Matimak Opublikowano 5 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia 2009 To o czym wspomniałaś jest chyba największa przeszkodą: wielu ludzi po prostu nie stać na zakup książek, a biblioteki z rzadka nadążają z uzupełnianiem swoich księgozbiorów o nowości. Sam chciałbym mieć na swoich półkach wiele pozycji- niestety nie mam ich za co nabyć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sir Jedi Opublikowano 5 Kwietnia 2009 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia 2009 Pamiętaj, że zawsze zostaje boczna furtka. Bycie recenzentem. Ale, żeby się dobić do tej fuchy, trzeba mieć jakieś rozeznanie, bo potem wychodzą klopsy (jak czytam moje pierwsze recenzje, bo nie wiem czy się śmiać czy płakać :o ). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Matimak Opublikowano 5 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia 2009 Czyli to trooooooochę potrwa . Ale nie każdy ma taką możliwość- sęk w tym, żeby książka stała się ogólnodostępna dal zwykłego, szarego Kowalskiego, który nie zarabia kokosów. PS: Jak ja czytam swoje pierwsze artykuły to z kolei płaczę ze śmiechu- jak można było robić takie błędy OMG ;D. Co do recenzji to za dużo tego nie było. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sir Jedi Opublikowano 5 Kwietnia 2009 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia 2009 Mam parę Twoich artykułów w domu. Całkiem ciekawe BTT: Książki są drogie, no ale każdy musi jakoś zarobić: pisarz, wydawnictwo, hurtownik, EMPiK. To potem wychodzi 30-35 złotych. Oczywiście, jeśli tom jest opasły może nawet kosztować w granicach 70 złotych (patrz "Lód" J. Dukaja). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Shane Opublikowano 5 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia 2009 biblioteki z rzadka nadążają z uzupełnianiem swoich księgozbiorów o nowości O to niestety prawda. Kiedy ostatnio byłam w bibliotece u siebie, największą nowością jaką mieli z tego gatunku była książka z... '90 roku... Porażka. Jak zapytałam miłą panią, czemu pojawiają się nowości Danielle Steel, a z fantastyki nic, uzyskałam odpowiedź: "przecież tego nikt nie czyta"... Jak ja czytam swoje pierwsze artykuły to z kolei płaczę ze śmiechu- jak można było robić takie błędy OMG Błędy?;> Jakiego rodzaju? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Matimak Opublikowano 5 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia 2009 Dzięki SJ U siebie czyli rozumiem w Bydgoszczy. To pomyśl sobie Shane, jaka posucha panuje w małych, wiejskich bibliotekach, takich właśnie jak ta nieopodal mojej wioski.. Zdziwiłem się jak wszyscy diabli kiedy dowieziono nam "Harrego Pottera", ale o innej literaturze tego typu- zapomnij. Może problem tkwi w zbyt dużej ilości pośredników i w tym, że na przykład taki EMPIK zbyt dużo