Matimak Opublikowano 31 Sierpnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2009 Pomyślałem, że i ja dorzucę tu coś od siebie. To dwa, krótkie wierszyki wymyślone ot tak sobie z nudów. Czytajcie, komentujcie, oceniajcie, dawajcie rady, wyrażajcie swoje opinie. Najmita Królewskim traktem pędzi najmita Twarz jego w kaptur spowita Koń z brzuchem pełnym do syta Czeka ich noc pracowita. Obaj jeździec razem z koniem Za zarobkiem cięgle gonią Tam ich widzą, gdzie im płacą Szlak swój krwią i potem znaczą „Trzysta monet za chochlika Co mi ptactwo skradł z kurnika” „ Pięćset złotych dubloników za łeb trolla najemniku” „Dwa tysiące obiecane Jak sprowadzisz karawanę” Pięć tysięcy mój kochany Za bezpieczeństwo tej damy” Taki to ja żywot pędzę Na najemnej tej włóczędze Lecz miast wszystkich księstw ja wolę Dalej pędzić taką dolę Tu przygoda, tu kompany Groźne wrogi, piękne damy Wiatr we włosach kozły fika Takie życie najemnika Kochanki Dwie kobiety w życiu moim Przy mym boku wiernie stoją Zimne niczym lodu bryły Przy mym boku się ukryły Dwie kobiety, piękne damy W ogniu kuźni hartowane Młotem kute, formowane Dwie me branki ukochane Przyjaciółki, faworyty Kunszt w nich wielki jest ukryty W nie kowalska ręka wniosła Sekret wszystek ów rzemiosła Dwie ze stali klingi ostre Zastępują matkę, siostrę One dają mi ochronę Miecze snadnie wyostrzone Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hazreth Opublikowano 31 Sierpnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2009 Krzyczy tutaj każda głoska Iż twą muzą Matka Boska Częstochowska. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.