Skocz do zawartości

Lekcja potworotyki


Sir Jedi

Rekomendowane odpowiedzi

Króciutkie opowiadanie, jakie napisałem na dzisiejszej lekcji matematyki ;)

Lekcja potworotyki

Gong zabrzmiał cztery razy. Był to sygnał kończący pauzę między lekcjami. Młodzi żacy niesieni falą uczniowskiej ciżby udali się do klasy ‘3YR’. Niski profesor w średnim wieku, liczył bowiem 267 lat, stał już na katedrze. Długim językiem ulizywał włosy na tylnim korpusie, licząc jednocześnie wsuwających się do klasy uczniów. W wieku 178 lat zaczęła mu rosnąć druga głowa, ponieważ jego mózg nie mógł się już pomieścić w jednej czaszce.

„Siadajcie potwory” – rzekł grubym, gardłowym głosem.

Po zajęciu miejsc przez oślizgłe cielska rozpoczęła się lekcja potworotyki.

Potworotyka jest przedmiotem będącym wiązanką potworozofii, biolopotwórstwa i potworopeudyki. Wywody profesora Xn3nF 8BπDG były więc nauką o żywocie potworów. Podczas wykładów żacy spijali każde słowo z mięsistych ust belfra. Nie potrzebowali kajetów, ani przyborów piśmienniczych, ponieważ ich chłonne umysły kodowały całe partie materiał. 8BπDG opowiadał o: rozroście tkanek, bioliszakach, teoriach doktora RF1w3B oraz o tempie rośnięcia włosów na tylnim korpusie, ostatnio nazywanym modnie ‘plecami’.

Młode potwory przeżywały właśnie okres rozrastania się, dlatego opowieści profesora były charakter pouczeń i wytycznych. Ich pola telepatyczne miały jeszcze bardzo słabą moc, więc 8BπDG nie miał najmniejszego problemy z wychwyceniem ‘bezdźwięcznych’ rozmów swoich podopiecznych. Pod koniec lekcji wykładowca zapytał kontrolnie jednego z młodych potwór – HC2kz9 ψBsWr, czego nauczył się na dzisiejszej lekcji. Młodzieniec poprawił 3 pary okularów, które miały mu pomóc w wyeliminowaniu wady wzroku 6 świecących oczęt.

„Dziś nauczyliśmy się, że świat materialny jest prawdopodobnie ułudą, abstrakcją. Doktor RF1w3B przestawił dość racjonalne dowody na to, że nasze zmysły nas oszukują. To, że teraz znajdujemy się w tej sali, to tylko wytwór naszej wyobraźni. Możliwe, że obecnie przebywamy np. na śnieżnej pustyni, bądź w każdym innym miejscu. Na szczęście mamy dostęp do świata astralnego będącego odbiciem świata, dlatego możemy panować nad naszymi zmysłami by nas nie oszukiwały” – jednym tchem odpowiedział ψBsWr.

„Dobrze. To wszystko, możecie opuścić salę” – zakończył wykład niski potwór.

Tak zakończyła się dziesięciogodzinna lekcja potworotyki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

wiesz, jak patrzysz pierwszy raz na tekst, to nie wiesz czy jest on dobry, czy zły, a jak na rysunek to niemalże od razu go oceniasz, dlatego większy pociąg do słowa pisanego. Poza tym wydaje mi się, że pisanie wydaje się dla wielu łatwiejsze aniżeli stworzenie rysunku. Błąd. Obie sztuki są trudne i bez krztyny talentu i treningu nic nie wskóramy. Co do rysunków... mógłbym parę swoich zeskanować, ale oczy by wam wypaliło, i to nie dlatego, że są takie dobre. Wręcz przeciwnie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...