każe sobie płacić, za to właśnie, że jest Empikiem i wyrobił sobie markę. W innych księgarniach zawsze kupujemy taniej- fakt, że mały tam wybór, ale to już inna bajka. Czasem warto poszperać w zbiorach własnych rodziców jeśli ktoś takie posiada Przykład: ja zrobiłem tak w wakacje i o dziwo wśród lektur i innych pozycji odnalazłem "Wojnę Światów" H. G. Wellsa, wydanie z 1987 roku. Wyobraźcie sobie jakie przeżyłem zaskoczenie gdy okazało się, że dostała ja moja mama za dobre wyniki w nauce w I klasie liceum- ale to tak z innej beczki. PS: Zapewniam Cię Shane- na początku moich przygód z piórem było tego do wyboru, do koloru- prawdziwy raj (a raczej katorga), dla kogoś, kto to sprawdzał. 8) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Shane Opublikowano 5 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia 2009 To pomyśl sobie Shane, jaka posucha panuje w małych, wiejskich bibliotekach, Wyobraź sobie, że wiem jak to wygląda Bydgoszcz to nie jest miejsce, z którego pochodzę. W dowodzie mam co innego Zapewniam Cię Shane- na początku moich przygód z piórem było tego do wyboru, do koloru- prawdziwy raj (a raczej katorga), dla kogoś, kto to sprawdzał. Hah... o tym też wiem to i owo A co do zbiorów rodziców. Znalazłam wśród ojcowskich książek (a mój ojciec jest nałogowym czytolem) dzieła Lema Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Matimak Opublikowano 5 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia 2009 W takim razie pokornie proszę o wybaczenie- nie posiadałem o tym bladego pojęcia. . Nałogowy czytol powiadasz. Czyli w naszym przypadku przysłowie "jaki ojciec taki syn, jaka matka taka córka" przynajmniej na tym polu się nie sprawdza Ja raczej wdałem się w mamę- chociaż jej to już minęło a mnie dopadło ;D. Wracając zaś do tematu: nie dość, że książek nie ma w bibliotekach, to jeszcze co ciekawsze pozycje dostępne są tylko w markowych salonach w stylu EMPIKU, w których ze względu na markę sprzedającego wszystko jest sporo droższe. Suma sumarum- dostępność dla przeciętnego czytelnika jest niewielka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Shane Opublikowano 5 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia 2009 Wychodzi na to, że czytanie to drogie hobby niestety... Obawiam się jednak, że nic się w tej kwestii nie zmieni. Pamięta ktoś, żeby kiedykolwiek cena książek się ogólnie zmniejszyła? ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wuja Opublikowano 5 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia 2009 A dlaczego cena książek się nie zmniejsza? Bo ludzie mało ich kupują. I koło się zamyka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sir Jedi Opublikowano 6 Kwietnia 2009 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2009 Taki mały offtopic: