Duval Posted April 16, 2009 Report Share Posted April 16, 2009 Tak, zacznę od tego, że ten Książę demonów, ma około 290, bądź 300 życia, nie znam jego szczegółowych statystyk lecz zapewne są one powalając. Na początek powiem, co poza swymi wspaniałymi, święcącymi brońmy plus siedem bądź pięć powinniście zakupić. No cóż, każdy członek drużyny musi mieć 5 mikstur leczenia, do tego też powinniście też mieć różdżkę przywołania potworów, no i każdy z magów powinien mieć przygotowane ze dwa łańcuchy czarów. Teraz proponuje zrobić save’a, no wiecie dla bezpieczeństwa. Do walki gotujemy się w następujący sposób: - Magami przygotowujemy łańcuch czarów, wypełniony obniżeniem odporności. - Z drużynowego klechy robimy „twierdze” czyli rzucamy wszelkie czary, wiecie boska moc, słuszna magia, ochrona przed złem, osłona przed śmiercią, osłona przed trucizną, psalm, błogosławieństwo, pomoc i parę innych. - Ponownie kapłanem teraz rzucamy na najlepszego woja w drużynie (czytaj najwięcej obrażeń) siłę czempiona, ważne byś zrobił to na początku, bo inaczej kapłan straci możliwość stania się „twierdzą”. - Postaw pułapkę, niedaleko miejsca gdzie się pojawi Demogorgona. - Przyzwij potwory (mile widziane Devy i Planetary). Gdy tylko zacznie się walka, pułapka zaatakuje lorda demonów i przerwie jego pierwszy czar. Zaraz po tym pojawi się wojownikami odpalaj młyniec i siekaj. Po wojach rzuć, resztę drużyny do ataku. Nie przejmuj się ziomami z Piekła na razie. Niech przywołane przez ciebie potwory zajmą się „koleżkami”. Demogorgon ma dość silny repertuar czarów. Magami rzucamy na niego wyłom i magiczne pociski. Naszym kapłanem atakujemy demona, ja osobiście uzbrajam go w Wiekiere Świętości z Cieni Amn, jednak jeśli jej nie macie, nie ma co się martwić, uzbrajamy „twierdze” w to w czym ma biegłość. Taka siekanka potrwa około minuty. Gdy jakaś postać zostaje poważnie ranna, od razu wypijamy miksturkę, gdy wojowi kończy się młyniec to włączamy następny . magami cały czas obniżamy jego odporność na magię do momentu wykończenia się tego czaru. Czas przejść do ofensywy. Przyzwij jeszcze raz Deve albo demona (jeśli już chcesz go, to wcześniej rzuć klechą na drużynę ochronę przed złem o zasięgu trzech metrów), niech ona/on wykańczają kumpli Księcia Piekieł. Demogorgon ma tendencję do rzucania czarów w stylu Palec Śmierci, więc gdy usłyszym „vita mortis…..” natychmiast rzucamy magiem magiczny pocisk (zakładamy że obniżyliśmy odporność na magię minimum trzy razyŹ). Teraz zacznie się najcięższy moment walki. Twojej drużynie skończą się ochronki, a demon z poważnymi ranami nie ustąpi. Magiem rzucamy przyspieszenie ruchów. Całą, podkreślam całą, drużynę odsuwamy jak najdalej od stwora. Twoją postać zamieniamy się w Zabójcę. Wykończ Demogorgona, zaraz po tym jak umrze odmień się w człowieka i rzuć klechą całkowite leczeni, bądź inny mocny czar leczący. Twoje punkty życia i tak będą spadać, ale nie bój się, to tylko efekt przemiany w Zabójcę. No i zabiliście Demogorgona jest on wart 40 000 doświadczenia i daje nam ogrom satysfakcji. Brawo, brawo dziecię mordu oto kolejne twe zwycięstwo. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.