Superkarpik Opublikowano 5 Marca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2008 Zapewne za arcydzie?a literackie mozna te? uzna? twórców mangi. Przede wszystkim chcia?bym tu poleci? Kochte Hirano- Autora Hellsinga. Nie bez odzewu pozostanie Hiromu Arakawa od Full Metal aLchemist No i Yoschi Sadamoto- Neon Genesis Evangelion Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sir Jedi Opublikowano 5 Marca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2008 Ale czy ca?a Manga to fantasy? : Ja polecam Kozure Ōkami czyli Samotny Wilk i szczeni? autorstwa duetu Kazue Koike i Goseki Kojima. Wykl?ty kat oraz jego trzyletni syn przemierzaj? Japoni? aby znale?? sprawiedliwo??. Ehm, Co? pi?knego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Superkarpik Opublikowano 6 Marca 2008 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2008 Ale czy ca?a Manga to fantasy? : Ca?a to mo?e nie, jednak wielu autorów tworzy niesamowite historie które moznaby podczepic do fantastyki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Naler Opublikowano 6 Marca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2008 Z mangi czyta?em Death Note, Slayers, Miecz Nie?miertelnego i Kenshin->wszystkie polecam zw?aszcza DN, które jest mi?ym uzupe?nienem anime Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Superkarpik Opublikowano 6 Marca 2008 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2008 Death Note? nie znam? napisz cos o tym Deep Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Naler Opublikowano 6 Marca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2008 Recka anime O mandze s?ow kilka(znaczy recki nie ma, ale takie ogólne info) Warto, naprawd? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sir Jedi Opublikowano 6 Marca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Marca 2008 Haha Ja mam Death Note (od Deepa). Podrzu? 2x DVD i masz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Superkarpik Opublikowano 14 Marca 2008 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2008 czyta?em ze to bardzo fajne anime. By? mo?e si? skusz? ;D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Naler Opublikowano 14 Marca 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2008 Ja dopad?em 2 tom slayers ^^ Kasi si? zapomnia?o i kapk? pó?niej mi przynios?a Pewnie przeczytam w ci?gu 2h i przez reszte nocy b?dzie mi si? nudzi?o Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Duval Opublikowano 21 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2009 Ojojoj. Ja dużo mang przeczytałem z tych takich popularnych to całe Deth Note, do tego wciąż czytam One Piece, Berserk, który jest tak miodny,że aż brak mi słów. A zapomniałbym wspomnieć o Soul Eater i Psyren, dwóch całkiem nowych i moim zdaniem bardzo ciekawych mangach. Czy ktoś z obecnych ma jakieś pytania. ;> Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szati Opublikowano 22 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2009 i tak najlepszy jest dragon ball, zarowno manga jak i anime Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Duval Opublikowano 22 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2009 i tak najlepszy jest dragon ball... Stary, dobry Dragon ball. Tak tylko szkoda, że go aż tak ocenzurowano w polskiej wersji językowej, no ale jaka radość była dla dzieciaka gdy tak go oglądał, aż do teraz nie umiem tego opisać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szati Opublikowano 23 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2009 i tak sporo lajtowego shotaconu przepuscili dziwnym trafem cenzurowali glownie tylek bulmy xD Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Duval Opublikowano 23 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2009 cenzurowali glownie tylek bulmy xD Nie zdajesz sobie chopie sprawy ile krwi wymazano, ile brutalnych przebić na wylot wysnuto, ile niecenzuralnych słów i tym podobnych rzeczy pozbyto się... nie tylko Bulmy, Chi Chi czy innej kobiety. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szati Opublikowano 24 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2009 eeee tam, to akurat malo ciekawe wole tylek bulmy. i tak te walki byly za dlugie. namek to wybuchala z kilkanascie odcinkow, mimo, ze ciagle mowili, ze pare sekund zostalo xD no, ale to takie drobne niedociagniecia. jak np. zakrzywienie kuli ziemskiej widoczne na boisku w kapitanie tsubasa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hazreth Opublikowano 25 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2009 THIS. EDIT: nowy URL, bo stary przestał działać. And serioulsy, read it, it's bloody awesome. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Margott Opublikowano 5 Marca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2010 Jeśli ktoś lubi krwawe sceny to polecam przeczytać i obejżeć Trinity Blood i Hellsinga. