Skocz do zawartości

Zaginiona - Andrzej Pilipiuk - Recenzja - komentarze do artykułu


Redakcja

Rekomendowane odpowiedzi

Andrzeja Pilipiuka, zwanego również Wielkim Grafomanem, nie trzeba nikomu przedstawiać. Jedni uwielbiają jego twórczość, a inni z równie wielką siłą nie cierpią. Chyba niewiele jest osób, w których dorobek tego niezwykle płodnego pisarza budzi tylko letnie uczucia.

Cały artykuł przeczytasz pod niniejszym adresem: Zaginiona - Andrzej Pilipiuk - Recenzja

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pilipiuka przeczytałem w życiu tylko jednego szorta. Z Wędrowyczem, który pędził bimber w bańce na mleko, a sikający do niej krasnal cały samogon im zakwasił. Od tego czasu unikam tego autora i jego twórczości. Według mnie pisarz tym cyklem strzelił sobie w kolano, a próby udowodnienia (chyba bardziej samemu sobie), że potrafi napisać coś "wartościowego" budzą we mnie tylko politowanie. Miałbym do niego większy szakucen, gdyby szedł w zaparte i klepał ciągle nowe tomy Wędrowycza.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wędrowycza czytałem tylko jednego, ale podobał mi się. Tak jak napisał Cursian, to taka nieskomplikowana satyra na polską wieś, czasem politykę, ale w wielu miejscach dość trafna. Prawdą jest jednak, że Pilipiuk operuje humorem, który niekoniecznie każdemu przypadnie do gustu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...