Sir Jedi Opublikowano 13 Stycznia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2010 Nic mi nie mów o Mezopotamii. W LO SBW jest tragiczne. NC. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Shane Opublikowano 13 Stycznia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2010 Ja ogarniam, jak to Mrozu mawia, biozUo : Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mrozie Opublikowano 14 Stycznia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2010 Nic mi nie mów o Mezopotamii. W LO SBW jest tragiczne. NC. Ano fakt, jeśli chodzi o starożytnośc, to mało jej w stosunku do Grecji czy Rzymu. Szkoda, imo znacznie ciekawsza cywilizacja. Ja ogarniam, jak to Mrozu mawia, biozUo : Mawia, ale w sumie, to mi chyba pleonazm z tego wyszedł... wszak wszystko, co w nazwie ma cząstkę "bio", jest złem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kot_Behemot Opublikowano 14 Stycznia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2010 Mawia, ale w sumie, to mi chyba pleonazm z tego wyszedł... wszak wszystko, co w nazwie ma cząstkę "bio", jest złem. I hate you. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hazreth Opublikowano 14 Stycznia 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2010 Mawia, ale w sumie, to mi chyba pleonazm z tego wyszedł... wszak wszystko, co w nazwie ma cząstkę "bio", jest złem. I hate you. Miałem napisać jakiś dowcipny komentarz... ...ale ograniczę się do prostego QFA. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mrozie Opublikowano 15 Stycznia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2010 Mawia, ale w sumie, to mi chyba pleonazm z tego wyszedł... wszak wszystko, co w nazwie ma cząstkę "bio", jest złem. I hate you. Nienawiść... brzydka rzecz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sir Jedi Opublikowano 15 Stycznia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2010 Od poniedziałku zaczyna się hardkor. Trzymajcie kciuki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Shane Opublikowano 24 Stycznia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2010 W niedziele Scorpionsi ogłosili koniec kariery Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sir Jedi Opublikowano 24 Stycznia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Stycznia 2010 Czytałem o tym W tym roku wiele bandów kończy kariery, m.in. AC/DC i Slayer. :| Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Shane Opublikowano 25 Stycznia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2010 A miałam się jeszcze wybrać na ich koncert :/ Szansa przeszła obok nosa w zeszłym roku. Podobno będzie ostatnie długie tournee... może by wpadli do wschodnich sąsiadów... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kot_Behemot Opublikowano 31 Stycznia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2010 Richard Wright nie żyje od ponad roku. Zmarł na raka akurat wtedy, kiedy Roger Waters przestał WRESZCIE się dąsać i stroić fochy i przebąkiwał coś o tym, że nie miałby nic przeciwko reaktywacji Pink Floyd. Po 14 latach od ich ostatniego koncertu, 23 od ich ostatniego WSPÓLNEGO koncertu ( Live 8 nie liczę ). To tak w temacie niemożności pójścia na koncert jakiejś grupy. Boże, czemu nie mogłeś sobie zabrać kogoś innego? Nie wiem, Patricka Swayze, czy, skoro już ci tak na muzykach bardzo zależało, Michaela Jacksona? Oh, wait. Nevermind. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
araszmaras Opublikowano 12 Marca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2010 Cięzki dowcip.... Ale na Scorpinsów to bym się przeszedł... Co do mezopotamii... mi się na studiach najlepiej uczyło właśnie z Mezopotamii (za moich czasów to egzamin ze starożytności był jeden..ZE WSZYSTKIEGO, teraz to są luzy bo macie podział na Rzym, Hellenizm i Bliski wschód). Pomijam oczywiście, że trudno było spamiętać faraonów z XIX dynastii albo podać na egzaminie ni z gruchy ni z pietruchy jak wyglądała sytuacja gospodarcza całego regionu w czasie hegemonii Szamsziadada I (to samo pytanie odnośnie Sargona Wielkiego wydawało się egazminującemu mnie nazbyt prymitywne, jak sam zaznaczył) ale naprawdę lubiłem tę częsć historii bo autentycznie człowiek poznawał coś nowego. A nie obecny wszędzie Rzym czy grecję. Powiem Wam szczerzecze, że miałem odruchy wymiotne juz jak po raz kolejny natykałem się na Cezara czy Aleksandra:) A co do Watersa to egoista i świnia ale gra fantastycznie...widzieliście jego "singlowy" koncert w Londynie (ja widziałem...na kompie;p) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Shane Opublikowano 12 Marca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2010 Uch och, kolejny historyk ??? Czuję się przy was coraz... mniejsza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
