Poezja masowa ( bez cenzury)

[NoBieski1]

Piękne. PIE-KNE!

Trafiłeś w sedno mojej chorej wizji i teraz boję się, że tego nie przebiję, ale spróbuję:

"Wszyscy wokół wciaż śpiewali

Na fujarkach sobie grali

Do wszystkich ciagle się uśmiechali

W końskich tęczach się kompali

Złote kwiaty rozrzucali

By je podnieść się schylali

I tak królewnie się kłaniali

Ziemię dla niej całowali

Końskie zadki głaskali

I tęcze ogladali."

Wszędzie rym na -ali. Samo zaczęło mi tak wychodzić to zaczałem się tegoo trzymać. Chyba wyszło grubo?

[Murky]

Niezle, ale powinienes uważać na równa ilość sylab - wychodzi melodyjniej.

Rzecze tedy tak królewna:

"Chciałabym ja świnię z drewna!"

"Czemu prosię?" - pyta chłop

"Czy nie lepszy koń lub  szop?"

"Konia to już w Troi mieli

szopa krewni by nie chcieli,

tedy świnia mi została

na dziedzińcu bedzie stała"

[NoBieski1]

Widzę, że twoje oczekiwania co do mojej twórczości rosna.

Liczyć sylaby? No dobra, spróbujmy, na chwałę tego watku!

"Wzieli świnie i zbudowali

Po tem wszyscy się z niej śmiali

Nie każdemu się spodobała

Lecz królewna ja tak kochała

Przystroili ja we kwiatów stosy

Oraz zbożowe, złote kłosy

I wtedy wszyscy zaśpiewali

Jak bardzo świnię pokochali"

Było dobrze?

[Murky]

Calkiem niezle. Jeszcze nie idealnie, ale duzo lepiej. Moja czesc jutro - napiecie trzeba dawkowac. Powien tylko, ze pojawi sie nowa postac!

[NoBieski1]

Uuuuu... Nowa postać!

Wiesz jak mnie zaintrygować i zbudować napięcie.

Do jutra poezjo!

A, czemu nie idealnie, wszędzie po 9 sylab było, jak kocham brewer, liczyłem:

Skoro wers ma 9 sylab, a wersów jest 8 to jest to 100% sylab wiersza, więc

9*8*100%= że piszac to miałem jakięś... pół promila

To dla brewera było. Kocham cię. Pa :-*

[Murky]

1 wers w 2 zwrotce ma 10!

[Murky]

By podziwiać świnię piękną,

tę od ktorej dziewki miękną,

przybył nawet gość wspaniały

godzien był najwyższej chwały

Król krainy południowej,

równie mocno cukierkowej,

rzeźbą bardzo się zachwycił

i za portfel szybko chwycił

"Chcę ja mieć bardzo podobną

by poderwać dziunię modną"

[NoBieski1]

"Sprzedać bardzo jej nie chcieli

Na tym stanowczo staneli.

świnia musi u nas zostać

To naszego miasta postać.

A facet nagle zapłakał,

Przeklinał i wściekle skakał

Złote monety rozrzucał

Po tem, by je podnieść kucał

Zbrzydła mi ta wasza świnia

Przeca gruba jest jak dynia.

Wracam w rodzinne strony

Dalej sprzedawać pontony."

Teraz piszę po 8 sylab, będzie pasowało do twoich fragmentów.

Cholercia, przyznaj jestem coraz lepszy " from zero to hero"!

[Murky]

Owszem, początek 3 zwrotki wyszedł bardzo dobrze - melodyjnie, w tempo i ogolnie ok

[Murky]

Tak to król się nasz obraził,

tłustą rzyć w karocę wsadził,

i pojechał na południe,

kląc pod nosem dość paskudnie.

Choć królewna się zdziwiła

nie za bardzo się zmartwiła

w dali pałac swój ujrzała

i ku niemu się udała.

Bardzo zacny to budynek,

pełen kwiatków i jeżynek

ściany całe miał różowe

a podłogi karmelowe.

[NoBieski1]

"Cukierkowy sweter szyła

W czekoladzie się myła

I słodkości zawsze jadła

Zero mięsa, zero sadła

I wśród słodkich ścian kroczyła

Już w pełni szczęścia żyła

Myślała, że swój los zgadła

A wtedy z okna spadła"

[Murky]

jaki z tego morał, dzieci?

chociaż z nieba lukier leci,

a słodyczy pełno wkoło

to nie zawsze jest wesoło

nigdy nie wiesz co cie czeka

kiedy rzeczywistosc szczeka

KONIEC

proponuje zmianę lub zakończenie tematu, bo juz mu sie znudziło.

[NoBieski1]

Myślałem o tym samym, teraz coś... cholernie mrocznego.

Wiesz demony, krew i te no... wontwie

"W mrocznej, złej czeluści piekła

Wśród ognia stała ona, wściekła

Gdzie płynie rzeka krwi śmiertelnych

W krainie umarłych, popielnych

Lustrowała wszystko zimnym okiem

Przed szaleńczym, piekielnym skokiem

Wśród wiecznych ogni się znalazła

A tuż przed nia poczwara lazła

Oślizła i pełna pęcherzy

W uśmiechu kły do niej szczerzy

Zatrzymał się, rzekł szorstkim tonem

Widziałem cię tuż przed mym zgonem

Czarcico, pomiocie szatana

Zęby ostre me jak katana

I kusi mnie, by cię rozerwać

Mym ogonem od ziemi oderwać"

powinno, być 9 sylab, ale mam watpliwości. Dajmy na to "ogonem"", czy sylaba może być jedna litera?

Poprawnie jest  o-go-nem, czy ogo-nem

[Murky]

O go nem

[NoBieski1]

No to ładnie...

Ale może dobrze, że się to wyjaśniło.

Więc liczba sylab, nadal nieokreślona, daję ci wolna rękę.

[Murky]

Yhhh powazna konwencja jakos mnie odrzuca - slabo pasuje do naszej żałosnej grafomanii Mam inna propozycje - odsyłam do nowego tematu.

[NoBieski1]

Parodia wiedźmina nie była zła. Może ponabijamy się z czegoś znanego, nie koniecznie literatury, ale musi to być coś co obaj bardzo dobrze znamy.

Może... rpg