http://fabryka.pl/imgs_upload/Media/mp3/Ziemianski_wywiad/ziemia%C5%84ski%201.mp3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Shane Opublikowano 6 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2009 SJ :-* Ale to już wiesz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Superkarpik Opublikowano 6 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2009 Co do dostępności to masz rację. Ja sam zaopatruję się tylko w empiku albo przez neta, co robie rzadko. W miejskich księgarniach znajdziesz jedynie podręczniki do szkoły Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vonTheodor Opublikowano 7 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2009 Książki tańsze nigdy nie będą. Bo naprawdę, policzmy ile w tym kraju może być tzw. "wykształciuchów"? Jeżeli chodzi o biblioteki w Bydgoszczy to znęcać się nad nimi nie chcę, lecz tylko powiem, że nigdzie nie mogłem dostać "Hobbita" Tolkiena. Na szczęście od czego ma się przyjaciół i to jest naprawdę najtańsze rozwiązanie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Shane Opublikowano 7 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2009 Ale nie dla tych, którzy lubią książki mieć dla siebie i rozszerzać swoją biblioteczkę. Poza tym o ile Hobbita można znaleźć u przyjaciół, którzy nawet fantastami nie są, to z innymi, współcześniejszymi pozycjami, może być już ciężko... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sir Jedi Opublikowano 7 Kwietnia 2009 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2009 (...)to z innymi, współcześniejszymi pozycjami, może być już ciężko... Chyba, że ktoś nazywa się: Pater, Mróz, Wojnowski. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jachoo Opublikowano 8 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Kwietnia 2009 A dlaczego cena książek się nie zmniejsza? Bo ludzie mało ich kupują. I koło się zamyka. Książki tańsze nigdy nie będą. Bo naprawdę, policzmy ile w tym kraju może być tzw. "wykształciuchów"? http://www.eioba.pl/a99648/syndrom_swini - przeczytać. poza tym... N͎͔͙͍̜͍͎͈͖̱̜̺̰̔̒ͫ͂̽̕͘i̷̢̼̮̲͍̝̼͉͉̺͚̱̘̫͖̽̎ͥͫͦͪ̇̉̐̈ͧ̇̓̒e̶̡ͧ̇ͬͯ͊̋̋ͦ̋̽ͥ̉ͣͣ̓ͤ̚̕͠͏̭͚͓͖͎͈͙̠̘͈̗ ̴̦̝̫̺̠̬̺̭͙̟̅ͭͫ͐̆ͯ͗́͑ͦ̈ͨ̀̚͢͟͞m̢̡̛̤̘͖̲̳̳̙̟͈̺̜͉͓̦̼͖̒́̄ͥͥ͒͢o͋͑̐ͫͩ̔͏͏̡̧̙͎̥̤͈̘̝̜̖̯͍̗̟͘ͅĝ̸̴̪̤̫̞̮̖͍̦̰͕̪̯̉ͥ̏̒ͪ͂̈́̊ͤ͌͆ͣ̐̑́́ł̟̟̻͈̘̬͙̠̮̰͖͙̘̑͛̾̀ͨͯ̄̋̆̾̎̀̕͠ê̫͈̟̺̗ͨ̋̂ͭ́͞m̂̒͗ͮͧ̅͐͌̏̈͂͐̃̃̍ͮ͜͏̴̨̡̙̮̗̮͕̯͖ ̡̛̔ͩ̐ͫ̈̏̓̌ͥͬ̍ͣ̆ͬ͆͟͝҉̮̲̣͕̻̜̟̖͎͓̱̭̝ş̸͚̭̤̣͔͔͍͈͈͍̮̳̤̦͕͈͖̯̔̓̈́̈́ͥͯ̔̐ͨͭͯ̒̉ͤ̎́ͮͣ͡͞i̸̴̡̮̠̱̹͇͕̗̇̎ͪͤ͑̽̀͆ͫͥͨ̒̑̚͞ę̷͖̩̻̩͉̳͔̲͓̪̺̼̮̖̂̎͆͌͞ͅͅ ̷̧͍̲͍̯͙̮̻͌̑ͫ̌̅ͣͩ͗̂̍̈͐̋ͭ͒̒̚͟͜͟p̸ͬͣͮ̔̉ͦͬ̾̽̽͐͏̰͉͕̲̭͎̹̖͕̼̻̤͚̳̺̩̰ͅơ͍͉͎̦͇̩͔͂̎̍͑̾ͯ̐ͪ̑͌ͦ̈́ͯ̏͌ͮ̌̓͘ŵ̲̣͉̫̰̬̤͚̩̉̓̏̔̾̋̀͟s͓͚͕̯̫̱̪͈̭̰͓̘̭͖̦̽̎̒̋̿̾̾ͦ̈ͩ͋̆̈ͨͭ̾͟͢ț̨̙̠͉̝̹̫̱̩̠̳̊̂̓̂͆̑ͫ́ͅr̵̟̬̘̖͓͓̫̗̹͓̗̺̫̪̣̫̜̆̍͂ͨͫ͋̓͂ͫͣ̋̾ͦ͊̐̅̚̚̕z̷̢̳̭̩̖̗̫̲̥͇̬͖̳̘̍ͨ̒ͤ̀̕͜y̸̛̺̱̠̙̥̣̬̙͖͉̱̰̳̖̍ͪ͋ͣ̍̐̀͡m̸̨̝̗̯̫͙͖͂̆̍͌̅̋̇͆̈ͪ̏ͨ̀̕͟ā͛ͫ́͏̨̖̪͍͕͔̜͍͖̲̩̺̻̲̟̫̀́ͅḉ̶ͪ̀̎ͤͤͥ̄̎̓ͬ̓́̚̕҉͍͈̤͔͉̺,̴̗̫̪̗̫̟̮͈ͨ̃̈́͂̊͂̾̂͑ͨ̔̚̕͡͡ͅ ̵̶̢̣̜̙͙̬̘̺̪̱͇̜̓ͭ͑ͭ͒͂͗ͫ͡p̸̶̭̠̰̜͕̮̤̞̝͈̉ͪ͑̅̓́͟r̸̭͍̝͖͆̇ͭ̎̑ͦ̓̓̐ͦͮ͗̓̀z̴͙̙̼̟̩̀ͥ͆̔͒ͦ̌ͦ̀́ͮ͌̉͘e̷͕̤̲̭̮̟̯̓ͤͫp̜̙̫̼̙͚̞͍̖̲ͭ͐ͣ̆̈́ͦͤ̏̉̌ͥ͌͒̏̏̃̀́͝r̶̸͚̦̲̥̺̜ͥͩͩ͐͂ͬͪ̆̈́̒̓̒ͤ͐̿́́̕ą̶͔̩͙͖̮̗͍̺͎͇̦͍̻̅̅̄̏ͩ͒ͮ̔̂̊͒̇͢͜͢ͅͅs̡̡͖̟̘̑̌̍̓͂̓̀ͬ͋ͮ̚͘ẕ̺̳̘̪̗̳̮̠̩͕͙̲̗͇̠̼ͭͮͦ̿ͦ̓̇̆͒̇̈̐̍̽̊̀́͝͝a̩̭̤̟͙ͤͮ̒͒̃̂ͫ̀͞͞m̛͓͓͖̗̯̦͍̩̝̟̃͆̍̽ͣͪ͗ͮͩ̂ͣ̾͆ͤ͌̒́ͧ́͡.