araszmaras Opublikowano 13 Marca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2010 Mniejsza? w jakim sensie? Czyżbyś czuła się, o zgrozo, stłamszona przez wyznawców najwspanialszej z nauk? A dlaczego nas, historyków, tu jest najwięcej? Bo prawdziwy historyk o historii rozmawia przy piwie a nie na zajęciach... To prowadzi do tego, że staramy się jak najmniej mieć zajęc aby mieć jak najwięcej czasu na rozmowy o historii (i piwo). A, że nie zawsze mozna rozmawiać o minionych dziejach, więc staramy się też znaleźć czas na inne dziedziny poszerzające horyzonty, takie jak fantastyka (wiadomo przy tym, że o fantastyce najlepiej rozmawia się przy piwie, więc....), filozofia (nic tak nie wzmaga siły dyskusji jak piwo), psychologia (najwygodniej na luźno przy piwku), nauki społeczne (często przy piwku), sport (spróbujcie obejrzeć mecz bez piwka) i polityka (bez piwka sie nie da)... Co prowadzi do trzech wniosków: Historycy są, Primo: Najbardziej wszchstronni gdyż poświęcają wolny czas na wiele dziedzin rozwijających osobowość, Secundo: najbardziej zapracowani, gdyż na wszystko znajdują czas, Tertio: alkoholikami (chyba nie muszę wyjaśniać...) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Shane Opublikowano 13 Marca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2010 No to się na piwko raczej nie wybierzemy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
araszmaras Opublikowano 13 Marca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2010 Ja tam na piwko nie chodze...to ono często chodzi za mną... choć ostatnio nasza znajomośc lekko się urywa zauważyłem;) (znaczy moja i piwa of course). czyli wychodzi na to, że coraz mniej dyskutuję Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sir Jedi Opublikowano 13 Marca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2010 No to się na piwko raczej nie wybierzemy Ania jest twarda laska i pije tylko wódkę z gwinta. Także Aras to jest wyższa szkoła jazdy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
araszmaras Opublikowano 13 Marca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2010 SHANE ANWAR.... szacun;P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Shane Opublikowano 14 Marca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2010 Nie do końca o to mi chodziło : no ale... może być ;D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
araszmaras Opublikowano 14 Marca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2010 To ja już nie wiem.... czy przy ewentualnym spotkaniu na jakie trunki ma się nastawić Dobrze, że jeśli w końcu uda mi się skorzystać z zaproszenia SJ'a do odwiedzenia go, to takich dylematów na pewno nie bedzie ;D Brodnica przyswaja wszystko;D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Shane Opublikowano 14 Marca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2010 Generalnie nie miałam na myśli trunków Trunki mogą być wszelakie, byle z gwinta . Chodziło mi raczej o to, że jako mniejszość (bardzo mniejsza to mniejszość) nie jestem historykiem, ani z wykształcenia, ani z zamiłowania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
araszmaras Opublikowano 14 Marca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2010 Zgadzam się.. kieliszki (ew. szklanki) spowalniają proces pochłaniania:) A to, że nie jesteś historykiem..cóz..wszyscy mamy jakieś wady Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Shane Opublikowano 14 Marca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2010 W sumie, zawsze mogę wcielić się w rolę spektatora spotkania, robić zdjęcia, tudzież zabrać sobie jakąś książkę no chyba, że będziecie mówić o historii medycyny. Wówczas chętnie posłucham Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
araszmaras Opublikowano 14 Marca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2010 "Spectator"? Przez Ciebie musiałem pytać wujka google'a No jak już bysmy rozmawiali o historii medycyny... to myslę, że malo by to już miało wspólnego z mówieniem;D Aczkolwiek słynny chirurg Larrey jest jednym z moich hmmm ulubieńców w historii ogólnie:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Shane Opublikowano 14 Marca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2010 "Spectator"? Przez Ciebie musiałem pytać wujka google'a Przepraszam Wiem, jak bardzo facet nie lubi prosić o pomoc lub pytać Wybacz, że przeze mnie musiałeś zdać się na Wujka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.