MG_Wolferin Posted January 10, 2011 Report Share Posted January 10, 2011 Neo-poganin i odynista. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hazreth Posted January 10, 2011 Report Share Posted January 10, 2011 tarot w przeciwienstwie do jasnowidzenia zawsze byl uznawany za kuglarska sztuczke. to jasnowidzowie pomagaja policji i rodzinom zaginionych a nie tarocisci i inne wrozki Krystyny z Ezoteric TV Jakim cudem przegapiłem dwa lata temu taką śliczną okazję do flejma INTERESUJĄCEJ DYSKUSJI O ZJAWISKACH PARANORMALNYCH? Może został tu ktoś jeszcze, kto wierzy w czary, jasnowidzenie, uzdrawianie boską mocą, ufo, teorie spiskowe...? Hm? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kot_Behemot Posted January 10, 2011 Report Share Posted January 10, 2011 Neo-poganin i odynista. Hy hy hy hy, to brzmi prawie jak Kocie, więcej nie pijesz. A przynajmniej nie włazisz w tym czasie na forum - Haz Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MG_Wolferin Posted January 10, 2011 Report Share Posted January 10, 2011 A ciekaw byłem, co Kot napisał ;P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Superkarpik Posted January 10, 2011 Author Report Share Posted January 10, 2011 nooo, temat z dawna zaniedbany. A wasza jaka jest postawa do religii i wogóle kwesti paranormalnych jak duchy czy czarna magia ( bo w księgi magiczne nie wierzycie  > ) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MG_Wolferin Posted January 10, 2011 Report Share Posted January 10, 2011 nooo, temat z dawna zaniedbany. A wasza jaka jest postawa do religii i wogóle kwesti paranormalnych jak duchy czy czarna magia ( bo w księgi magiczne nie wierzycie  > ) Duchy- nie zaprzeczam, że istnieją, ale sam nie do końca w nie wierze . Czarna magia - znam osoby, które mocno wierzą ogólnie w magie - białą, czerwoną i czarną, ja sam jestem średnio przekonany Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Superkarpik Posted January 10, 2011 Author Report Share Posted January 10, 2011 czerwona magia? nie słyszałem o niej. wydaje mi się, że magia musi w jakimś stopniu istnieć bo przecież nic nie mogło zostać wymyślone bez przyczyny. klątwy czy choćby ciskane fireballe, musiało się coś dziać choćby na podobę tego zjawiska. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hazreth Posted January 10, 2011 Report Share Posted January 10, 2011 wydaje mi się, że magia musi w jakimś stopniu istnieć bo przecież nic nie mogło zostać wymyślone bez przyczyny. klątwy czy choćby ciskane fireballe, musiało się coś dziać choćby na podobę tego zjawiska. Podczas następnego wyjścia z domu uważaj na minotaury. Less sarcastic: istnienie konceptu nie dowodzi istnienia zjawiska. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MG_Wolferin Posted January 10, 2011 Report Share Posted January 10, 2011 czerwona magia? nie słyszałem o niej. Magia miłości. Afrydozjaki i te sprawy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hazreth Posted January 10, 2011 Report Share Posted January 10, 2011 czerwona magia? nie słyszałem o niej. Magia miłości. Afrydozjaki i te sprawy To kojarzy mi się raczej z niebieską. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Matimak Posted January 10, 2011 Report Share Posted January 10, 2011 czerwona magia? nie słyszałem o niej. Magia miłości. Afrydozjaki i te sprawy To kojarzy mi się raczej z niebieską. Magia "tabletkowana" Haz? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hazreth Posted January 10, 2011 Report Share Posted January 10, 2011 To kojarzy mi siÄ™ raczej z niebieskÄ…. Magia "tabletkowana" Haz? Przynajmniej istnieje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MG_Wolferin Posted January 10, 2011 Report Share Posted January 10, 2011 To akurat nie to;p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sigyn Posted January 11, 2011 Report Share Posted January 11, 2011 Czerwony jest akurat kolorem od miłości itp Jakkolwiek by się kojarzył. Magia, jasnowidzenie etc może i istnieją ale jak dotąd nie spotkałam się z czymś takim. W sumie w magię wierzę, w horoskopy nie wierzę. Jednego dnia wychodzi, że będę miała dziecko jeszcze w tym miesiącu a w innym, że nie mam szans na związanie się z kimkolwiek o.O A co do tematu to jestem poganką Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Superkarpik Posted January 11, 2011 Author Report Share Posted January 11, 2011 ateistka? jakie to... typowe dla współczesnego społeczeństwa chciałoby się powiedzieć 8) ostatnio na podstawie serialu dr Haus doszedłem do wniosku, że szerzy się pogląd, iż człowiek inteligentny jest ateistą. Nie wiem czy to chodzi o to, że jest tak mądry i odkrył że nie ma Boga, czy sam nie wiem o co 8) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MG_Wolferin Posted January 11, 2011 Report Share Posted January 11, 2011 Z tego co wiem (choć nie jestem pewien), w rozumieniu chrześcijan, każdy kto nie jest chrześcijaninem, jest poganinem. Ja przyjmuje troche inną zasade, ale Sigyn, jesli jest ateistką, to jest też poganinem (wg. chrześcijan) btw- ja ateista nie jestem Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sigyn Posted January 11, 2011 Report Share Posted January 11, 2011 Wg chrześcijan jestem bałwochwalcą/com. Nie jestem ateistką bo wierzę ale nie w boga chrześcijan. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hazreth Posted January 11, 2011 Report Share Posted January 11, 2011 Magia, jasnowidzenie etc może i istnieją ale jak dotąd nie spotkałam się z czymś takim. I się nie spotkasz :] ateistka? jakie to... typowe dla współczesnego społeczeństwa chciałoby się powiedzieć  8) I co w związku z tym? To jest w jakiś sposób złe? Albo dobre? Cokolwiek z tego wynika? ostatnio na podstawie serialu dr Haus doszedłem do wniosku, że szerzy się pogląd, iż człowiek inteligentny jest ateistą. Nie wiem czy to chodzi o to, że jest tak mądry i odkrył że nie ma Boga, czy sam nie wiem o co  8) Jeżeli opierasz swoje poglądy na durnym amerykańskim serialu, to jesteś idiotą, niezależnie od wyznania. Lub jego braku. Wg chrześcijan jestem bałwochwalcą/com. Nie jestem ateistką bo wierzę ale nie w boga chrześcijan. Care to elaborate? Jeżeli nie jest to zbyt osobiste, rzecz jasna. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sigyn Posted January 11, 2011 Report Share Posted January 11, 2011 Asatru, w szczegóły się zagłębiać nie będę Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kot_Behemot Posted January 11, 2011 Report Share Posted January 11, 2011 ateistka? jakie to... typowe dla współczesnego społeczeństwa chciałoby się powiedzieć 8) ostatnio na podstawie serialu dr Haus doszedłem do wniosku, że szerzy się pogląd, iż człowiek inteligentny jest ateistą. Nie wiem czy to chodzi o to, że jest tak mądry i odkrył że nie ma Boga, czy sam nie wiem o co 8) Pogląd jak pogląd, statystycznie rzecz biorąc, większość amerykańskich naukowców to ateiści. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Superkarpik Posted January 11, 2011 Author Report Share Posted January 11, 2011 Czy taki durny ten serial, to nie jestem pewien. Amerykański to na pewno. Naukowcy zwykle ateistami bo zajmując się samą nauką ( w szerszym tego słowa rozumieniu) negują istnienie Boga. Jeśli chodzi o chrześcijaństwo, to kojarzy się ono w znacznym stopniu, a wręcz w zbyt dużym z kościołem i Watykanem. Przez co postrzegany jest ( i w zasadzie prawidłowo) za coś w rodzaju organizacji mafijnej. Chrześcijański Bóg? Powiedziałbym raczej katolicki. Chrześcijaństwo to raczej coś w rodzaju odłamu a w zarówno protestantyzmie, anglikanizmie a nawet w religii żydowskiej istnieje ten sam Bóg Jehowa, tylko w innych postaciach, nazwijmy to tak dla uproszczenia. Zaskoczyło mnie, że w święta podano w radiu (wreszcie) że święto 24 grudnia zostało przejęte z pogańskiego święta Boga słońca i zostało przyjęte przez kościół jako Boże Narodzenie. Co dziwne ludzie jakoś szczególnie na to nie zareagowali. Ja raczej poczułem się oszukany przez kościół jako jego... członek? chyba mogę tak napisać. Wśród ludzi przeszło to bez echa. Czyżbyśmy byli aż tak otumanionym społeczeństwem? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kot_Behemot Posted January 11, 2011 Report Share Posted January 11, 2011 Naukowcy zwykle ateistami bo zajmując się samą nauką ( w szerszym tego słowa rozumieniu) negują istnienie Boga. Argh! Nauka nie neguje istnienia Boga. Gdyby mogła w jakikolwiek sposób udowodnić, że Boga nie ma lub jest, nie byłoby żadnego problemu. Ale problem, jak zapewne widzisz sam, jakoś jest - stąd wiara w Boga. Chrześcijański Bóg? Powiedziałbym raczej katolicki. Chrześcijaństwo to raczej coś w rodzaju odłamu a w zarówno protestantyzmie, anglikanizmie a nawet w religii żydowskiej istnieje ten sam Bóg Jehowa, tylko w innych postaciach, nazwijmy to tak dla uproszczenia. Anglikanizm to część protestantyzmu. I czemu uważasz, że Bóg Katolicki to co innego niż Bóg Chrześcijański? Zaskoczyło mnie, że w święta podano w radiu (wreszcie) że święto 24 grudnia zostało przejęte z pogańskiego święta Boga słońca i zostało przyjęte przez kościół jako Boże Narodzenie. Co dziwne ludzie jakoś szczególnie na to nie zareagowali. Ja raczej poczułem się oszukany przez kościół jako jego... członek? chyba mogę tak napisać. Nie "przejęte", a "nałożone". Rzecz w tym, że chrystianizacja często szła sobie na skróty - miast wykorzeniać pogańskie święta, nakładano na nie święta chrzecijańskie tak, by dzikusy czczące trygława (albo rzymianie w tym wypadku) nadal mogły świętować wtedy, kiedy zwykły świętować. Stąd też pełno naleciałości pogańskich w takich świętach - chociażby choinka. Boże Narodzenie sięga jeszcze czasów przejścia rzymu na chrześcijaństwo - wówczas to w miejsce święta ku czci Sola, Saturna i Mitry włożono święto ku czci Chrystusa. A że daty narodzin chrystusa nikt i tak nie zna i nie znał (żadna z ewangelii nie podaje jego daty, zaś, o ile mnie pamięć nie myli, najwcześniejsza wzmianka pochodzi z IV wieku n.e.), to każdy inny dzień i tak byłby symboliczną rocznicą. Naprawdę nie widze powodu, by czuć się w tym wypadku w jakikolwiek sposób oszukanym. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Matimak Posted January 12, 2011 Report Share Posted January 12, 2011 Zaskoczyło mnie, że w święta podano w radiu (wreszcie) że święto 24 grudnia zostało przejęte z pogańskiego święta Boga słońca i zostało przyjęte przez kościół jako Boże Narodzenie. Co dziwne ludzie jakoś szczególnie na to nie zareagowali. Ja raczej poczułem się oszukany przez kościół jako jego... członek? chyba mogę tak napisać. Nie "przejęte", a "nałożone". Rzecz w tym, że chrystianizacja często szła sobie na skróty - miast wykorzeniać pogańskie święta, nakładano na nie święta chrzecijańskie tak, by