Skocz do zawartości

King's Bounty: Legenda


Matimak

Rekomendowane odpowiedzi

( Zbiera nam się tych strategii, wiec gdyby temat trzeba było przesunąć gdzeiś indziej- moderatorze Bądź Wola Twoja ;D :)

  Rzecz jasna nic nie przebije serii "Heroes of Might and Magic", której jestem zapalonym, dozgonnym i niereformowalnym fanem, wyznawca i czcicielem jako gry po prostu genialnej, ale chciałbym zwrócić Waszą uwage na tytuł podobny w rozgrywce. Mianowicie pochodzacą rodem zza granic matuszki rasiji produkcję pod zacnym tytułem "King's Bounty: Legenda".

 

  Rozgrywka jest nieco podobna do tej z HoM&M jednakże nie mamy tu własnych miast a jedynie coś na kształt "magazynów" z jednostkami i sprzętem dostępnym "do wyczerpani zapasów"- dosłownie. Poruszamy się po mapie, wykonujemy questy, zbieramy doświadczenie, rozwijamy naszego herosa (jednego, prowadzonego przez cała grę i wybieranego na początku rozgrywki z 3 dostępnych klas: wojownika, palladyna lub maga), dowodzimy armiami i tak dalej. Ten krótki opis zamieszczam dla tych, którzy jeszcze o KBL nie słyszeli.

  Osobiście mam, gram i chociaż gra to pod wieloma względami kawał porządnej roboty, to jednak z czysta przyjemnością odkładam ta grę na rzecz Herosów (obecnie II i V na przemian). Czegoś mi w niej brakuje: może swoistego klimatu i podbijania miast by przejąć stopniowo kontrole nad cała mapa?

  Jeśli zetknęliście się z grą wyraźcie wasze opinie na jej temat. Ciekaw jestem co sądzicie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

      Nasz klient nasz pan :).  Jak już wspomniałem na początku rozgrywki wybieramy herosa spośród trzech dostępnych klas. Zaczynamy w Szkole Rycerskiej pełniącej rolę turtoriala. Później dostajemy od króla swoje pierwsze zadanie i fabuła powoli posuwa się do przodu. Ten aspekt pozostawmy-  co nam po grze jeśli znamy jej kanwę fabularną na wylot.

  Od serii HoM&M różni się tym, że nie podbijamy miast, a jedynie kupujemy w nich jednostki. Jednakże w każdej metropolii, u każdego kupca, czy tez w każdej innej "wylęgarni" ilość towaru jest ograniczona i wykupując kolejne oddziały nieuchronnie zbliżamy się do chwili, w której ich zapas w danym miejscu po prostu się wyczerpie.

    Jedyny, dostępny surowiec to złoto, które otrzymujemy razem z doświadczeniem za wykonane zadania, wygrane walki czy tez po prostu znajdujemy na mapie przygody- kupujemy za nie jednostki i artefakty.

  Ilość oddziałów pod naszą komendą zależy od wskaźnika dowodzenia- wiadomo czym wyższy wskaźnik, tym więcej jednostek można zaciągnąć pod swoje sztandary. Miernik ten zwiększamy przy awansie o poziom (o ile akurat mamy taką możliwość) lub 'zaliczając" rozmieszczone po mapie przygody chorągiewki. Z uwagi na fakt istnienia tego współczynnika często przyjdzie nam po prostu uciekać przed silniejszym wrogiem.

    Od strony graficznej gra prezentuje się nieco "cukierkowo" choć moim zdaniem to kawał dobrej roboty. Z grywalnością nieco gorzej- mój blaszak ma dopiero rok, a i tak gierka sie przycina.  Ogółem zagrać raczej warto jeśli ktoś gustuje w tego typu produkcjach. Gra odniosła duzy sukces o czym świadczy niedawne wydanie dodatku.

Kurczę, a miało być krótko... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

A ja dorzucę od siebie, że większość walk na wyższych poziomach już, jest niemal identycznie prowadzona w zależności od wybranej armii. Do tego mag, jako bohater w końcowych fazach gry jest znacznie mocniejszy niż ten paladyn czy wojownik, gdyż sami wiecie, w magii potęga drzemie.  8)

Zapomniałbym, o potężnym sojuszniku, którym jest Szkatuła Szału, czy jakoś tak. Drzemią w niej cztery tajemnicze istoty. Ten aspekt gry bardzo mi się spodobał gdyż by zdobyć pomoc, któregoś z duchów, trzeba było wykonać misję dla niego.

Fabuła jest dość prosta i liniowa ale nie jest to wada, ten tytuł cieszy i tak. Brakuje mi w nim tylko możliwości gry z innym człowiekiem. Taka opcja, byłaby nadzwyczaj zabawna. Pojawiasz się z dwoma kumplami na ogromnej mapie i zaczyna się pojedynek...

Nie wiem jak w dodatku, jak go zdobędę, postaram się opisać wrażenia. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...