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Viear Opublikowano 18 Kwietnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2010 Jeśli ktoś ćwiczy rozwielokrotnienie jaźni przed ekranem, polecam Baccano. Z dwanaście linii fabularnych, tyleż głównych bohaterów. Przynajmniej w anime. Manga o tym tytule zaskoczyła mnie, bo cały pierwszy tom - jedyny, który czytałem - posiada zaledwie kilku bohaterów i jeden wątek fabularny. I dobrze się toto czytało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sebuuu Opublikowano 5 Lipca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2010 Z tego miejsca chciałbym polecić Tite Kubo i jego bestsellerową serię anime "Bleach", która od nie tak dawna jest również u nas wydawana jako manga Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Superkarpik Opublikowano 9 Lipca 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2010 A ja z kolei chciałbym odradzić wszystkim mangę Tete Kubo zwaną "Bleach" gdyż jest to jeden z największych tasiemców jaki nawiedził naszą planetę. Fabuła Bleacha rozpada się o kant tyłka. ostatnie cztery tomy jakie przeczytałem są właściwie epizodyczne. Czy by się zdarzyło to co było tam zawarte czy nie efekt jest podobny. Serial to już zupełnie inna bajka. Fealer za fealerem, bo autor nie wyrabia się z pisaniem. Ichigo co chwila spotyka coraz silniejszych ( chronologicznie od najsłabszego do najsilniejszego) przeciwników. W każdej walce "nagle" odkrywa w sobie kolejne pokłady sił i energii duchowej. Nawet jak zginie to zaraz wstanie. Nierealne jest dla mnie poza tym, żeby renegat chodził po mieście w którym co trzeci mieszkaniec jest albo wymiatającym pułkownikiem (chyba pułkownikiem, no zastępcą w każdym razie) albo jeszcze bardziej wymiatającym kapitanem, i nikt go nie odkrył i nie skopał mu tyłka kiedy był jeszcze słaby tylko każdy czeka i czai się na honorową walkę. Z tego powodu scenariusz jest o kant tyłka. Ostatnia sprawa to płeć żeńska w Bleachu. Kobiety są tam przesadnie roznegliżowane a każda z nich ma piersi wielkości piłek do koszykówki. Nie to żebym nie lubił damskich piersi, ale taki widok cieszy chyba tylko piętnastolatków (moim skromnym zdaniem). Jako mangę i anime które mogę polecić szczerze zalecam "hellsing" Kohty Hirano. Manga jest miodna, pełna szczegółowych rysunków, dopracowanej fabuły i czarnego humoru oraz przede wszystkim ukazującej prawdziwą potęgę wampirów. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hazreth Opublikowano 9 Lipca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2010 Fealer Did you mean: filler Ja generalnie odradzam tasiemcowe shouneny, bo to kupa przepotworna. Jak zresztą większość anime w ogóle, ale większość nie jest tak koszmarnie długa. Zdarzają się natomiast fajne tytuły, od lekkostrawnych (ale znakomitych) jak Cowboy Bebop, po ciężkie i depresyjne jak Texhnolyze czy onirczno-lynchowsko-matrixowo-pokręcone jak Serial Experiments Lain - te tytuły stanowią moje top 3 i polecam szczerze, przy czym ostrzegam, że - oprócz Bebopa - mogą być dla niektórych niejadalne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Superkarpik Opublikowano 9 Lipca 2010 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2010 Cowboy bebop ma rzeczywiście trudny klimat, lecz przedstawia bardzo ciekawą historią. Mi osobiście przypadł do gustu jeszcze nieco nagłośniony Death note. Postać Lighta Yagami jest po prostu nie do opisania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hazreth Opublikowano 9 Lipca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2010 Ugh... Bebopa podałem jako coś lekkiego raczej ;] Light sci-fi w stylistyce lat siedemdziesiątych, epizodyczna fabuła, łatwo się ogląda, sporo rzeczy jest z mocnym przymróżeniem oka... Bajdełej, soundtrack jest super, a opening , bardzo wyraźnie odróżniając się od a) ciężkich mhrocznych brzmień, b) paskudnego jpopu, który zwykle się tam znajduje. Jasne, pod koniec robi się trochę poważniej, ale nie przesadzałbym z 'trudnym klimatem', serio. Death Note natomiast... Sam Light mi nie przypadł do gustu, bo ambicje zrobienia z niego postaci moralnie niejednoznacznej szybko się twórcą skończyły i jest to de facto bardzo prosty villain protagonist ('STWORZĘ NOWY ŚWIAT, POZBYWAJĄC SIĘ ZŁA! A złem jest każdy kto się ze mną nie zgadza!' - jakkolwiek sympatii mojej przysparza mu to, że odnajduję w nim pokrewną duszę, nie obraziłbym się za coś bardziej złożonego). Natomiast przyznaję, serię oglądało mi się przyjemnie, przynajmniej do pewnego momentu - aż kolejne plany Lighta nie przekroczyły granicy z 'przy sprzyjających okolicznościach i dobrym rozegraniu to może się udać' do 'równie prawdopodobne co nagły atak rozwścieczonego t-reksa w centrum NYC'. Więc seria byłaby naprawdę dobra i nawet znalazłaby się pewnie na mojej liście anime, które jednak lubię, gdyby trwała jedną czwartą tego, co trwa - i twórcy skupili się na intelektualnej potyczce między dwoma geniuszami, a nie potyczce między dwoma czytającymi w myślach jasnowidzami, strasznie przegadanej zresztą i od pewnego momentu zwyczajnie nudnej. (powinienem zmienić nazwę tematu na Manga & Anime? Gdy pojawia się jedno, drugie prędzej czy później też, w końcu...) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kot_Behemot Opublikowano 9 Lipca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2010 (powinienem zmienić nazwę tematu na Manga & Anime? Gdy pojawia się jedno, drugie prędzej czy później też, w końcu...) Sensowne, wiec pozwoliłem sobie to sam zrobić, bez pytania kogokolwiek o zdanie . A w temacie: Manga i Anime są dla małych dziewczynek, otaku i nerdów pozbawionych życia, i powinniście się wstydzić, że je czytacie/oglądacie . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hazreth Opublikowano 9 Lipca 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2010 Hypocrite. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.