World of Warcraft: Mists of Pandaria zapowiedziany w trakcie BlizzConu 2011! - komentarze do newsa

[Redakcja]

World of Warcraft: Cataclysm nie okazała się aż takim sukcesem, jakiego oczekiwano; Blizzard jednak nie spoczywa na laurach i na tegorocznym Blizzconie zapowiedział wydanie nowego dodatku do ciągle panującego króla MMO. Powitajcie Mists of Pandaria!

Całego newsa przeczytasz pod niniejszym adresem: World of Warcraft: Mists of Pandaria zapowiedziany w trakcie BlizzConu 2011!

[Sonky]

Ja tam się na WoWie nie znam, ale czy tylko mi to się wydaje... nietrafione?

[Murky]

O Panderanach to ja już dawno z Sonkym rozmawiałem - dziw, że dopiero teraz ich wrzucają. Mnich wydaje się interesujący, a więc czekam na szczegóły z nim związane.

[Brewer]

Uważam, że jeśli coś było nietrafione, to raczej Dreanei - takie udziwnione, pozytywne Taureny. Pandareni są z całą pewnością interesujący. Podoba mi się koncepcja egzotycznego wojownika o osobliwych zwyczajach. Poza tym otwiera to możliwość wprowadzenia kilku bardzo klimatycznych lokacji.

[Murky]

Klimat i WoW to dwie skrajne rzeczy: jak tu zachować powagę, gdy jakiś idiota biega wokół, skacze wesoło i wydaje z siebie okrzyki typu "lol omg stfu n00b!!1" itd :) Inna sprawa, że gra mnichem siłą rzeczy sprowadzi się do klikania kilku skillów na zmianę (taki urok mmo).

[Brewer]

Nie do końca to miałem na myśli mówiąc o osobliwych zwyczajach, choć to też zasługuje na uwagę ;) Cóż, mmo niemal jak nic innego potrafi wywołać uczucie beznamiętności, jednak od strony koncepcyjnej oraz wizualnej Pandareni trzymają poziom.

[Sonky]

Rozmawialiśmy? Kiedy?:P

[Murky]

Przywykłem już do twojej młodocianej demencji starczej - ty też powinieneś Sonky :D Ja tam wiem kiedy? Podczas jeden z posiadów jakiś czas temu - Brewer ganiał za spódniczkami myśmy debatowali ;) Osobliwe zwyczaje, ja wiem Brewer, chodzi ci zapewne o znane z W3 popijanie z kufelka podczas walki - uwierz mi, znam wielu, którzy grali pod wpływem i na ogół wyglądało to kiepsko ;) Jeden wyjątek: Nimar, druid tank - póki nie pochlał był przeciętny, jeśli miał kilka promili dokonywał cudów. Zakładając, że postać byłaby równie pijana co jej właściciel Koleś mógłby przejść end game'owe raidy sam ;D :D

[Brewer]

Może o jego osiągnięciach będzie opowiadał następny dodatek ;)