̸̛͓̲̣̳̫̩͔̯̻͕̗͙̘͋ͤ͌̀͛̌̍̐̈ͤ̔̀̏͘͟͟ͅ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Shane Opublikowano 8 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Kwietnia 2009 Cała prawda... niestety... 80% na pośredników... masakra... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Matimak Opublikowano 9 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia 2009 I to jest właśnie najgorsze: zanim książka trafi bezpośrednio do odbiorcy przechodzi przez zawiła sieć pośredników, a jej cena za każdym razem idzie w górę- to logiczne ze każdy chce zarobić, ale liczba podmiotów pośredniczących jest stanowczo za wysoka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Shane Opublikowano 9 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia 2009 I potem się dziwić, że ludzie nie czytają... No niestety, nasze książkowe hobby zostanie chyba jednak wśród mało popularnych. Zamiast zwiększać zainteresowanie literaturą, będzie coraz gorzej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Matimak Opublikowano 10 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Kwietnia 2009 I tak do momentu, póki wizyta klienta w księgarni nie stanie się rzeczą niezwykłą- być może wtedy ktoś tam, gdzieś tam zda sobie wreszcie sprawę, że coś tu jednak nie gra. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Shane Opublikowano 12 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Kwietnia 2009 Historia zatoczy koło i znów będzie tak, że książki są dobrem tylko dla wybranych Jeszcze trochę, a zaczniemy kupować książki za redakcyjne zrzutki ;-) Tzw książka społeczna... :o będziemy się wymieniać na konwentach. Co za świat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Matimak Opublikowano 10 Maja 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2009 Ja tam już od jakiegoś czasu korzystam z nieswoich zbiorów, (no i z uprzejmości pewnego Jedi ;D.). To jeden z niewielu sposobów w jaki można chociażby przeczytać dobre pozycje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sir Jedi Opublikowano 10 Maja 2009 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2009 Jak chcesz następne pozycje, napisz do mnie na gg, bo skasowało mi Twój numer Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hikaru Opublikowano 21 Marca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2010 Dlaczego interesuję mnie ten styl?? bo można oderwać się od rzeczywistości...... bo są ciekawie opisane przygody, no i uwielbiam się zagłębiać w magię, świat elfów, potworów itp Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.