytam "Farewell Blues". To jest niestety jedyne, co ratuje "Niech żyje Polska!". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JayL Opublikowano 13 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2010 Co do PLO, tylko ja mam wrażenie, że końcówka pierwszego tomu była inspirowana Katedrą i DMC? JayL? Katedry nie oglądałem (jeśli o to chodzi... Poziomu tak zatytułowanego też nie pamiętam w każdym razie), z DMC znam tylko 4, ale żadnego związku nie widzę. Daaawno grałem, może dlatego. U mnie PLO nie potrafi wywołać absolutnie żadnych silniejszych emocji. Dobrze się czyta, czasem jest całkiem fajnie, ale nie uważam tych książek za coś specjalnego. Poza tym nie cierpię zakończeń zawieszających akcję w połowie - jeśli czytelnikowi się podoba, to następny tom i tak kupi, a tu się go przymusza przez ciekawość rozwiązania danej sytuacji. Świetnie w tym względzie ma się Miecz Prawdy - każdy tom to zamknięta całość, autor nigdy nie zawiesza historii w kluczowym momencie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Viear Opublikowano 13 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2010 Ced, cichaj no! Twoje zdanie na temat V. i jego czepialstwa znam już;] Katedry nie oglądałem No to mnie zaskoczyłeś trochę... http://vimeo.com/3133980 W DMC też tylko czwórkę grałem, ale wirujące ostrza, składające się na zamczysko, wybitnie kojarzą mi się z klimatem Dantomanii. Zwłaszcza jak przypomnę sobie wielofunkcyjną walizeczkę albo obracające się schody o ostrych krawędziach... Mnie Grzędowicz urzeka raczej w krótszych formach, trzeci raz z rzędu czytam "Farewell Blues". Ja najbardziej lubię jego felietony, acz muszę zaznaczyć, że mało co od niego czytałem poza nimi... "Farewell Blues" faktycznie dobry. I pomyśleć, że prawdopodobnie sam ustawiłbym się w kolejce... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cedrik Opublikowano 13 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2010 Teraz mi jeszcze zamilknąć każą ;( PLO jest dobry. Nie ,,świetny" ale dobry. U mnie zyskał uznanie. To, jak Jarek pisze, jest wspaniałe. Ma swój styl i jest on ciekawy. O. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rude Opublikowano 13 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2010 O każdym można tak powiedzieć, że ma jakiś styl. Ale to nie gwarantuje, że wszystko, co podpisane nazwiskiem "Grzędowicz", będzie świetne. Już się wyleczyłam z takich przekonań po tym, jak ubóstwiałam Sapka. Później się czułam jakbym straciła miłość życia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cedrik Opublikowano 13 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2010 O, to, to wiem. Jednak ja mówię o stylu w PLO, który mi bardzo podszedł. Po prostu Co nie znaczy, że wszystko, na czym będzie pisało ,,Grzędowicz" przyprawi mnie o orgiastyczne jęki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JayL Opublikowano 14 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2010 Już się wyleczyłam z takich przekonań po tym, jak ubóstwiałam Sapka. Później się czułam jakbym straciła miłość życia. Ze mną aż tak źle nie jest, ale brnąc coraz dalej w Bożych Bojowników muszę stwierdzić, że mój bóg upadł. Nadal wręcz poraża swym genialnym stylem, ale historia... aż nie chce się wierzyć, że to AS. No to mnie zaskoczyłeś trochę... http://vimeo.com/3133980 Huh, kiedyś się za to wezmę. Aktualnie ledwo jestem w stanie oderwać się od Mass Effecta 2 do czytania, ale link dodałem do zakładek, nadrobię. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hazreth Opublikowano 14 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2010 Huh, kiedyś się za to wezmę. Aktualnie ledwo jestem w stanie oderwać się od Mass Effecta 2 do czytania, ale link dodałem do zakładek, nadrobię. Przecież to nie ma dziesięciu minut nawet, można obejrzeć w przerwie na kawę. Co innego opowiadanie Dukaja o tym samym tytule, które było inspiracją - to jest długie jak na opowiadanie, jak chyba wszystkie utwory z 'W kraju niewiernych'. Ale IMHO też warto. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JayL Opublikowano 14 Sierpnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Sierpnia 2010 Przecież to nie ma dziesięciu minut nawet, można obejrzeć w przerwie na kawę. Taak, ale wszelkie wolne chwile przeznaczam na granie. Nie moja wina, że BioWare w końcu stworzył coś, co mnie zachwyca i nie daje czasu na nic innego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Blaithin Opublikowano 22 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Listopada 2010 Już się wyleczyłam z takich przekonań po tym, jak ubóstwiałam Sapka. Później się czułam jakbym straciła miłość życia. Ze mną aż tak źle nie jest, ale brnąc coraz dalej w Bożych Bojowników muszę stwierdzić, że mój bóg upadł. Nadal wręcz poraża swym genialnym stylem, ale historia... aż nie chce się wierzyć, że to AS. Trylogia husycka to były pierwsze książki Sapka, z którymi się zetknęłam i muszę powiedzieć, że za pierwszym razem czytało się całkiem sympatycznie.. Schody się zaczęły, kiedy chciałam sobie przypomnieć i zabrałam się za to drugi raz.. aktualnie jestem na etapie "Kłamcy" Ćwieka i "Obłędu" Krzysztonia. Z tym, że to drugie zaczyna mnie już delikatnie mówiąc wkurzać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Farsa Opublikowano 22 Listopada 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Listopada 2010 Co jest nie tak z "Obłędem"? ;> W sumie dziwna kolejność, większość zaczyna Sapka od Sagi wiedźmińskiej, to takie sztandarowe, że prawie nie do uniknięcia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.