Skocz do zawartości

Kącik miłośników starosłowiańskiej poezji śpiewanej


Hazreth

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 765
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Nic mi nie mów o Mezopotamii. W LO SBW jest tragiczne. NC.

Ano fakt, jeśli chodzi o starożytnośc, to mało jej w stosunku do Grecji czy Rzymu. Szkoda, imo znacznie ciekawsza cywilizacja.

Ja ogarniam, jak to Mrozu mawia, biozUo  ::)

Mawia, ale w sumie, to mi chyba pleonazm z tego wyszedł... wszak wszystko, co w nazwie ma cząstkę "bio", jest złem. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Richard Wright nie żyje od ponad roku. Zmarł na raka akurat wtedy, kiedy Roger Waters przestał WRESZCIE się dąsać i stroić fochy i przebąkiwał coś o tym, że nie miałby nic przeciwko reaktywacji Pink Floyd. Po 14 latach od ich ostatniego koncertu, 23 od ich ostatniego WSPÓLNEGO koncertu ( Live 8 nie liczę ).

To tak w temacie niemożności pójścia na koncert jakiejś grupy.

Boże, czemu nie mogłeś sobie zabrać kogoś innego? Nie wiem, Patricka Swayze, czy, skoro już ci tak na muzykach bardzo zależało, Michaela Jacksona?

Oh, wait. Nevermind.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Cięzki dowcip....;)

Ale na Scorpinsów to bym się przeszedł...

Co do mezopotamii... mi się na studiach najlepiej uczyło właśnie z Mezopotamii (za moich czasów to egzamin ze starożytności był jeden..ZE WSZYSTKIEGO, teraz to są luzy bo macie podział na Rzym, Hellenizm i Bliski wschód). Pomijam oczywiście, że trudno było spamiętać faraonów z XIX dynastii albo podać na egzaminie ni z gruchy ni z pietruchy jak wyglądała sytuacja gospodarcza całego regionu w czasie hegemonii Szamsziadada I (to samo pytanie odnośnie Sargona Wielkiego wydawało się egazminującemu mnie nazbyt prymitywne, jak sam zaznaczył) ale naprawdę lubiłem tę częsć historii bo autentycznie człowiek poznawał coś nowego. A nie obecny wszędzie Rzym czy grecję. Powiem Wam szczerzecze, że miałem odruchy wymiotne juz jak po raz kolejny natykałem się na Cezara czy Aleksandra:)

A co do Watersa to egoista i świnia ale gra fantastycznie...widzieliście jego "singlowy" koncert w Londynie (ja widziałem...na kompie;p)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mniejsza? w jakim sensie? Czyżbyś czuła się, o zgrozo, stłamszona przez wyznawców najwspanialszej z nauk?;)

A dlaczego nas, historyków, tu jest najwięcej? Bo prawdziwy historyk o historii rozmawia przy piwie a nie na zajęciach... To prowadzi do tego, że staramy się jak najmniej mieć zajęc aby mieć jak najwięcej czasu na rozmowy o historii (i piwo). A, że nie zawsze mozna rozmawiać o minionych dziejach, więc staramy się też znaleźć czas na inne dziedziny poszerzające horyzonty, takie jak fantastyka (wiadomo przy tym, że o fantastyce najlepiej rozmawia się przy piwie, więc....), filozofia (nic tak nie wzmaga siły dyskusji jak piwo), psychologia (najwygodniej na luźno przy piwku), nauki społeczne (często przy piwku), sport (spróbujcie obejrzeć mecz bez piwka) i polityka (bez piwka sie nie da)...

Co prowadzi do trzech wniosków:

Historycy są, Primo: Najbardziej wszchstronni gdyż poświęcają wolny czas na wiele dziedzin rozwijających osobowość, Secundo: najbardziej zapracowani, gdyż na wszystko znajdują czas, Tertio: alkoholikami (chyba nie muszę wyjaśniać...)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...