dzikusy czczące Trygława (albo rzymianie w tym wypadku) nadal mogły świętować wtedy, kiedy zwykły świętować. Stąd też pełno naleciałości pogańskich w takich świętach - chociażby choinka. Boże Narodzenie sięga jeszcze czasów przejścia Rzymu na chrześcijaństwo - wówczas to w miejsce święta ku czci Sola, Saturna i Mitry włożono święto ku czci Chrystusa. A że daty narodzin Chrystusa nikt i tak nie zna i nie znał (żadna z ewangelii nie podaje jego daty, zaś, o ile mnie pamięć nie myli, najwcześniejsza wzmianka pochodzi z IV wieku n.e.), to każdy inny dzień i tak byłby symboliczną rocznicą. Naprawdę nie widzę powodu, by czuć się w tym wypadku w jakikolwiek sposób oszukanym. Dokładnie. Nowo formowany Kościół nie tyle jednak nie chciał, co nie mógł wykorzenić pogaństwa tak jakby sobie tego życzył.  Do nowej wiary niezbyt chętnie przystępowaliby ludzie nawróceni nań "ogniem i mieczem" Pomyślano wiec inaczej i do świat pogańskich zaczęto "dopasowywać" patronów. I tak na przykład Noc Kupały przeszła w Noc Świętojańską. Z resztą do dziś wile pogańskich zwyczajów i wierzeń pozostaje częścią katolickiej religii. Dla przykładu znicze na Wszystkich Świętych to na przykład pozostałość po Dziadach. No a Święty Jurek Walczył podobno ze smokiem nawet. Szkoda, że Mieszko musiał podjąć taką a nie inną decyzję. w sensie politycznym był to doskonały manewr, ale dużo przez to straciliśmy z naszego wczesnokulturowego dorobku. Biorąc zaś pod uwagę postępujący proces globalizacji, stajemy się powoli niczym więcej jak częścią szarej, międzynarodowej masy. EDIT Asatru, w szczegóły się zagłębiać nie będę Ja się zagłębiłem Kurcze, nie wiem czemu pogańskie kulty takie jak Kościół Rodzimy Czy Asatru przemawiają do mnie bardziej, niż religia w której zostałem wychowany... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sigyn Posted January 12, 2011 Report Share Posted January 12, 2011 Matimak ja dużo o tym poczytałam, od jakiegoś czasu zaczęło mnie chrześcijaństwo i jego nietolerancja denerwować. Jeszcze ksiądz przy spotkaniach do bierzmowania zaczął mnie obrażać, że na czarno, że szatana wyznaję i dla mnie nie ma miejsca przy sakramencie no to wtedy sobie powiedziałam "pier*olę" i już tak kompletnie zagłębiłam się w pogańskie kulty. A że w bogach nordyckich znalazłam to, czego szukałam no to "przerzuciłam" się na pogaństwo i nie zrezygnuję z tego. Superkarpik myśli, że go oszukali. Ja w pewnym sensie też tak myślałam jak trochę poczytałam. Bo prawie każde święto typu Boże Narodzenie jak wspomnieliście ma swoje korzenie w pradawnych wiarach. Chrześcijanie sobie "zapożyczyli" nasze święta nic nam o tym nie mówiąc i zakazując myślenia o bóstwach przeszłości. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kot_Behemot Posted January 12, 2011 Report Share Posted January 12, 2011 Superkarpik myśli, że go oszukali. Ja w pewnym sensie też tak myślałam jak trochę poczytałam. Bo prawie każde święto typu Boże Narodzenie jak wspomnieliście ma swoje korzenie w pradawnych wiarach. Chrześcijanie sobie "zapożyczyli" nasze święta nic nam o tym nie mówiąc i zakazując myślenia o bóstwach przeszłości. Nałożyli, do ciężkiej cholery. To nie to samo co podpieprzyli. Also, lol'd at "nic nam o tym nie mówiąc" Kurcze, nie wiem czemu pogańskie kulty takie jak Kościół Rodzimy Czy Asatru przemawiają do mnie bardziej, niż religia w której zostałem wychowany... Szczerze mówiąc, Asatru, Kościół rodzimy czy inne neo-pogańskie kulty wydają mi się równie absurdalne co chrześcijaństwo i katolicyzm. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.